Cytat

Gerhard Steidl to właściciel słynnego domu wydawniczego w Göttingen, w którym produkowane są najwspanialsze albumy na świecie. Obowiązuje tu jedna zasada: najpierw powstaje pomysł, a dopiero potem książka. 40 lat temu ta zaskakująca marketingowa postawa okazała się skuteczna i stała się początkiem zawrotnej kariery 19–letniego wówczas Steidla. Zdecydował się on wówczas założyć dom wydawniczy, w którym zawsze do każdej książki podchodzi z duszą. Dzięki temu w kolejce do współpracy ze Steidlem ustawiają się najwięksi i najbardziej renomowani fotografowie i artyści.
http://www.filmweb.pl/fil...ata-2010-615984



HOW TO MAKE A BOOK WITH STEIDL - German/English subtitles
http://www.youtube.com/watch?v=8McHbjaxpbA

How to Make a Book With Steidl Short FIlm Clip
http://www.youtube.com/watch?v=9SBD967rmJA



Gerhard Steidl mieszka 50 metrów od miejsca, gdzie się urodził, bo nie miał czasu na przeprowadzki. To bardzo zajęty człowiek. I niezwykle zorganizowany. Ktoś mógłby powiedzieć: ucieleśnienie niemieckiego porządku. Pracy nie ma końca. Steidl ciągnie kilka projektów równocześnie. Wszystkim poświęca 100% uwagi. A każdy jest inny. Pytanie za 100 punktów: Czym zajmuje się Steidl (fotografia Steidla w miejscu jego pracy poniżej)?

Steidl prowadzi małe wydawnictwo. Drukuje niewiele, często w limitowanych edycjach, które po kilku latach są warte małą fortunę. Jego wydawnictwo ma renomę, dzięki której jego właściciel ma swobodę działania i wyboru artystów, z którymi pracuje. Istnieje na świecie nawet pewna liczba kolekcjonerów jego książek.

Wydawca sam dogląda druku każdej książki, sam jeździ po świecie, żeby uzgadniać szczegóły wydania z ich autorami, tak, że do końca nie wiadomo, kto jest autorem danej książki. Ten, którego nazwisko jest na pierwszej stronie okładki (np. autor zdjęć w niej zamieszczonych), czy ten, którego nazwisko jest na ostatniej stronie okładki (czyli Steidl). Bo każda książka, która wychodzi z wydawnictwa Steidla to małe arcydzieło. Wypieszczone i dopracowane pod każdym względem.

Nad jedną z publikacji Steidl pracował z autorem przez 10 lat, w ciągu których 20 razy odbył podróż w jej sprawie do Los Angeles. Teraz to wydawnictwo przegląda się w rękawiczkach. Wydrukowano 500 egzemplarzy, z czego 130 trafiło do autora, reszta jest w
obiegu.


Joel Sternfeld & Gerhard Steidl

W filmie od początku do końca został pokazany proces powstawania książki ze zdjęciami zrobionymi w Dubaju iPhonem przez Joela Sternfelda. Rezultat ponad pół roku pracy jest przezabawny. Tą książką autor zdjęć komentuje dubajski konsumpcjonizm. W związku z tym Steidl i Sterfeld wczuli się w tematykę i zaprojektowali kiczowate, błyszczące okładki (książka jest wydrukowana w kilku wersjach kolorystycznych – zbierz je wszystkie!) z ogromnym złotym tytułem na froncie i ogromnym złotym kodem kreskowym na tylnej okładce. Obaj panowie świetnie się bawili projektując tę odbiegającą daleko od ich gustów estetycznych okładkę.
http://www.steidlville.com/books/965-idubai.html


Robert Frank & Gerhard Steidl

Steidl zdaje się nie mieć wakacji, czasu wolnego (choć reżyser filmu zdradził na spotkaniu, że podobno w soboty chodzi do kina), przyjaciół innych niż pracujący z nim artyści, poza książkowych zainteresowań. Jego życiem jest wydawanie książek. Skupia się na ich jakości. Ilość to inna sprawa. Tym niejmniej jest on wydawcą Guntera Grassa – wydał jego bestsellerowy „Blaszany bębenek” oraz Roberta Franka, autora innego besteselleru - „Americans”. Steidl może przebierać w klientach, a jego terminarz jest zapełniony (tzn. był w 2010 r., kiedy kręcono film) do 2013, 2014 roku.
http://lamijka.filmaster....ksiazki-swiata/


The Robert Frank Project
http://www.steidlville.co...atalogue_A4.pdf

Ale niespodzianka (przecie nakład wyczerpany ) i tylko 99zł
http://www.bookoff.pl/pro...-Americans.html
http://www.steidlville.co...-Americans.html

"W sztu­ce może być coś dob­rze zro­bione al­bo źle, nic więcej." Stanisław Lem