Kcysiu  Dołączył: 13 Paź 2006
[Kcysiu] Pierwsze kroki
Witam Was wszystkich

Jestem poczatkujacym pstrykaczem i chcialbym sie czegos dowiedziec o podstawach, metodach itp. Widzialem ze wielu z Was tu calkiem dobrze zna sie na rzeczy, moze doradzicie mi jakies e-booki, albo ksiazki, moze jakies stronki www. W sumie to nie wiem o co konkretnie Was pytac, bo az tak w temacie nie "siedze".

Za jakiekolwiek wsparcie serdecznie Wam dziekuje, a w szczegolnosci jednemu forumowiczowi Kiwaczkowi ;) ktorego traktuje jak miliard w rozumie i tysiac pytan do :-P

I ze tyle on wytrzymal :-P
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Moze odpowiem troche dziwnie i nieforumowo, ale jesli chcesz robic dobre zdjecia, nie czytaj ksiazek o fotografii. Przeczytaj uwaznie jakis ciekawszy podrecznik historii sztuki, polaz troche po muzeach, poogladaj kilka wystaw/albumow dobrych fotografow - jakich tam lubisz, czy to bedzie Adams czy Bresson - i przede wszystkim czytaj dobra literature: Hemingwaya, Cortazara, Kapuscinskiego, co ci tam pasuje. Naucz sie patrzec na swiat przez pryzmat humanizmu: pamietaj - dobra Fotografia to w 10% rejestracja, w 90% Czlowiek.
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
i nie kupuj ksiazek typu : "fotografia cyfrowa" lub " fotografia dla opornych " :-P :mrgreen:
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Jeśli już chcesz coś poczytać to poszukaj jakichś starszych wydawnictw nie opowiadających o stronie technicznej a o zasadach kompozycji obrazu.
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
Jezeli uda ci sie gdzies w antykwariacie zdobyc "swiatlo w filmie" + ew. jakies ksiazki szkoleniowe z lat 60-70 dla filmu i telewizji.....to dobre pozycje...- jak cos znajde to podam tytuly
 

MKw  Dołączył: 20 Kwi 2006
Jesli jestes zupelnie nowy w temacie to polecam "Fotografia dla wszystkich" Benno Wundshammer. Wydana w 1975 roku i wiele razy wznawiana, bez trudu do dostania w antykwariacie. Jest troche o technice i o sprzecie, ale bardziej od strony- jak technika wplywa na nasze zdjecia, o ciemni itd. Naprawde przekrojowo o wszystkim.
 

Dabrow  Dołączył: 21 Kwi 2006
Rrrrrany a o A. Mroczku to nikt. Żaden. Nic.



Witaj w klubie frustratów :lol:
 

djack  Dołączył: 22 Kwi 2006
Dabrow napisał/a:
Rrrrrany a o A. Mroczku to nikt. Żaden. Nic.

"Książkę o fotografowaniu" świetnie się czyta, ale to nie jest rzecz dla początkującego, a Kcysiu jest kompletnym laikiem (jak każdy na początku). A Mroczek opisuje te wszystkie zawiłości zakładając, że nie musi tłumaczyć co to jest przesłona, głębia ostrości itp.
Ksiązki J. Hedgecoe'a sa nawet chwalone (mimo, ze Mroczek w jednym miejscu sie po nim ostro przejechał).
 

fotonyf  Dołączył: 24 Kwi 2006
Z tymi wystawami i albumami tez ostrożnie, bo można wpaść w przygnębienie a propos własnej twórczości. :-)

Dużo fotografowć, myśleć przy KAŻDYM zdjęciu, czytać, jeździć na plenery, fotografować, myśleć, czytać, jeździć na plenery, fo.........

I tyle.
 

djack  Dołączył: 22 Kwi 2006
Kcysiu spróbuj pobawić się w fotografowanie "na sucho". Na zasadzie "A jakby to wyszło na zdjęciu". Szybko zobaczysz, ze świat składa się z prawie samych kadrów. Chociaz tu też można popaść we frustrację, że tyle fajnych kadrów przepada ;-)
 

Kcysiu  Dołączył: 13 Paź 2006
Dziekuje Wam wszystkim za rady, na bank z nich skorzystam.

Jedni z Was polecali ksiazki z lat 60-70. Posiadam ksiazke:

Jerzy Płażewski - "Fotografowanie nie jest trudne" 1968

Czy Ktos zna ta ksiazke i czy bedzie ona godna uwagi?
 

fotonyf  Dołączył: 24 Kwi 2006
Będzie godna uwagi.

Sam też się na niej nieraz opierałem, ale nie ma lektur idealnych. Przeczytaj lub przejrzyj i porozglądaj się za następnymi.
 

Dabrow  Dołączył: 21 Kwi 2006
djack - ok, ok. W sumie fakt. Mnie ten etap pomógł przebrnąć ojciec (stosując też niezłą metodę na ciemnię - nie zmuszał mnie tylko budując "tajemnicę" co on tam w tej zamkniętej łazience czaruje prowokował moją własną ciekawość) i Mroczek po prostu był moją pierwszą lekturą fotograficzną.... (i jedną z niewielu :mrgreen: )
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Fafniak napisał/a:
fotografia dla opornych

bo staniesz się opornym na fotografowanie

Kcysiu napisał/a:
Jerzy Płażewski - "Fotografowanie nie jest trudne" 1968

strona 44 masz podstwawowy opis stosunku przysłony do czasu naświtlania, to na początek do zrozumienia jak powstaje obraz (potem jak już będziesz wiedział jak być powinno, możesz kombinować z niedoświatlaniem i prześwietlaniem)
Poza tym książka ta opisuje całą technikoklikologię, nie jest zła. Musisz jednak przede wszystkim przeczytać pierwsze zdanie OD AUTORA:
Cytat
FOTOGRAFIA - TO RADOŚĆ ŻYCIA

i wyryć je sobie w pamięci. po lekturze zaś wziąć do serca słowa Goethego:
Cytat
Ze wszystkich nauk to tylko pozostaje, co praktycznie spożytkować umiemy

Poza tym dobrze chłopakip powiedzieli, nie czytaj za dużo, zdaj się na intuicję. I patrz na świat!
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Ze swej strony dodam tylko skrót do ostatniego felietonu Mike'a Johnstona na fotopolis:
www.fotopolis.pl/index.php?gora=1&lewa=6
Możesz uznać, że przeczytanie pozostałych to jazda obowiązkowa 8-)
 
pxm  Dołączył: 17 Paź 2006
Tak jak mowia przedmowcy - podpatruj zdjecia innych, pstrykaj duzo zdjec, mysle ze nie zaszkodzi jednak jak tez troche poczytasz wlansie o kompozycji obrazu np. tu:
http://www.kki.pl/lech/porady/kompoz.html

Tu znajdziesz tez troche informacji:
http://www.cyberfoto.pl/s...siazka-on-line/
 
eryk Dołączył: 18 Lip 2006
Właśnie wyobrażnia , o której wspomina autor artykułu , który podlinkował pxm
jest podstawą fotografii. Tutaj nasuwa się na myśl scena z amerykańskiej wersji Zapachu
kobiety
z fantastycznym Al Pacino, który gra niewidomego człowieka ,który prowadzi samochód sportowy ulicami miasta i to sprawia mu niekłamaną radość .Musiał sobie wyobrazić te ulice.
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Kcysiu tylko sobie za dużo nie wyobrażaj na początku, bo jak zobaczysz to co uzyskałeś, to w porównaniu do założeń (wyobrażeń) może okazać się zdecydowanie odmienne i stracisz zapał... Nie poddawaj się jednak
 

Kcysiu  Dołączył: 13 Paź 2006
Hehe, nie poddaje sie.

W sumie to moja przygoda z fotografia zaczela sie w czerwcu 2004. Wlasnie owego miesiaca nabylem aparat Canon A80, czyli jak Wy to nazywacie "kotletowiec" ;-) I tak chodzilem i pstrykalem te foty, ale jak juz cos tam popstrykalem to ciagle a to to by sie przydalo, a to tamto. No i tak wyszlo, ze w koncu sie przesiadlem na lustrzanke. Ale to juz zupelnie inna jazda :-) Jak tak zaczalem czytac wypowiedzi niektorych ludzi na forum, to stwierdzilem ze nie mam zielonego pojecia o czym oni mowia, dlatego zalozylem ten topic.
W dodatku Fafniak bardzo zaciekawil mnie fotografia cz-b jesli sie nie myle i dobrze doczytalem to w polaczeniu z filtrem czerwonym. Zdjecia wyszly rewelka :)

Dziekuje za wypowiedzi :-)
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Z sentymentu przeglądając YouTube w poszukiwaniu starych, dobrych teledysków, które chwytają za serce, przypomniałem sobie o tym wątku.
By uczyć się fotografii najlepiej podpatrywać innych, lepszych. Dla mnie zawsze były to filmy. Ale przecież - o ile moovies wydaje się nazbyt długą i rozwlekłą formą - mogą to być d o b r e teledyski. Polecam chociażby Chenko zespołu Red Box:
http://www.youtube.com/watch?v=wuN9q5AbCJU (tylko z dźwiękiem!!!)
Na dobrą sprawę każde ujęcie to świetny kadr i rewelacyjne zdjęcie. Po prostu piszczota dla oczu...
Niestety, współczesne krótkie formy zwizualizowanej muzyki zwane teledyskami nazbyt często epatują jedynie gwałtownie migającymi bezsensownymi obrazkami z dynamicznie pulsującymi biodrami opalonych osobników.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach