MacRayers  Dołączył: 07 Wrz 2008
Rozważania na temat kalibracji monitorów
tatsuo_ki napisał/a:
i to jest właśnie totalna brednia, bo plik przygotowany bezpośrednio do druku na żadnym monitorze nie będzie wyglądał dobrze.

Naprawdę tak sądzisz ?

tatsuo_ki napisał/a:
wystarczy chwilę się zastanowić jak i jaki kontrast przenosi/jest w stanie przenieść monitor a jak papier i jak nieprzystające są to wielkości...
a już w ogóle nie wspominam o tym jak bardzo różnią się pliki przy wysyłaniu do profesjonalnej drukarni, a do taniego labu...

Powiedz mi tylko JAKI monitor przenosi ten kontrasty ? Bo napisanie słowa monitor brzmi tak samo jak napisanie słowa zdjęcie - nic więcej nie wiadomo...
tatsuo_ki napisał/a:
trochę śmieszy mnie ten snobizm sprzętowo-kalibracyjny... może dlatego, że dla mnie przy wrzucaniu zdjęć do internetu nie ma różnicy między zmniejszeniem rozdzielczości a dostosowaniem kolorów i kontrastu...

Naprawdę nie wierzę w to, że to piszesz. Uważasz, że wystarczy przeskalować i dostosować kolor/kontrast ? Ale do czego dostosować ? Do którego profilu którego monitora ? Nie wierzę, że nie widziałeś jak wygląda ten sam obraz na różnych monitorach - na wielu słabych monitorach nieprzenoszących sensownego gamutu obraz będzie wyglądał po prostu źle - a to barwy idą w czerwienie (ale skóra zmasakrowana), a to w zielenie (trupie kolory) a to brakuje przejść tonalnych i są czarne plamy (bez wstępnej kalibracji w miarę przeciętnego monitora może przecież też być różnie - vide http://pcarena.pl/article...amutem-s-2.html )
Wydaje mi się, że Twój tok rozumowania jest błędny z tej racji, że nie ma profilu monitora "przeciętnego" Kowalskiego. To nie jest tak, że mam w nosie Kowalskiego, ale mam w nosie to, że nie ustawił w miarę poprawnie monitora. Przerabiałem to setki razy z klientami przy wdrożeniach aplikacji internetowych gdy sprawa dotyczy GUI czy wizualizacji samej aplikacji ("Panie ale te kolory jakieś takie niezbyt - za ciemne/jasne/blade/żywe", albo - "u mnie tego gradientu co pan opowiada nie ma").
tatsuo_ki napisał/a:
niektórzy nazywają to niedbaniem o czyjeś niedobory sprzętowe, ja to nazywam brakiem dostosowywania formy treści do medium jakim tę treść będę przekazywał...

Pewnie drukujesz też kilka typów wydruków danej fotografii - w zależności od tego czy ktoś ma czyste/brudne okulary po nieskorygowany astygmatyzm... ;-)
Wieczorem postaram się wrzucić ten sam obraz widoczny na różnych monitorach widoczny od strony "oczu". Inaczej nie wiem jak wytłumaczyć, nawet zbytnio nie chce mi się wierzyć, że piszesz takie rzeczy.
tatsuo_ki napisał/a:
fotografia to język.

Dzięki za info. ;-)
 

pyciar  Dołączył: 29 Cze 2007
tatsuo_ki, MacRayers, dajcie se po razie albo lepiej: idźcie gdzieś na piwo - myślę że Klod76 się dołączy a i kolejkę postawi, a potem umówcie się niech przyprowadzi jedną z modelek i zrobimy fotowyzwanie :-D (pomyślcie ile pięknych zdjęć będzie miała :evilsmile: i to w jak różnych stylach) na koniec nie zapomnijcie opowiedzieć na forum jak było
 

pyciar  Dołączył: 29 Cze 2007
po :-B to moja komórka ma poprawnie skalibrowany monitor
 

tatsuo_ki  Dołączył: 01 Mar 2009
Cytat
Naprawdę tak sądzisz ?

masz rację. nie uwzględniłem monitorów podczepionych pod maszyny w drukarniach i labach...
pozwól więc, że się poprawię:
na żadnym monitorze, poza skończoną ilością monitorów podczepionych do maszyn w drukarniach i labach.
o tym, że na tych monitorach nie przegląda się internetu, więc i zdjęć do publikacji w nim przygotowanych również, łaskawie nie wspomnę...

MacRayers napisał/a:
Powiedz mi tylko JAKI monitor przenosi ten kontrasty ?

każdy. pomyśl. przecież monitor świeci własnym światłem, a papier odbitym... jakim cudem kontrasty/kolory mają wyglądać tak samo? jakim cudem papier ma być tak samo kontrastowy jak monitor?
dagio w którymś wątku podpowiadał jak zrobić plik przy wysyłaniu do labu.
warstwa dopasowania poziomy i w suwaczku "wyjście" obcinamy z dołu i z góry, bo papier nie jest w stanie przenieść kontrastu w najgłębszych światłach i cieniach, gdzie na monitorze jeszcze widać szczegóły...

a z tym klientem to niezły joke... co z tego, że Ty zrobiłeś gradient, a twój klient wie, że powinien tam widzieć gradient, skoro klient twojego klienta zobaczy jednolity pasek? what is the point?

MacRayers napisał/a:
Ale do czego dostosować ? Do którego profilu którego monitora ? Nie wierzę, że nie widziałeś jak wygląda ten sam obraz na różnych monitorach

widziałem. dlatego użyłem sformułowania:
Cytat
tak poustawiał, żeby te 90% ludzkości zobaczyła je choć w stopniu zbliżonym do poprawnego

w aparacie mam ustawione AdobeRGB, bo mam taką możliwość, ale się nie snobuję przy zapisywaniu jpgów do wstawiania do internetu, tylko konwertuję na sRGB i jeszcze dodatkowo delikatnie ściągam nasycenie barw i jeszcze delikatniej kontrast, bo właśnie większość monitorów jest fabrycznie ustawianych, żeby kolory były wręcz ociekające. czy idzie w czerwienie, czy w zielenie, to akurat mało istotne, bo w pewnym zakresie, nazwijmy to, naturalnej kolorystyki sceny 90% ludzkości po prostu nie zauważa dominant kolorystycznych.
i teraz uwaga, zgroza... przy przygotowywaniu zdjęć do internetu robię to wszystko na oko
http://www.youtube.com/watch?v=a1Y73sPHKxw
bo większa dokładność to zwyczajne strzelanie z armaty do wróbla...

MacRayers napisał/a:
Pewnie drukujesz też kilka typów wydruków danej fotografii - w zależności od tego czy ktoś ma czyste/brudne okulary po nieskorygowany astygmatyzm...

i to jest piękne w dyskusjach na tym forum... gdy chcę pokazać, że można iść drogą poszukiwania złotego środka i umiaru, ekstremiści w podejściu do jakiegoś tematu zbijają moje argumenty, sprowadzając wszystko do absurdu i próbując przedstawić również mnie jako ekstremistę...
po prostu urocze...

a tak w ogóle, to jeśli na wartość zdjęcia wielce znaczący wpływ ma fakt jakości monitora i jego kalibracja, to o jakiej wartości zdjęcia możemy mówić? :roll:

pyciar, chyba się nie będzie dało... za wysokie progi... gdzie by tam Mistrzowie mieli się zniżać do poziomu takiego warchoła jak ja?
:evilsmile:
 

Janusz Gdula  Dołączył: 08 Gru 2008
Cytat
a tak w ogóle, to jeśli na wartość zdjęcia wielce znaczący wpływ ma fakt jakości monitora i jego kalibracja, to o jakiej wartości zdjęcia możemy mówić?

Ale chyba zgodzi się Pan inżynier, że skalibrowany monitor POMAGA dobrze (jakościowo) obrobic zdjęcie, co może mieć wpływ na jego odbiór i wartość.
Czym innym natomiast jest odpowiednie wykorzystanie wszystkich możliwości jakie taki monitor daje.
 

MacRayers  Dołączył: 07 Wrz 2008
tatsuo_ki napisał/a:
czy idzie w czerwienie, czy w zielenie, to akurat mało istotne, bo w pewnym zakresie, nazwijmy to, naturalnej kolorystyki sceny 90% ludzkości po prostu nie zauważa dominant kolorystycznych


Na forum onetu pewnie nie, na forach dotyczących fotografii ma to znaczenie.
tatsuo_ki napisał/a:
chyba się nie będzie dało... za wysokie progi... gdzie by tam Mistrzowie mieli się zniżać do poziomu takiego warchoła jak ja?

Ty chyba nie tylko masz depresję ale i chyba popadasz w sadomasochizm. Widzę, że rozsądny będzie EOT.
 

sculptor  Dołączył: 20 Maj 2008
Cytat
Na forum onetu pewnie nie, na forach dotyczących fotografii ma to znaczenie.

