Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
Dioda wspomagająca AF w k-7
Trochę się sfrustrowałem. Od kiedy skończyła mi się gwarancja na k-7 aparat zaczął się sypać. Najpierw poodłaziły mi okleiny, dzisiaj zorientowałem się, że nie działa diodka wspomagania AF. Resetowałem, wyjmowałem baterię, zmieniałem obiektywy, odpalałem lampę błyskową i nic. Zdechła. Ciekawe co się sypnie w kolejnym miesiącu... :-/

Może komuś już padła ta diodka? Wiadomo jaki jest koszt naprawy?
 

yusuf  Dołączył: 19 Kwi 2006
Tak tylko zapytam, nie jest jakimś cudem wyłączona w menu?
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
To była pierwsza rzecz, którą sprawdziłem. W menu wszystko gra.

Oł szit. Ale ze mnie dureń. :oops: Mam włączony AF-C. :evil:

Proszę moderację o wygaszenie tego wątku. Jeszcze kiedyś moje dzieci dotrą do tego...
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Niech się uczą :evilsmile:
 

triger  Dołączył: 23 Lut 2009
Benek napisał/a:


Oł szit. Ale ze mnie dureń. :oops: Mam włączony AF-C. :evil:


Tak swoją drogą, to nie rozumiem dlaczego owa diodka nie działa w AF-C - są ku temu jakieś techniczne przeciwwskazania? Rozumiem większe zużycie prądu, ale to w czasach dzisiejszych akumulatorów już raczej problemem by nie było...
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
Czort wie. Może dłuższe, nieprzerwane świecenie diody prowadzi do jej uszkodzenia? Choć z drugiej strony, latarki z diodkami mogą się świecić całymi dniami i nic złego się z nimi nie dzieje...

P.S. Ideałem byłoby montowanie w puszkach takich diod LED, jak w tych lampach Canona http://www.optyczne.pl/37...e_270EX_II.html

Wiem, że światło LED prosto w buźkę nie daje najpiękniejszych efektów wizualnych i nieźle oślepia, ale mimo wszystko czasem by się przydało.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach