M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Steven Bradbury
Na "Fotopolis" ukazał się felieton Basi Sokołowskiej "o fotografii subiektywnie: O tym jak wygrać konkurs fotograficzny"

Cytat
Zauważyłam, że prawie zawsze wśród zdjęć konkursowych jest takie, które ma jakąś dziwną siłę przebicia. Mimo że nie jest najlepsze, w sobie tylko wiadomy sposób awansuje i przechodzi do następnej rundy selekcji często jako ostatnie, albo rezerwowe aby ostatecznie wylądować w finale. Trochę jak australijski panczenista Steve Bradbury, który zdobył złoty medal na 1000 metrów na olimpiadzie w Salt Lake City, przechodząc jako ostatni do ćwierćfinału, półfinału i finału. Bradbury wygrał, ponieważ w finale jechał ostatni daleko za faworytami i tylko dzięki temu udało mu się ominąć leżącą na lodzie czołówkę, która efektem domina przewróciła się na ostatnich metrach wyścigu. Dojechał pierwszy do mety i zdobył złoto, mimo że wiadomo było, że w wyścigu jechali lepsi od niego.

:lol: :lol: :lol:

http://www.youtube.com/wa...feature=related
http://fotopolis.pl/index.php?n=10888

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach