CanisLupus  Dołączył: 10 Sty 2007
NIKON F80 - padla mi sabaka jedna !!!!
Nikus puszcza mi fochy i udaje martwego. Ale dokladniej:

Siegam po aparat, odpalam i nagle pada bateria.
Po wymianie baterii, startuje znowu i zaczynaja migac (err i e ) na wyswietlaczu zewnetrznym.
Totalnie nic sie nie da zrobic, absolutnie nic nie dziala.
Resetuje do ustawien fabrycznych i dalej nic.
Po chwilowej zabawie w kotka i myszke zorientowalem sie ze aparat dziala normalnie tylko przy otwartej tylnej sciance.
Po zamknieciu tylnej scianki tez jest wszystko ok do mometu jak swiatlomierz nie przejdzie w stan uspienia lub nie wylaczé aparat.
Jak go wylacze to wszystko zaczyna sie od poczatku, czyli Error.

Mieliscie podobne cuda ze swoimi f80tkami?
Kurcze chyba bylem dla niego za dobry.
Jak sie nie ocknie to go potraktuje jak dziadkowy telewizor rubin ;-)
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
CanisLupus napisał/a:
ERR


Smietnik, nie oplaca sie naprawiac. Przykro mi :-/
 
CanisLupus  Dołączył: 10 Sty 2007
Dzieki Alkos
W piátek na festiwalu Ale (ejli) wypijemy za jego wieczny odpoczynek :-B
A reszte roboty bedzie odwalal f100 :-P
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
CanisLupus napisał/a:
W piátek na festiwalu Ale (ejli) wypijemy za jego wieczny odpoczynek


Hejt!

CanisLupus napisał/a:
A reszte roboty bedzie odwalal f100


Heh, mi w dwu 80tkach padly migawki. Teraz czekam wlasnie na setke z Ffordes :-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach