Witam,

Przez przypadek zauważyłem bardzo denerwującą przypadłość mojego K10D, a mianowicie aparat czasem gubi zdjęcia. Znikają zdjęcia zrobione przed dłuższym wyłączeniem aparatu, tj. kilka dni - maksymalnie kilka zdjęć na raz. Zdjęcia na 99% znikają z winy aparatu, korzystam z kart pamięci Lexar oraz Sandisk i podczas użytkowania ich w innych aparatach nic takiego nie miało miejsca. Numeracja zdjęć na karcie jest ciągła, tak jakby tych zdjęć nigdy tam nie było.
Czy ktoś spotkał się z takim problemem? Nie znalazłem niczego podobnego w internecie oraz na tym forum.

Pozdrawiam

Mi swojego czasu zdjęcia gubiła stara Szkapina Miniota, mimo używania markowych dobrych kart pamięci. Okazało się, że aparat nie obsługiwał pamięci o dużej pojemności. Jeżeli kary są sprawne to problem tutaj może być z firmware...

Pentax'y (parę puszek, kilka szkiełek) │DŹWIĘK ♫│OBRAZ ☼│

gonzo_102, sprawdź jeszcze z inną, mniejszą kartą. Wgraj najnowszy software. Trudno dociec, co może być przyczyną, ale wina leży zpewne w niekompatybilności karty -aparatu. Mi raz jedyny K-5 wywinęła taki nume, z Lexarem 8GB, z którym wszystko inne pracowało poprawnie. Sandisk - to w sumie najlepsze, jeśli chodzi o kompatybilność karty...

Rafał | K-3 | 23ltd | 43ltd | 77ltd | P100 | S 17-50 | S 100-300 | 8mm rybka| Metz 50 | Benro

karty sprawne, 2GB Lexar, 4GB Sandisk - obie zachowują się tak samo.
Jutro spróbuję zaktualizować firmware i przeprowadzić testy.
Najdziwniejsze jest to, że zdjęcia po wykonaniu występują normalnie w podglądzie, znikają po jakimś czasie. Nie próbowałem jeszcze co się stanie jak w po zrobieniu zdjęcia wyjmę kartę pamięci bez wyłączania aparatu - IMO powinno wszystko być zapisane. Kartę natomiast próbowałem skanować oprogramowaniem do odzyskiwania danych, czy zdjęcie nie zostało usunięte (IMO takie sektory powinny być zapisywane jako jedne z ostatnich, ja natomiast zrobiłem jedynie kilkaset zdjęć) jednak zdjęcia które zniknęły nie zostały odnalezione - albo zostały nadpisane albo nigdy nie były zapisane na kartę pamięci.

Miałem taką sytuację z kartą Kingston SD 4GB. W K20/K7 działała, ale komp jej nie umiał użyć (widział zawartość, ale przy próbie jakiejkolwiek operacji uznawał ze jest niesformatowana i wieszał proces). Po włożeniu do aparatu okazywało się, że zdjecia z niej zniknęły. Jak podpinałem aparat do kompa kabelkiem - mogłem zdjecia spokojowo zgrywać. Czemu tak?
Oficjalnie specyfikacja przewiduje karty SD o pojemnosci do 2 GB. Karty 4 GB i większe to już SDHC. Jednak niektórzy producenci korzystają z jakiegoś obejścia i wypuszczają karty SD pojemności większej niż dopuszczalna (oszukuja detekcję karty czy coś?). Jednakże tu już nie masz pewności że będzie ona poprawnie działała (skoro jest tak bardzo poza standardami). Może na takowa karte trafiłeś? Sprawdź dobrze oznaczenia.

Jesli to jest problem, o którym pisze RiddlerPL to mój GoodRAM SD 4GB od 3 lat działa bez zarzutu w K10d, w nawigacji Manta i w czytnikach.

ZX-7, K-5, Kadyszka i jeden limited

ucze sie cale zycie:)