jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Okazja, to jest wtedy gdy bez zastanowienia wykupujesz całą pulę.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Jasiek Matacz napisał/a:
Więc może warto po upolowaniu i zakupie jak zostanie jeszcze coś wrzucać w tym temacie linka by i dla kogoś jeszcze z Pentaxowej rodziny pleśniowej los się umiechnął?

Zerknij na punkt 6. regulaminu forum.
 

triger  Dołączył: 23 Lut 2009
To może taka dżentelmeńska umowa - podajemy w wątku nazwę filmu i rozmiar (135/120/220), a reszta dam i dżentelmenów próbuje domyślić się o co chodzi ;-)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Wystarczy podać informację w jakim serwisie można to znaleźć.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Wystarczy napisać że można.

Wystarczy sobie ustawić subskrypcję w RSS.
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Czy ja wiem, czy kupno skundlowych filmów to okazja?

Tak samo jak okazją nie jest zakup 20 letnich ORWO.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Jasiek Matacz napisał/a:
szlachta nie bawi się Rollei,


"szlachta" przejechala sie na Rollei.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
RPX to szajs, z lekka.
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Alkos, nie generalizuj ;-) Przejechać można się na każdym filmie. Zwłaszcza jak się robi coraz to na innym materiale. Nawet "kundelka" można skalibrować, dobrać mu odpowiedni wywoływacz, zobaczyć jak się zachowuje w różnych sytuacjach i będzie "miód-malina-gęsi smalec". Poza tym nie można oczekiwać powtarzalnych wyników, jeśli kupuje się po kilka rolek z jednej partii. "Szlachta" może i trzyma podstawowe parametry, ale "kundelków" trzeba kupować minimum 30 metrów, wtedy jest na czym wypróbować. Jak się kupi dwie-trzy rolki, jedna wyjdzie nie tak, druga lepiej, a trzecią wywołuje się w zupełnie innym wywoływaczu i też coś jest nie tak, zaraz pada ocena: szajs. I myślę, że kategoryczne twierdzenia w rodzaju: RPX to szajs, RR to szajs, Foma szajs, opiera się na takim próbnym wymacaniu trzech, czterech rolek i finito.
 

radekone  Dołączył: 20 Maj 2009
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
No, to się nazywa okazja. Super G pod pewnymi względami bardziej mi odpowiadały niż Superia. Nie kupię i nawet nie klikam na negatywy barwne. Mam jeszcze w lodówce około 20 sztuk Fujicolorów, do których nie mam jakoś serca - wywołanie rolki kosztuje u mnie około 7 złotych, a jego jakość ma się nijak do obróbki jaką oferowano jeszcze kilka lat temu. Za drogi gips :-/
 

radekone  Dołączył: 20 Maj 2009
technik, ja z tego powodu kolory do Polski woze. Jakby nie ten czestochowski lab, to juz dawno dalbym sobie spokoj z c41.
 

gebi  Dołączył: 05 Maj 2006
Hmm, po takim zakupie można się poczuć jak dawniej fotograf "National Geographic". 50 rolek :-)
 
kefa  Dołączył: 13 Mar 2008
radekone napisał/a:
Jakby nie ten czestochowski lab, to juz dawno dalbym sobie spokoj z c41.
to brzmi jak ostatni bastion :-P Ja już szczerze odpuszczam c-41, chociaż podoba mi sie jak cholera negatywowy kolor.
 

radekone  Dołączył: 20 Maj 2009
Nie tylko Ty - slyszalem to juz od paru osob, ze daja sobie spokoj wlasnie ze wzgledu na jakosc. Dzis dzwonilem do tego labu, bo podalem przez kogos kilkanascie rolek i powiedzialem technikowi (temu, ktory mi zawsze robi odbitki), zeby pogadal z szefem i pomysleli razem nad biznesem wysylkowym. Niedawno dokupili modul na filmy 120 do Noritsu, co rowniez mnie ucieszylo, bo to jednak lepszy sprzet od Frontiera.
Ja te kolorki tak sobie klepie w ladna pogode jak wychodze gdzies z narzeczona - bedziemy miec przynajmniej troche papierowych zdjec zamiast folderow na twardym dysku.
 
kefa  Dołączył: 13 Mar 2008
Biznes wysyłkowy byłby ok jeżeli w ciągu tygodnia można byłoby mieć materiał z powrotem. Ja często pod koniec tygodnia zaczynam tupać stopą jak zbliża sie termin odbioru slajdów z Rosmana, dłużej niż tydzień nie mogę wytrzymać i robię się niespokojny :-P
Ale jak chłopaki kupili ten moduł to i pewnie byliby otwarci na nowe usługi, kto wie.
 

wuzet  Dołączył: 12 Sie 2009
A czemu sami nie wolacie C-41 ?
 
kefa  Dołączył: 13 Mar 2008
Wołałem, ale do pełni szcześcia to jeszcze trzeba to dobrze obrobić po skanowaniu. Może marudzę ale z kolorem jak dla mnie za dużo roboty.
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
wuzet napisał/a:
A czemu sami nie wolacie C-41 ?

Za duży kłopot przy małym przerobie. Rozrobiona chemia ma swoją trwałość. Nie zawsze byłbym w stanie wyrobić np. 10 filmów w 4 tygodnie. Był czas, że przerabiało się i 20, a teraz od stycznia zrobiłem zaledwie 1 film i to zaczęty w zeszłym roku. Wszystko idzie albo na cz-b analogu, albo w kolorze na cyfrze.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
technik219 napisał/a:
Nie zawsze byłbym w stanie wyrobić np. 10 filmów w 4 tygodnie.
Ostatnio wolalem w 2 miesiacznej zupie i bylo OK. Na Flickrze sa goscie, ktorzy sie chwala duzo dluzszymi czsami "leżakowania". W litrowym kicie tetenala zrobilem na razie 12 filmow (korekta, zapomnialem o ostatnim wolaniu - 17) wszystko byloby super gdyby nie kurz - kolorowy negatyw lapie go dwa razy wiecej :-(

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach