dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
tref napisał/a:
Był juz taki pomysł, ja i PiotrB. mieliśmy to robić, ale póki co bujamy w obłokach.
O! Jeszcze jeden do kolekcji - o tym nie wiedzialem ;-) Pozwol, ze zapytam o pierwsz z brzegu, ktory mi przychodzi do glowy: jak tam numerki seryjne MES, MX i LX?

dz.
 

wkt  Dołączył: 03 Lip 2007
Żarcie królewskie. Mi się podoba zdjęcie tych średniej wielkości cebulek pokrojonych w połówki i ładnie zasmażonych. Same takie cebulki z chlebem wystarczyłyby na pyszny obiad. Całość musiała smakować wyśmienicie!

 

PiotruśP  Dołączył: 09 Sty 2007
wkt napisał/a:
Tylko te cebulki z chlebem ...
... i smalcem, i smalcem! :-)


: poszedł do kuchni poszukać smalcu i cebulek :
 

wkt  Dołączył: 03 Lip 2007
czytałem kiedyś relację spisaną na papirusie przez rabusia grobów w starożytnym egipicie. Opisał jak zostali zamknięci w grobowcu faraona i musieli przez trzy tygodnie wpieprzać samą cebulkę. Cebula to święte warzywo.

 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
wkt napisał/a:
musieli przez trzy tygodnie wpieprzać samą cebulkę.


bez smalcu :shock:
 

Eustachy  Dołączył: 20 Paź 2007
daro napisał/a:
powiadam Wam niebo w gębie... :-B

:shock:
Kurcze, siedzę i się ślinię do monitora.
Dopiero wtorek i mało czasu. Jak ja wytrzymam do soboty, bo dopiero wtedy będę mógł coś takiego upichcić i nasycić nie tylko oczy.
Dzięki za przepis. :-B
 

daro  Dołączył: 20 Kwi 2006
no to miło że się podobało :-D
następne przepisy wkrótce, nie chcę byście się wrzodów albo slinotoków nabawili... :mrgreen:
 

Cześ  Dołączył: 15 Lut 2007
mielone z ziemniakami i mizerią
UWIELBIAM!!!
 

fanmario  Dołączył: 23 Paź 2007
Kurna.... Daro, chyba się wybiorę na jakiś plenerek do Twojej kuchni.
Mniam, mniam....
 

Kuszelas  Dołączył: 12 Lis 2006
No, przykro mi bardzo, Daro, ale już jest za późno.
Mam właśnie spory, trudny do opanowania ślinotok.
P.S. Na pewno wypróbuję Twój przepis. Pozdrówka
Cześ napisał:
Cytat
mielone z ziemniakami i mizerią
UWIELBIAM!!!

A wiesz Czesiu, miałem Wujka, miły był z niego chłop. I on był wielkim fanem mizerii. Ciotuchna robiła latem do obiadu 2 wielkie miski tego dodatku, jedną ze śmietaną a drugą taką we własnym sosie, z niewielką ilością octu. No i po obiedzie wujek zawsze tą pozostałą mizerię wciągał. Ale jak pierwszy raz to zobaczyłem, to myślałem że Ciocia przesadziła z tą ilością mizerii.
Zresztą sam jestem wielkim fanem ogórków, w różnych postaciach . . . .
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Kuszelas napisał/a:
Zresztą sam jestem wielkim fanem ogórków

Moja świnka Kizia Mizia C. też ;-)
 

Kuszelas  Dołączył: 12 Lis 2006
:mrgreen: Mygosia, świnka to ssak, zrestą dość inteligentny. Czuję się znacznie lepiej . . . :-P
 

dżejpi  Dołączył: 04 Paź 2007
mygosia,
mygosia napisał/a:
Kuszelas napisał/a:
Zresztą sam jestem wielkim fanem ogórków

Moja świnka Kizia Mizia C. też

Strugane czy korniszonki......??? 8-)
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
dzerry napisał/a:
jak tam numerki seryjne MES, MX i LX?
Bardzo dobrze :-D Na szczęście PPL nie jest jedynym źródłem numerków, bo bym chyba do końca świata czekał na info :-P
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
dżejpi, świeże, zielone. W dużych kawałach ;-)
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
Cytat
mielone z ziemniakami i mizerią
UWIELBIAM!!!

Cześ, czy Ty aby nie jesteś moim tatą?? :shock: :shock: :shock:
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
tref napisał/a:
Na szczęście PPL nie jest jedynym źródłem numerków, bo bym chyba do końca świata czekał na info
Aaa to wszystko jasne :evil: :-P

dz.
 

daro  Dołączył: 20 Kwi 2006
piątek niedługo, może by tak jakąś rybkę zapodać????
Co myślicie o:
Fettucine z sosem łososiowym.

Składniki :
- 4 dymki bez szczypiorku (ewentualnie 1-2 zwykłe cebulki)
- 300 g szparagów konserwowych ze słoiczka (lepsze są te dłuższe)
- 350 g plastrów wędzonego łososia
- 280 ml tłustej śmietanki (minimum 30%, jeszcze lepiej 36%)
- można dodać, ale niekoniecznie łyżeczkę kaparów ze słoiczka
- cytryna pokrojona w ćwiartki
- 250 gram makaronu fettucine lub tagliatelle (szerokie wstążki)
- natka pietruszki

Gotowanie:
- cebulkę siekamy i podsmażamy na 2 łyżkach oliwy z oliwek


- łososia kroimy w drobne plasterki


- do cebulki dodajemy łososia, śmietankę (kapary - nieobowiązkowo) i najlepiej świeżo zmielony pieprz i podgrzewamy przez 5 minut bardzo często mieszając


- po tym czasie dodajemy pokrojone na 2-3 cm odcinki szparagi i natkę pietruszki i podgrzewamy przez kolejne 2 - 3 minuty


- makaron gotujemy w osolonej wodzie (mojemu wystarcza 6 minut), odsączamy i dodajemy do sosu, po czym delikatnie mieszamy


Podajemy gorące z dodatkiem ćwiartki cytryny i najlepiej z białym winem, chociaż z browarkiem też wchodzi. Szczerze polecam, zwłaszcza panom, zaserwowanie takiego dania swojej wybrance da wam taaaaaaakiego plusa :lol:
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
zaslinilem sobie biurko.
 

Eustachy  Dołączył: 20 Paź 2007
O rajciu!
A miałem już iść spać. Teraz to tylko do kuchni wrzucić coś na ząb, bo nie zasnę.
I przed snem omijać ten wątek. :mrgreen:

Żonka tylko się cieszy że w wolne dni będę ją wyręczał w kuchni.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach