bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
emigrant napisał/a:
danpe_ napisał/a:
GĄBKI MI CZA
To najczęstsza przypadłość po 25-30 latach pracy.

Tak, po takim czasie warto się już wykąpać.
 
danpe_
[Usunięty]
Pojechałem dziś motorowerem (tak, coś takiego jeszcze czasami można spotkac ;) ) na plener i 6-7 km od domu pdmówił posłuszeństwa. Dobrze, że plener był w małych górkach, to 3km miałem w dół, pozostałe 3 się nogami odpychałem.
Tak więc nie mam nastroju na Wasze żarty :mrgreen:
 

piotrecius  Dołączył: 31 Gru 2006
danpe_ napisał/a:
Tak więc nie mam nastroju na Wasze żarty :mrgreen:

Na pocieszenie powiem, że parę lat temu - jak otwarli ścieżkę rowerową biegnącą południowym wałem Wisły - wybrałem się późnym wieczorem na "szybką" przejażdżkę. Ale pech dopadł mój "rower z supermarketu", a ponieważ mieszkam po północnej stronie Wisły wracałem pieszo do mostu chyba 8 km :mrgreen: . Ale w sumie fajny taki spacer o 23 ;-)
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
bEEf napisał/a:
emigrant napisał/a:
danpe_ napisał/a:
GĄBKI MI CZA
To najczęstsza przypadłość po 25-30 latach pracy.

Tak, po takim czasie warto się już wykąpać.
innym rozwiązaniem jest pampers, tez chłonie wodę [jak gąbka] i pozwala zachowac czystosc [jako tako] ;-)
 
mariusz m.  Dołączył: 17 Sty 2007
Niedawno w serwisie poinformowano mnie, że gąbki maja kilka różnych twadości (przynajmniej 3). Założenie gabki o innej niz fabryczna twardości może przynieść więcej szkody niż pożytku. Serwisant usunał mi resztki 25 letniej gąbki, twierdząc, że jej brak może miec jakieś znaczenie tylko przy zdjęciach kadrowanych w pionie, chociaż nie powiedział dokładnie jakie znaczenie. Jak na razie zrobiłem jedną rolke slajdu bez gąbki i jeszcze nie wywołałem, tak więc nie wiem na ile sprawdzi się wersja, że dojdzie do prześwieltenia filmu. Jak wywołam to powiem. Jeśli chodzi o "dźwięk lustra" to na ucho nie zauważyłem żadnej różnicy.
Powtarzam, ze powyższe informacje nie sa moim poglądem, a jedynie serwisanta, który mi robił przegląd aparatu.
Pozdrawiam
MM
 

Dancer  Dołączył: 05 Wrz 2006
Już wiem o czym Wy piszecie............. ;-)

.....teraz już wiem jak bardzo każdy z Was się cieszył gdy dostał ME czy ME Super ;-)

Ja dziś dostałem czarnego ME i już się nie mogę doczekać kiedy zrobię nim pierwsze zdjęcia!
 
pawelb  Dołączył: 20 Lut 2007
Poczekaj, aż dostaniesz w swoje ręce MXa. :-)
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Cytat
Ja dziś dostałem czarnego ME i już się nie mogę doczekać kiedy zrobię nim pierwsze zdjęcia!

Cholera, jeszcze 3 tygodnie :shock: :mrgreen:
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Już kawał czasu jak kupiłem ME (źródło standardowe dla tego forum :mrgreen: ) i nie miałem czasu jeszcze się nim pobawić ale wezmę z sobą na PPD i wtedy będzie czas na pierwsze próby.
 

Dancer  Dołączył: 05 Wrz 2006
pawelb napisał/a:
Poczekaj, aż dostaniesz w swoje ręce MXa. :-)


Marzy mi się LX....... ale jak zwykle $$$ :-]

... a to moja piękność :-D

... najbardziej się boję pierwszego wywołania filmu... no ale kiedyś trzeba się rozdziewiczyć
 

asklop  Dołączył: 22 Kwi 2006
Dancer napisał/a:
... a to moja piękność :-D


piekny. Klasyka to jednak klasyczna pieknosc. :-P
 
jpserwis  Dołączył: 12 Wrz 2006
Mam i ja - mambe owocową lalalala..

Tj. wszystko ładnie, co prawda ma trzy syfki na matówce w tym jeden irytujący bo przy klinie - ale da się żyć.
Prawie go rozpracowałem ale dwie rzeczy mi nie dają spokoju:
- do czego służy to dziwne okienko pod naciągiem migawki??
- rozumiem, że blokady ekspozycji jako takiej nie ma i trzeba sobie przełączać palcem na "M", tylko czemu wtedy zmienia czasy?

Pomiar światła jest centralnie ważony?
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Cytat
- do czego służy to dziwne okienko pod naciągiem migawki??


do wiedzenia, czy jest naciagniety, czy nie ;-)

jpserwis napisał/a:
- rozumiem, że blokady ekspozycji jako takiej nie ma i trzeba sobie przełączać palcem na "M", tylko czemu wtedy zmienia czasy?


bo niestety - wraca do ostatniego ustawienia "M"...

jpserwis napisał/a:
Pomiar światła jest centralnie ważony?


tak.
 
jpserwis  Dołączył: 12 Wrz 2006
Cytat
Cytat:
- do czego służy to dziwne okienko pod naciągiem migawki??


do wiedzenia, czy jest naciagniety, czy nie ;-)


Wiedziałem, że bez założenia filmu się nie obędzie.
 

asklop  Dołączył: 22 Kwi 2006
jpserwis napisał/a:
Wiedziałem, że bez założenia filmu się nie obędzie.


po to go chyba w koncu kupiles, nie
 

emigrant  Dołączył: 20 Wrz 2006
asklop napisał/a:
po to go chyba w koncu kupiles
Niektórzy stawiają słoniki na telewizorze, a inni ME Super ver. mamba owocowa. 8-)
 

asklop  Dołączył: 22 Kwi 2006
emigrant napisał/a:
Niektórzy stawiają słoniki na telewizorze, a inni ME Super ver. mamba owocowa.


klada bagnetem do gory i kwiatki wstawiaja. Niektorzy to jeszcze w taki wazonik to i wode wlewaja, no ale do tego LX z uszczelkami potrzebny. 8-)
 

Maciek  Dołączył: 20 Kwi 2006
alkos napisał/a:

Cytat
- do czego służy to dziwne okienko pod naciągiem migawki??

do wiedzenia, czy jest naciagniety, czy nie ;-)

To chyba zależy które. Mam ME Super co prawda dopiero od wczoraj i trochę nieostry skan instrukcji ale wydaje mi się, że o naciągnięciu migawki informuje takie malutkie okrągłe okienko które "nachodzi czerwienią" przy naciąganiu. Poniżej dźwigni naciągu jest okienko z widocznymi paseczkami i ono według mnie służy do sprawdzania czy się przesuwa film (Film advance/rewind indicator).
 
jpserwis  Dołączył: 12 Wrz 2006
Rozszyfrowaliście mnie. Miałem go wczoraj schować do plecaka, ale stwierdziłem że na półce wygląda lepiej. Te paski pod naciągiem migawki u mnie się nie zmieniają, a perforacja filmu tam nie sięga. Poza tym wielu z was pisało, że kultura pracy lustra w MES jest wysoka, a dla mnie to mocne kopnięcie - gąbka lustra wygląda jak nowa.
 

dickkett  Dołączył: 18 Wrz 2006
jpserwis napisał/a:
gąbka lustra wygląda jak nowa.

Uważałbym. Moja też wyglądała ładnie. Wrażenie potęgował fakt, że korpus wyglądał jak wyciągnięty z pudełka; no może nie poprzedniego dnia ale tydzień wcześniej.
Ale zaszczepiony radami z forum spokojny nie byłem i poszedłem do labu, który miał w zakresie świadczonych usług również Naprawa sprzętu (umiejętności w temacie mam jednokierunkowe - spie..., eee, zepsuć)
Pan, okazało się potem właściciel K2, delikatnie podotykał gąbkę amortyzatora i stwierdził:
- Do wymiany. Decyzja?
Zgodziłem się i usłyszałem:
- No to proszę popatrzeć.
Wziął drewnianą szpatułkę i przeciągnął wzdłuż mocowania gąbki, która zwinęła się na drewienko. Potem ściągnął palcami ze szpatułki, podsunął mi pod nos, żebym sobie pooglądał pięknie wyglądającą breję.
A później dłuugo wycierał palce ze smoły, w którą zamieniła się gąbka.
No chyba, że będziesz trzymał na półce :-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach