Może macie jakieś wypróbowane sposoby? Moczę te swoje psy, robię przeciągi, wiatraczki pracują na full, ale i tak to się wydaje mało
Dychają strasznie, szczególnie duży, kaukazopodobny ze swoim futrem jest nieszczęśliwy. Zdrowe są, serca mają w porządku, ostrzyc ich raczej nie mogę bo to nie ten typ...
Chodzę z nimi do lasu i tam jest lepiej, bo wkopują sobie dołki i leżą w chłodnej ziemi, ale niestety nie mogę być tam z nimi cały czas, a w mieszkaniu biedne są bardzo...

- mokry ręcznik na kark lub podbrzusze

- zmoczyć chłodną wodą matę/karimatę taką gabkową i pies sam do niej przyjdzie leżeć

- dawać zmrożone jedzenie (sucha karma zmoczona rosołem i do zamrażarki i lulek gotowy:) z wodą można to samo zrobić ,będą sobie lizać - tylko uważać by nie były łapczywe pieski, bo się pochorują

z klimą uważać, bo chorują tak jak ludzie

Dzięki dlugas1982

Moczone są, ale leżeć ani z mokrym ani na mokrym nie chcą - próbowałam. Mój poprzedni pies leżał z ręcznikiem na głowie, te dzikusy nie chcą - zwalają i uciekają... niezależne takie...

Spróbuję zaraz z zimną karmą, nie wiedziałam, że tak można.

Klimy nie posiadamy - mam jakieś uczulenie - kicham i płaczę a to wiatrakowe mielenie nie jest szczególnie dotkliwe i wyczuwalne.

http://pies.onet.pl/580,1...ly,galeria.html

i

http://www.kciuk.pl/Psi-sposob-na-upal-a20119

Spokojnie, nie ma też co się tak przejmować. Jak mają cień, wodę to spokojnie dadzą sobie radę. Zwykle to wygląda gorzej niż jest w rzeczywistości

Canon zły oraz K-7, MZ-30, SF7, ME, Spotmatic, Tessar 50/2.8, Kijew 60