No właśnie. Skoro wymaga się na takich forach przynajmniej podstawowej wiedzy z zakresu fotografii, to dlaczego nie wymagać od tych samych użytkowników podstawowej wiedzy z zakresu kalibracji monitora. To nie jest w końcu trudna sprawa.

A co do zdjęć: miło się ogląda, ale od Ciebie Klod76 oczekuję więcej. ;-)
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
tatsuo_ki napisał/a:
i to jest właśnie totalna brednia, bo plik przygotowany bezpośrednio do druku na żadnym monitorze nie będzie wyglądał dobrze.
Ale masz tę świadomość, że właśnie zamordowałeś moje 12 letnie doświadczenie w branży?
Osoby które nie spały na warsztatach VI PPD pamiętają, że podstawą przy obróbce zdjęć są wartości liczbowe - wiem, że powtarzam to do znudzenia, ale nie potrafię zrozumieć tego, jak można nadal ten fakt ignorować.
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
Michu,
swoją drogą to mógłbys to jakos zgrabnie ująć w formie przyswajalnej dla debili ?
Bo niby nie spałem, ale jakoś tak.... :roll:
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Dla koloru skóry podawał zakresy liczbowe dla poszczególnych składowych, aby wyglądała naturalnie.
 

MacRayers  Dołączył: 07 Wrz 2008
plwk napisał/a:
Dla koloru skóry podawał zakresy liczbowe dla poszczególnych składowych, aby wyglądała naturalnie.

...i te zakresy liczbowe, mają sens gdy monitor jest w miarę poprawny i SKALIBROWANY bo inaczej to te wartości będą jedynie pustymi cyframi (wartości prawidłowe, obraz widoczny na ekranie do kitu). Oczywiście dla LABU dane wejściowe będą OK, ale na rozkalibrowanym monitorze pomimo dobrych ustawień będzie szit i tyle.

 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Tu się nie zgodzę, na nieskalibrowanym monitorze mogą źle wyglądać, ale przy wydruku będą interpretowane prawidłowo.
 

MacRayers  Dołączył: 07 Wrz 2008
plwk napisał/a:
Tu się nie zgodzę, na nieskalibrowanym monitorze mogą źle wyglądać, ale przy wydruku będą interpretowane prawidłowo.

Właśnie to przed Twoim Piotrze postem dopisałem bo nie wyraziłem się czytelnie - dla wydruku OK bo przecież dane cyfrowe są ok, ale skoro monitor do dupy to...
To właśnie próbowałem inżynierowi wytłumaczyć: skoro u mnie wprowadzam dla barwy czerwonej (R) np 192 to to 192 powinno być w miarę dobrze wyświetlane. Źle skalibrowany monitor może wyświetlać tę barwę jako inna wartość (tak w uproszczeniu) i dochodzi do przesuwania kolorów (dominanta). Zresztą, jutro postaram się zamieścić proste zdjęcie jak ten sam obraz wygląda na kilku monitorach stojących obok siebie. Różnice potrafią zadziwić...
 

tatsuo_ki  Dołączył: 01 Mar 2009
Michu napisał/a:
Ale masz tę świadomość, że właśnie zamordowałeś moje 12 letnie doświadczenie w branży?

ale czym i w jaki sposób? i co do tego, co powiedziałem, mają wartości liczbowe?
podkreślam słowo bezpośrednio, czyli plik który wchodzi do maszyny i z tego pliku maszyna robi zdjęcie na papierze.
przecież nie jest fizyczną możliwością, żeby monitor pokazał kolory i kontrast w sposób jaki robi to papier. powiedziałem to już. i owszem z tego wynika bezpośrednio właśnie to, że przy obróbce pod druk koniecznym jest kierowanie się wartościami liczbowymi. nigdzie temu nie zaprzeczyłem.
jak wysyłam zdjęcie do labu, to zawsze muszę je obrobić specyficznie dla tego labu. tak jak wspominałem o przycinaniu w poziomach - wiem ile liczbowo muszę przyciąć z góry i z dołu. jak wysyłam do druku, to nie robię tego na oko, tylko właśnie wpisuję liczby w odpowiednich krateczkach.
i po wszystkich zmianach pod lab zdjęcie na monitorze (kalibrowanym, drogim i inne takie) wygląda po prostu cienko, a jak już jest na papierze, to jest wszystko glanc cacy i tylko cmokać z zachwytu...
ostatnio miałem kontakt z drukarniami. nawet nie chcieli, żeby im w CMYKu przesyłać, tylko w RGB, bo już drukarz to tak przerobi, żeby w tym CMYKu wyglądało jak trzeba.
cholera, sam już nie wiem, nie widziałem, może i te przerobione pliki, które drukarz wrzuca w maszynę dobrze na wszystkich monitorach wyglądają, a przynajmniej na tych skalibrowanych :-|
wszystkie pliki, których bezpośrednią reprezentację widziałem na papierze i ta reprezentacja wyglądała dobrze, na monitorach, również skalibrowanych, wyglądały zwyczajnie źle.
i na odwrót, często gęsto te zdjęcie, które na monitorze wyglądały świetnie (oczywiście monitorze skalibrowanym), na papierze wyglądały już słabo...

i cały czas się rozbijamy o to, że ja mówię o obróbce pod internet, gdzie w związku z tym, że naprawdę przeważająca większość jest daleko od jakiejkolwiek kalibracji poza tą, że się kontroluje czy monitor jest włączony, czy nie, nie ma sensu patrzeć na liczby, bo to przerost formy nad treścią.

a tak w ogóle to po PPD jestem w 100% przekonany, że na żywo byśmy się dogadali w chwilę moment, zamiast tutaj bić pianę o znane wszystkim oczywistości, tylko inaczej nazywane... :-?
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
To może najpierw: niech mod wydzieli posty nie związane ze zdjęciami, zamiast zaśmiecać Klodowi wątek.
Jeżeli drukarz chciał RGB, to znaczy, że była amatorem. Konwersja RGB-CMYK to nie tylko separacja CMY, ale decyzja grafika na temat ilości koloru czarnego - to zależy od specyfiki danych zdjęć, GCRu, chęci uzyskania danego efektu.
Mam zaprzyjaźniony lab, gdzie robią mi foty bez korekty. Otrzymuje je takie, jak widzę na monitorze (oczywiście przy pewnych specyficznych kolorach - intensywnej zieleni na przykład - kolory z odbitki są lekko sprane). Ale generalnie nie mam żadnych problemów ani z tym, by uzyskać kolory "z monitora" na odbitce, jak również by gazeta którą składam, miała identyczne odwzorowanie kolorów w druku, jak widzę to na monitorze.
Nie wiem Tatsuo z jakimi specjalistami miałeś do czynienia. Ja problemu kolorystycznego nie mam.
I oczywiście przyznaję Ci 100% rację - na PPD to były by 3 krótkie zdania do dogadania się (i nie byłoby to pokaż cycki).
 

dany  Dołączył: 30 Wrz 2008
Skalibrowany monitor to podstawa...To jakim cudem swoim 5 letnim tnt bez kalibracji przejrzeć galerie profesjonalistów i nie profesjonalistów na których skóra ma normalny/przyzwoity odcień bez rażących zafarbów?A u autor wątku nie wystarcza aby zaakceptować jego zabawę suwakami w PSie?Obróbka dla nielicznych z pro monitorami nie przekonuje mnie.

plwk napisał/a:
Dla koloru skóry podawał zakresy liczbowe dla poszczególnych składowych, aby wyglądała naturalnie.


Naturalny odcień skóry określony cyferkami..Kto był wzorcem tego odcienia?Blond Szwedka,Brunetka z Włoch czy ruda Polka?
 

MacRayers  Dołączył: 07 Wrz 2008
tatsuo_ki napisał/a:
a tak w ogóle to po PPD jestem w 100% przekonany, że na żywo byśmy się dogadali w chwilę moment, zamiast tutaj bić pianę o znane wszystkim oczywistości, tylko inaczej nazywane... :-?

To po kiego piszesz wcześniej
tatsuo_ki napisał/a:
chyba się nie będzie dało... za wysokie progi... gdzie by tam Mistrzowie mieli się zniżać do poziomu takiego warchoła jak ja?

Uważam, że rozmowa zawsze może być pożyteczna. Pewnie wiele rzeczy ciekawych mógłbyś mi powiedzieć i odwrotnie, ale wiedz jedno - nie ma nic gorszego niż Klient, który mając roz... monitor próbuje oceniać Twoje prace. Dlatego tak zareagowałem i będę twardo się tego trzymał, gdyż kalibracja jest właśnie po to by mieć jakikolwiek punkt odniesienia. :-B
 

tatsuo_ki  Dołączył: 01 Mar 2009
Michu napisał/a:
Ja problemu kolorystycznego nie mam.

ja w sumie też nie, dlatego właśnie mówię, że internet okropnie antagonizuje, a zwłaszcza tam, gdzie nie ma ku temu racjonalnych powodów... i biję się w pierś, że czasami temu mechanizmowi się poddaję...

MacRayers napisał/a:
gdyż kalibracja jest właśnie po to by mieć jakikolwiek punkt odniesienia.

oczywiście! dlatego właśnie zarówno Ty, jak i ja, jak i Michu, i wielu innych tutaj zebranych, korzystamy z kalibrowanych monitorów najlepszej dostępnej nam jakości.
nie mniej jednak nadal obstaję przy swoim, że jak przygotowuję plik do oglądania w internecie, to robię to tak, żeby wyświetlał się mniej więcej dobrze na większości monitorów.
natomiast jeśli chcę pokazać zdjęcie komuś z 5% ludzkości, która to część temat ogarnia w stopniu ponadprzeciętnym, to się z tym kimś spotykam twarzą w twarz i oglądamy porządnie przygotowane zdjęcie na porządnym monitorze, albo w ogóle po prostu przychodzę do niego z papierem...
i wtedy jest możliwość porządnego dogadania się, co do danych zdjęć i kwestii kolorystycznych... prawdaż?

a tak zupełnie na poważnie, to żałuję, żeśmy z Pawgrą nie mieli czasu w drodze na i z PPD zajechać, dlatego całkiem poważnie mówię... jeśli zrodzi się taki szalony pomysł jak z tym piwem i modelką, to nie dość, że nie mówię nie, to jeszcze może nawet powiem tak! ;-)
 

Klod76  Dołączył: 06 Cze 2009
link do filmu - dobrze pokazuje roznice
http://youtu.be/BG7XNwbUYEM

i zdjecie obrazujace brak istotnych różnic miedzy typami matryc


oczywiscie posiadajac matryce IPS mozna przygotowac zdjecie tak zeby wygladalo w miare normalnie na matrycy TN, ale kosztem tonow, cieni i swiatel i koloru. Zreszta zeby to zrobic - zwyczajnie trzeba by taki monitor podgladowy posiadac ...
 

MacRayers  Dołączył: 07 Wrz 2008
tatsuo_ki napisał/a:
nie mniej jednak nadal obstaję przy swoim, że jak przygotowuję plik do oglądania w internecie, to robię to tak, żeby wyświetlał się mniej więcej dobrze na większości monitorów.

Oczywiście, że starać się należy. Ale na przykładzie powyżej danym przez Kloda76, można zobaczyć, że zdjęcie na dole, ostatnie po prawo oglądane na TN-ie ma za dużo w cieniach i że trzeba wyciągać. Na IPS-ie widać, że nie trzeba. Jeżeli więc wyciągnie się pod TN-a to na IPS wyjdą za jasne obszary - i tylko o to mi chodziło. Tak jak pisałem wcześniej - przygotowując zawodowo interfejsy dla aplikacji biegających w internecie przy przedstawianiu choćby mockupów (poglądowych projektów) często słyszę że jest za ciemno/jasno. Osobna para kaloszy to kolory - klient(ki) potrafią użyć sformułowania, że kolor powinien być bardziej morelowy (dla mnie punktem odniesienia jest Księga Wizualizacji danej firmy - jeżeli takową posiada). Dlatego często taki Klient dostaje coś takiego KOLORY i ma wskazać o który kolor mu chodzi. Kolor majtkowy ? Proszę #E4BECF Morelowy ? Proszę #E9967B. Dlaczego tak się dzieje ? Ano właśnie dlatego, że osoby pracujące nawet w marketingu w dużych firmach mają monitory znanych firm ale totalnie nieskalibrowane i im majtkowy miesza się morelowym tudzież sieną paloną :mrgreen: ...
:-B

[ Dodano: 2011-06-09, 10:32 ]
tatsuo_ki napisał/a:
a tak zupełnie na poważnie, to żałuję, żeśmy z Pawgrą nie mieli czasu w drodze na i z PPD zajechać, dlatego całkiem poważnie mówię... jeśli zrodzi się taki szalony pomysł jak z tym piwem i modelką, to nie dość, że nie mówię nie, to jeszcze może nawet powiem tak!

Jestem za. Skoczymy potem do Bydgoszczy i w smole i pierzu wytaplamy... Artiego (on to kocha) ;-) :-B

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach