Przemas  Dołączył: 11 Gru 2006
[obiektyw] Sigma 70-300 APO DG zniekształcone mocowanie
Od temperatury (prawdopodobnie - bo było ostre fotografowanie w pełnym słońcu) zniekształciło się tylne mocowanie obiektywu w okolicy śrubokrętu - tak "na oko" ok 2 mm po zakręceniu szkła widać małą szczelinę właśnie w tej okolicy (no chyba ze sigmy tak mają - przyznam się szczerze, że nigdy nie zwracałem na to uwagi - ewentualnie czy przy zaczepie śrubokrętu w obiektywie nie powinna być tam jakąś sprężyna - bo np w 18-55 kit jak się wciśnie zaczep to on powraca do swojego wyjścia)
I przeniesienie napędu z body na szkło nie zaskakuje - słychać tylko terkotanie - załapuje jak się lekko naciągnie obiektyw w lewą stronę. Na pewno jest to problem sigmy bo z innymi szkłami działa ok.
Miał ktoś taki przypadek? Czy idzie to naprawić? Możecie polecić jakiś dobry serwis, który zajmuje się naprawą obiektywów.

Pozdrawiam
Przemas
 
janek_wu  Dołączył: 26 Maj 2008
Re: Sigma 70-300 APO DG zniekształcone mocowanie
Znaczy że bagnet jest zwichrowany? Bo nic z tego nie rozumiem. W tym obiektywie bagnet jest raczej metalowy i nie powinien się zwichrować od słońca, chyba że uległ mechanicznemu uszkodzeniu.
Przemas napisał/a:
czy przy zaczepie śrubokrętu w obiektywie nie powinna być tam jakąś sprężyna - bo np w 18-55 kit jak się wciśnie zaczep to on powraca do swojego wyjścia
A tego to już kompletnie nie rozumiem. Nie mylisz sprzęgiełka śrubokręta z popychaczem przysłony? Najlepiej jak zilustrujesz opisane problemy zdjęciami.
 

Meggido  Dołączył: 05 Mar 2007
Jeśli bagnet się odkształcił, to napewno nie od temperatury.
 

Przemas  Dołączył: 11 Gru 2006
na pewno nie popychacz - sprzęgiełko z sigmy po prostu nie łapie sprzęgiełka w body. Szkło da sie zapiąć normalnie, z odpowiednim oporem zaskakuje. Natomiast po przykręceniu szkła nie dolega ono do korpusu w miejscu gdzie znajduje się śrubokręt.
A podziało się to jak pisałem przy pracy w temperaturze ok 35-40 st (fotografowana inscenizacja bitwy z II Wojny Światowej), sporo zrobionych zdjęć, 2 godziny w pełnym słońcu. Przed tym wydarzeniem Sigma działała jak należy, a po tym tuż po powrocie do domu zaczęły się te cuda, na pewno nie uderzyłem obiektywem ani też nigdzie nie upadł.
Postaram się zrobić jakieś zdjęcia z rana i podesłać.
 
janek_wu  Dołączył: 26 Maj 2008
To bardzo nietypowa sytuacja. Śrubokręt w aparacie wystaje tyle ile powinien?
 

Przemas  Dołączył: 11 Gru 2006
Tutaj zdjęcie:
sigma


Patrząc na szkło kitowe sprzegiełko jest równo z pierścieniem a w tej sigmie jest schowane z 1,5 mm (Nie wiem czy to na zdjęciu będzie widoczne.), poza tym w kicie jak nacisnę sprzęgiełko to ono wraca do punktu wyjścia tak jakby tam pod spodem była sprężyna. Natomiast w sigmie tak się nie dzieje, no i też teraz zaobserwowałem jedną rzecz, że jak sigmę obrócę bagnetem w dół to sprzęgiełko przesuwa się do poziomu pierścienia a jak odwrócę do góry to wpada w głąb.

A jeżeli był by to cały bagnet uszkodzony - to jaki może być koszt wymiany?
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
A śrubki mocujące bagnet nie są luźne czasem ? Spróbuj lekko dokręcić.
 

Przemas  Dołączył: 11 Gru 2006
Dada, no muszę spróbować (tylko najpierw muszę zdobyć taki wkrętak, który by tam pasował - na chwilę obecną wszystkie które mam w domu są za duże), chociaż wydaje mi sie ze siedzą mocno.
 

k33l  Dołączył: 20 Lut 2010
Z tego zdjęcia to widać jak by te śrubka była obrobiona.
 

Przemas  Dołączył: 11 Gru 2006
Śruby siedzą solidnie. Więc to nie to. Wysyłka do serwisu pewnie mnie nie minie. Czy możecie polecić jakiś dobry serwis zajmujący się szkłami.
 
Radolex  Dołączył: 03 Kwi 2010
Ja bym spróbował odkręcić bagnet i zobaczyć co i jak pod nim. Raczej niczego tym nie zepsujesz a może akurat znajdziesz usterkę, w końcu i tak nie masz już gwarancji co nie?

Mimo wszystko nie biorę za tę czynność odpowiedzialności, mówię tylko co ja bym zrobił :->
 

Makler  Dołączył: 09 Mar 2009
Radolex napisał/a:
Raczej niczego tym nie zepsujesz

Ewentualnie możesz pogubić to co wypadnie :-) . Jak się na czymś miękkim rozkręca to części po stole nie skaczą, jedynie sprężynki mogą pofrunąć. Kwestia żeby to delikatnie zrobić to się wtedy uda bez problemów.
 

Przemas  Dołączył: 11 Gru 2006
Gwarancji nie ma już. No właśnie tego się obawiam, ze jak rozkręcę to potem mogę 2 obiektywy z tych części złożyć :D :-B
 
Pawelzqx  Dołączył: 22 Mar 2009
Ja bym był ostrożny z rozkręcaniem. Taki obiektyw bardzo ciężko złożyć, sprężynki i styki trudno później dopasować. Jak ma się pecha to mogą wpaść do obiektywu. Nie wiem jak to wygląda w Sigmie to bo jej nie ruszałem, natomiast wiem jak to jest w kicie.
Co do śrub to w mojej Sigmie jedna była lekko poluzowana, obcierała o bagnet. Jednak inne były tak mocno dokręcone więc bagnet był prosto.
Pozdrawiam
 
Radolex  Dołączył: 03 Kwi 2010
Przemas napisał/a:
No właśnie tego się obawiam, ze jak rozkręcę to potem mogę 2 obiektywy z tych części złożyć :D

Ważne żeby robić to delikatnie, na czymś jasnym. Trochę uwagi i jakiekolwiek zdolności manualne i nie powinno być źle ;-) no ale Twój wybór :-B
Makler napisał/a:
Kwestia żeby to delikatnie zrobić to się wtedy uda bez problemów.

dokładnie! :-)
 

anatol1  Dołączył: 18 Cze 2009
Wygląda na to, że zaklinowała się sprężynka pod sprzęgiełkiem - nie sądzę żeby wyleciała,
bo chyba jakaś prowadniczka tam jest.
Odwróciłbym obiektyw bagnetem do dołu i kilkakrotnie, lekko wcisnąłbym sprzęgiełko
z lekkim obrotem jednocześnie.
Nie wiem, czy nie pomogłaby odrobinka (odrobinka !) oleju + obracanie sprzęgiełka.
Myślę, że do obracania wystarczy odpowiednio zaostrzona zapałka zamiast wkrętaka ( :?: )

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach