Cytat
Tymczasem „Świat” się „rozkręcał”. Na stronach pisma zaczęły pojawiać się fotoreportaże autorów z Francji, Włoch i Hiszpani. Z reguły nie posiadały własnych tekstów. Układane były w przemyślane zestawy, podkreślone krótką dynamiczną narracją. Biły na głowę rodzimą produkcję. Wśród autorów znaleźli się Francesco Nigro, Franco Pima i Antonio Sansone. Nieco później Willy Ronis wykonał dla „Świata” zdjęcia z paryskiej dzielnicy Saint-Germain, Werner Bischof opublikował serię z Japonii a David Seymour materiał z Sycylii. Redakcja tygodnika z wielkim namaszczeniem traktowała prace światowych gwiazd reportażu. Pojawiła się też publikacja Lisy Larsen, reporterki magazynu Life, zatytułowana „Polska w obiektywie amerykanki”, opatrzona dodatkowo zdjęciem i krótką notką o autorce. Fanfary zagrały przy serii zdjęć z Moskwy Henri Cartier-Bressona, który zresztą na krótko odwiedził redakcję „Świata”.
Polska fotografia wczesnych lat 50-tych głównie sprowadzała się do piktorializmu i działań czysto estetycznych. Krytyka zaczęła piętnować to zjawisko dopiero po Wystawie Młodych w 1955 roku. Krytyk Janusz Bogucki na łamach fotografii pisał wtedy o V Ogólnopolskiej Wystawie Fotografiki: „Wypomniałem ogromnej większości naszych mistrzów nie tyle jakikolwiek socrealizm, bo go tam już nie było, ile dość powszechną rejteradę przed rzeczywistością w dziedzinie po akademicku wypieszczonych, ładnych obrazów. Takiej ładności wyjałowionej starałem się przeciwstawić kilka odmian żywej, nowatorskiej fotografiki uprawianej przez najwybitniejszych twórców naszego czasu. Wśród tych odmian szczególne znaczenie ma fotografia reportażowa, która (…) należy dziś do elementarnych sposobów przekazywania wiedzy o świecie. Niestety zabójcza dla prawdy i dla sztuki zaraza lakiernictwa, sparaliżowała w znacznym stopniu również i rozwój fotoreportażu w krajach socjalistycznych”.
http://fotografiapro.pl/artykul_7.htm
Świat już wszystko połknął, strawił, wysrał i prezentuje to jako materiał twórczy.
Pentax Spotmatic SP | Pentax 6x7
Wystarczy spojrzec na makiete okladkitechnik219 napisał/a:Szkoda, że zniknął TAKI tygodnik, który mógł konkurować z Life'm z tamtych czasów
pozdrawiam,
dzerrry
nie ma mnie w internecie
Sony i 2x Pentax
http://36klatek.pl
modern art = i could do that + yes, but you didn't
dzerry napisał/a:technik219 napisał/a:
Szkoda, że zniknął TAKI tygodnik, który mógł konkurować z Life'm z tamtych czasów
Wystarczy spojrzec na makiete okladki
Świat już wszystko połknął, strawił, wysrał i prezentuje to jako materiał twórczy.
dispar napisał/a:z tego co kojarzę to był plagiat Life'a.
Pentax Spotmatic SP | Pentax 6x7
dispar napisał/a:Dzerry'emu chyba raczej chodziło szatę graficzną okładki,a nie o jej jakość...
dispar napisał/a:z tego co kojarzę to był plagiat Life'a.
techniku drogi ja jestem bardzo spokojny. Takie posty w koncu ostatecznie zniecheca mnie do prowadzenia dyskusji w internecie. Skad wytrzasnales tego newsweeka? Tak, szczerze, to powinienem sie obrazic za to obrazic. Zamiast przypisywac mi zle intencje, mogles spojrzec jak wygladal LIFE w latach 50'tych, np w korzystajac z linka, ktory podal dispar, zobaczylbys, ze makieta okladki jest niemal identyczna. A dlaczego jest identyczna? Bo podobienstwo SWIATA nie konczylo sie na okaldce, ale takze na formule - magazyn fotograficzny ze zdjeciami z najwazniejszych wydarzen na swiecie, a takze zdjeciami z codzinnego zycia ludzi na calym swiecie. I to nie byly jedyne magazyny tego typu na swiecie. Zwienczeniem tego codziennego nurtu byl projekt "Family of Man", ktory zawital nawet za zelazna kurtyne. Pismom tego typu zawdzieczamy zlote lata reportazu prasowego. Gdyby nie LIFE i podobne magazyny, MAGNUM nie mialoby komu sprzedawac zdjec. Niestety, telewizja spelniala ich zalozenia w znacznie lepszy sposob - z punktu widzenia odbiorcy - stad powolna smierc tego typu magazynow, a razem z nimi reportazu. I jeszcze taka ciekawostka. W LIFE ito publikowali najwieksi fotografowie XX wieku, jednak to nie byl zaden snobistyczny magazyn dla znawcow sztuki, tylko totalnie masowy tygodnik o ogormnym nakladzie (kilkanascie milionow u szczytu popularnosci) z targetem podobnym do dzisiejszego Polsatu albo TVNu. To sie porobilo, co? Ciekawy jaki naklad mial SWIAT.technik219 napisał/a:Nie szalej.
pozdrawiam,
dzerrry
dzerry napisał/a:Takie posty w koncu ostatecznie zniecheca mnie do prowadzenia dyskusji w internecie. Skad wytrzasnales tego newsweeka? Tak, szczerze, to powinienem sie obrazic za to obrazic.
Świat już wszystko połknął, strawił, wysrał i prezentuje to jako materiał twórczy.
Cytattechniku drogi ja jestem bardzo spokojny. Takie posty w koncu ostatecznie zniecheca mnie do prowadzenia dyskusji w internecie. Skad wytrzasnales tego newsweeka? Tak, szczerze, to powinienem sie obrazic za to obrazic. Zamiast przypisywac mi zle intencje, mogles spojrzec jak wygladal LIFE w latach 50'tych, np w korzystajac z linka, ktory podal dispar, zobaczylbys, ze makieta okladki jest niemal identyczna. A dlaczego jest identyczna? Bo podobienstwo SWIATA nie konczylo sie na okaldce, ale takze na formule - magazyn fotograficzny ze zdjeciami z najwazniejszych wydarzen na swiecie, a takze zdjeciami z codzinnego zycia ludzi na calym swiecie. I to nie byly jedyne magazyny tego typu na swiecie. Zwienczeniem tego codziennego nurtu byl projekt "Family of Man", ktory zawital nawet za zelazna kurtyne. Pismom tego typu zawdzieczamy zlote lata reportazu prasowego. Gdyby nie LIFE i podobne magazyny, MAGNUM nie mialoby komu sprzedawac zdjec. Niestety, telewizja spelniala ich zalozenia w znacznie lepszy sposob - z punktu widzenia odbiorcy - stad powolna smierc tego typu magazynow, a razem z nimi reportazu. I jeszcze taka ciekawostka. W LIFE ito publikowali najwieksi fotografowie XX wieku, jednak to nie byl zaden snobistyczny magazyn dla znawcow sztuki, tylko totalnie masowy tygodnik o ogormnym nakladzie (kilkanascie milionow u szczytu popularnosci) z targetem podobnym do dzisiejszego Polsatu albo TVNu. To sie porobilo, co? Ciekawy jaki naklad mial SWIAT.
Cytat
Ale się wszyscy porobili obrażalscy. Nie pogadasz. Więcej luzu, jak powiedział klasyk podczas przymiarki spodni u krawca.
Ale ad vocem: Zarzucasz plagiat "Światowi". Ale zawartość była nasza, polska. Co z tego, że .... zapożyczone? Wielkie słowo "plagiat". Raczej wzór. Co było w tamtych czasach? Trybuna Ludu, Przekrój (chociaż to zupełnie inna katagoria), Stolica, Polska? Jakby się wzorowali na "CCCP на стройке", to też by było źle, bo wzór by był nie z tej strony. Wzorowali się na tym co było najlepsze i jednocześnie dawało czytelnikom namiastkę wielkiego i wolnego świata (Patrzcie! My też mamy swojego Life'a!). I z tego powinniśmy się cieszyć, a nie szukać dziury w całym. A teraz co mamy? Cokolwiek weźmiesz w rękę to kalka: kalka seriali, kalka pisma, kalka filmu, kalka teleturnieju. Nawet nasze zachowania są skalkowane - "życzę miłego dnia" i uśmiech, "dziękujemy i zapraszamy ponownie" i uśmiech, ci wszyscy akwizytorzy w czarnych garniakach jak w Hameryce (niedługo zaczną chodzić w melonikach i z parasolami) - rzygać się chce. Która teraz gazeta, poza lokalnymi, jest nasza? Która gazeta drukuje , już nie powiem ambitny fotoreportaż, ale w ogóle jakikolwiek fotoreportaż? Wszystko papka, rozgniecione g...no. Tyle, że kolorowe. Obecny "target" to ćwierćinteligentny szympans, co dotyczy również Polsatu i TVN-u, nie tylko czasopism. Zobacz jaki jest nakład Faktu, a kiedyś obruszano się, że Ekspress Wieczorny to brukowiec. Nie chce mi się więcej łamać paluchów na klawiszach. Teraz jak chcesz, to się obrażaj.
Powered by phpBB modified by Przemo © 2003 phpBB Group
Theme created by opiszon, powered with Bootstrap and VanillaJS.
Strona używa plików cookie. Jeśli nie zgadzasz się na to, zablokuj możliwość korzystania z cookie w swojej przeglądarce.
my.pentax.org.pl