CanisLupus  Dołączył: 10 Sty 2007
Nikon F100 - nie chce się wyłączyć
Kupiłem okazjonalnie Nikona f100 i mam mały problem.
Aparat jest w dziewiczym stanie poza jednym drobnym felerem...
.... nie chce się wyłączyć, bljać!!! ;-)

Widziałem różne dziwy ale takiego jeszcze nie.
Wszystko działa cacy oprócz wyłacznika apratu. Raz na 50 razy zadziała prawidłowo ale jedyną metodą na wyłączenie aparatu jest wyjęcie baterii.

Sam nie wiem czy to coś z elektronika czy to czysto mechaniczna sprawa z włącznikiem.
Macie jakieś namiary na service manual do F100?
Za 200 zł to mi nie będzie szkoda pobawić się w majsterkowicza.

Lupus
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Zapewne wlacznik. Ja bym w nim nie grzebal, aparat z wylaczonym swiatlomierzem pobiera minimalna ilosc energii, poza tym AA sa tanie i wszedzie.

[ Dodano: 2011-02-09, 19:08 ]
Hmmm, 200pln? Wezme go chetnie od ciebie jakby ci to przeszkadzalo :-)
 
CanisLupus  Dołączył: 10 Sty 2007
No i właśnie na ciebie liczyłem :-B

Szczerze powiedziawszy to fakt że aparat jest włączony to mi nie przeszkadza.
Jedyny minus to to że jak jestem w Highlandach to telepiąc się z boku moze mi sam slajdy naświetlać.
Reszta to same plusy, a zwłaszcza zasilanie akumulatorowo-paluszkowe.

Bajdełej Alkos, to f80 i f100 mają ten sam pomiar światła 3d color matrix czy jakoś tak?
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Musialbym sprawdzic w pracy, F80 moze miec nowszy, ale niekoniecznie bardziej zaawansowany :-)
 
CanisLupus  Dołączył: 10 Sty 2007
Dzięki Alkos :-B
Jak pogoda pozwoli to może przetestuję go z rolką velvii w górach.

Na miasto to i tak za ciężkie i za głośne bydlę, wolę hexara :-P

Lupus

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach