M.W  Dołączył: 20 Sie 2008
Przyszłości fotografii
Cytat
Kira Pollack jest szefową działu foto magazynu Time. Jest odpowiedzialna za fotografię w wydaniu papierowym, internetowym oraz w wersji na iPada. Namówiliśmy ją na rozmowę na temat roli fotografii w tablecie i przyszłości tego medium.


http://wyborcza.pl/10,829...fotografii.html
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
Właśnie w ten sposób zabija się indywidualności - każdy robi wszystko co mu przyjdzie do głowy, efektem jest to ęz przy takiej ilości fotografow/filmowców ogólny poziom leci w dół.
Był moment że świat "odkrył" prywatnych amatorskich dziennikarzy wyposażonych w telefon komórkowy....tylko po momencie zachwytu "jesteśmy wszedzie gdzie cokolwiek się dzieje" nastąpiła konsternacja - to nie jest do końca to samo co posiadanie na miejscu profesjonalisty - ale zło zostało już poczynione - chłam i pseudorelacje zalały media..
Swoją drogą zastanawia mnie ta ogromna promocja ipada- nie sądziłem ze że fotoedytor TIME-a może tak się wypowiadać
 

romeoad  Dołączył: 02 Lis 2009
Fafniak napisał/a:
Swoją drogą zastanawia mnie ta ogromna promocja ipada- nie sądziłem ze że fotoedytor TIME-a może tak się wypowiadać


Dlaczego nie? Time w urządzeniach tej klasy widzi wzrost zainteresowania, a być może również i sprzedaży tego, co do tej pory ludzie kupowali na papierze, więc ów entuzjazm mnie specjalnie nie dziwi. Tak samo entuzjastycznie wytwórnie muzyczne przyjęły CD-Audio w latach 80-90, żądając za taką samą płytę więcej $, bo przecież technologia jest lepsza. Na początku też był tylko jeden producent odtwarzaczy CD :-D
 

Vera  Dołączyła: 24 Cze 2010
Świat dąży do bylejakości. Jesteśmy bylejacy, mamy w sklepach żywność bylejaką dla bylejakich. Bylejaki kupuje bylejaką komórkę z 20 MPx i drugiemu bylejakiemu będzie wyjaśniał że taki Fafniak, (bez urazy) jest kompletnie szurnięty bo kupuje aparat 50 X droższy niż ta jego komórka a przecież nie ma nawet połowy pikseli że o funkcjach (wyższych chyba :mrgreen: ) nie wspomnę.
Faceci chodzą w dresach na okrągło, nie golą twarzy i nie myją zębów. Dziewczyny w poplamionych bluzkach i podartych rajstopach ze świeżym, zeszłotygodniowym makijażem.
Zero klasy we wszystkim, łącznie ze sposobem wyrażania się.
No więc jak ma wyglądać prasa w bylejakim świecie? Jaka sztuka ma być, skoro rozmawiają tylko przez telefon o wypryskach na tyłkach. O ile je zauważą.

....................
Garstki szaleńców muszą szukać się po świecie w internecie.
....................
Idę lepiej spać
Jutro będzie nowy, piękny dzień.
Szarpnięta pójdzie do pracy, a w pracy będzie inny wariat
Z którym chociaż będzie można normalnie pogadać.
Jak nienormalna z nienormalnym
Oboje nienormowani i nieprzystosowani.
A Ufotres dalej będzie zastanawiał się jak załatwić ryż
Gdzieś tam w Afryce
............
 

er_es  Dołączył: 27 Maj 2009
Przerażająca wizja.
 

cadar  Dołączył: 20 Lut 2010
bylejakość bylejakością, ale zawsze istniała 'awangarda', która ciągnęła populację do przodu. te kilka % niemalże statystycznego błędu. nie liczy się ilość, tylko jakość. i nie ma co się oglądać na tych co "nie golą twarzy i nie myją zębów". byli i będą. nawet nie mamy prawa wobec nich wywyższać. ich oczekiwania i preferencje to ich sprawa. skoro są szczęśliwi z takim odbiorem świata, jaki mają, to po co to zmieniać. róbmy po prostu swoje i tyle. dla każdego na tym świecie znajdzie się kawałek podłogi.
 

Vera  Dołączyła: 24 Cze 2010
To nie wizja. Taki dzisiaj zobaczyłam świat.
Moje filtry zazwyczaj działaj skutecznie, ale nie jestem z betonu. I tak wyszło.
Żeby odreagować, zaglądam tutaj co jakiś czas.
I upiekłam prawdziwy chleb, z prawdziwej mąki (mieszanki) zrobionej przez prawdziwego piekarza. Który piecze prawdziwy chleb na prawdziwym zakwasie a nie na E od 1 do nieskończoności (o rany, moje Olympusy :-( )
Wracając z wakacji zrobiłam chlebowe zapasy u piekarza.
Piekarnia prawdziwego piekarza jest w Stolberg-u k/Aachen.
Polecam
8-)

[ Dodano: 2010-08-16, 22:37 ]
cadar,
A ja?
Zastanawiam się czy jestem częścią tego świata. Czy jestem klepką kilku metrów innej, opluwanej podłogi.
Bo na swoje klepisko to nie wypada.
I chyba jednak nie wytrzymam, czasami muszę okazać trochę wyniosłości. Takie mam usposobienie, paskudne.
Ale nie lubię jak komuś śmierdzi z paszczy. O!
 

er_es  Dołączył: 27 Maj 2009
Hmmm... Od czasu do czasu świat rzeczywiście wygląda nie najlepiej.

Ja chyba nie skorzystam z prawdziwego piekarza - trochę za daleko.
Zresztą na pewno nie potrafiłbym upiec chleba. Jestem mocno niepełnosprawny kulinarnie. Potrafię jeść i na tym mój talent się kończy.
 

cadar  Dołączył: 20 Lut 2010
Vera napisał/a:
I upiekłam prawdziwy chleb, z prawdziwej mąki

Vera dostrzegłaś, że sporo rzeczy wokół nas to iluzja, że wielu z nas piecze fotki za pomocą fotoszopa? często nagie prosto z puchy wyglądają be. a no tak - korzystamy z ulepszaczy. zdarza się, że te ulepszacze niszczą oryginalny smak. ale wszystko zależy od proporcji. trza chyba znaleźć złoty środek. ale nie wszyscy wiedzą, że białe pieczywo jest mało zdrowe. a może to po prostu kwestia lenistwa i pójścia na łatwiznę?

PS gratuluję wypieku.

Vera:"ale nie lubię jak komuś śmierdzi z paszczy. O!"
zawsze możesz się przesunąć, albo poprosić tego kogoś o przesunięcie. chociaż w sztuce zwanej fotografią takie sytuacje i wybory nie są tak dramatyczne.

 
rad500  Dołączył: 08 Paź 2008
A u mnie wlasnie byla wichura i nie ma pradu. Zapalilem wiec swieczke i zabieram sie za czytanie Gry o Tron, czyli pewien powrot do Sredniowiecza. Wtedy potrzeby mozna bylo prosciej zdefiniowac ;)
 

Vera  Dołączyła: 24 Cze 2010
cadar,
Koniec z PS-em zatem. Gimpem itp....
A chlebek jest fantastyczny
mniaaaaaammmmmmm
:-D
 

cadar  Dołączył: 20 Lut 2010
Vera napisał/a:
Koniec z PS-em zatem. Gimpem

dlaczego koniec? to zwykłe narzędzia jak kiedyś elementy wyposażenia ciemni. wszystko zależy od intencji, z jaką ich używamy. przecież nie chodzi o to, żebyśmy wszyscy wrócili do jaskiń (koreksów), bo przecież wiadomo, że jest nas za dużo, żeby się tam pomieścić :-D
 
quasi  Dołączył: 08 Kwi 2008
cadar, "dlaczego koniec? to zwykłe narzędzia jak kiedyś elementy wyposażenia ciemni. wszystko zależy od intencji..."
http://www.youtube.com/wa...D_92d8s0EI&NR=1
 

romeoad  Dołączył: 02 Lis 2009
Vera napisał/a:
nie lubię jak komuś śmierdzi z paszczy. O!

Można nosić dużą paczkę orbit dla dzieci i rozdawać takim jegomościom. Nalegać przy tym :>
 

Vera  Dołączyła: 24 Cze 2010
romeoad,
Rano już mi trochę lepiej :-D Cukierków jednak nie będę nosić i rozdawać takim jegomościom.
I tak jestem dosyć giętka życiowo, jednak są pewne granice do których pozwalam się ugiąć. Wyrosłam już z bezgranicznej dobroci dla świata i w podobnej sytuacji jestem teraz już wredną, suchą i zwięzłą czarownicą. Mówię wprost i mam nadzieję że to skuteczniejsze niż miętuski. Dostaje jegomość szoku i może jakaś część zacznie trochę myśleć.
A tak co? Miłe wspomnienie jedynie zostałoby.
 

alekw  Dołączył: 27 Wrz 2007
Re: Przyszłości fotografii
M.W napisał/a:
Cytat
Kira Pollack jest szefową działu foto magazynu Time. Jest odpowiedzialna za fotografię w wydaniu papierowym, internetowym oraz w wersji na iPada. Namówiliśmy ją na rozmowę na temat roli fotografii w tablecie i przyszłości tego medium.


http://wyborcza.pl/10,829...fotografii.html


Byc moze fotocasty zaczna miec wiekszy sens, niz tylko ciekawostka czasem umieszczana w internetowym wydaniu jakiejs gazety.

[ Dodano: 2010-08-17, 08:01 ]
Vera napisał/a:
Świat dąży do bylejakości. Jesteśmy bylejacy, mamy w sklepach żywność bylejaką dla bylejakich.


Ale co to ma wspolnego z tematem?
 

wojtekk  Dołączył: 17 Lip 2006
Dobra fotografia obroni się nawet na ajpadzie. Fotografia nie warta funta kłaków nie będzie miała jaj nawet wydrukowana na barycie. I tyle.
 

sylwesto  Dołączył: 16 Sie 2008
Jest trochę przesady w tej apokaliptycznej wizji przyszłości fotografii, której ipod jest już chyba symbolem. Dziennikarstwo, czy w tym przypadku fototreporterka obywatelska to czasami pożyteczna działalność - ci ludzie mogą być szybko w centrum wydarzeń, a ich zdjęcia ogląda potem cały świat. Przypominają mi się okrutne sceny z Rwandy nagrywane z ukrycia. Dzięki temu troche trudniej bedzie zamiatać brudy pod dywan.

A i fotografia artystyczna też ma się dobrze. Choć pokolenie wielkich nazwisk powoli wymiera, to na ich miejsce pojawiają się nowi, z wcale niemałą grupką fotografów z Polski.

Amatorzy też dostają wciąż nowe zabawki i jakaś część z nich robi nawet całkiem niezły użytek.
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
wojtekk napisał/a:
Dobra fotografia obroni się nawet na ajpadzie. Fotografia nie warta funta kłaków nie będzie miała jaj nawet wydrukowana na barycie. I tyle.


Nieprawda. Obcowanie ze sztuką w tak marnej formie jak kilku calowy wyświetlacz jest równie sensowne jak oglądanie reprodukcji malarstwa olejnego w formacie pocztówek.

"Dobry obraz i tak się obroni, nawet na ipadzie, marny nie będzie dobry nawet na płótnie 5x6 metra" - Brzmi to niezbyt sensownie prawda? Pod tym względem fotografia i obrazy leżą blisko siebie.

Prowadzi to do totalnej trywializacji oglądanych materiałów, na swoich gadżetach najpierw będzie się sprawdzać pogodę, potem wiadomości, facebook'a i maila a potem oglądało poruszający reportaż. Zdjęcia i to co przedstawiają staną się równie istotne jak prognoza pogody i facebook i wszystkie inne nieistotne bzdury. (to i tak się dzieje w internecie, ale przeniesienie tego na przenośne zabawki jest już ostatecznością)
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
guerilla, wyjątkowo zgadzam sie w 100%

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach