MacRayers  Dołączył: 07 Wrz 2008
denvi napisał/a:
Proponuję zignorować, to najbardziej zaboli.

W sumie racja, tyle razy mi to powtarzają ludzie (i na tym forum też), ale ja w tej materii ciężko reformowalny jestem. EOT w tym zakresie i wróćmy do wątku.
 

arkan  Dołączył: 03 Sty 2013
dzerry napisał/a:
... I ostrzegam wszystkich, któzy pod wpływem takich tekstów i zdjęć aparatów z mosiądzem wytartym do zera, są w stanie uwierzyć, że Leica to nieśmiertelny aparat. ...


Błąd. Nie aparat, a optyka. W Leica to właśnie dobra optyka nieśmiertelna.

Z lekkim rozbawieniem przewertowałem strony tej dyskusji. Skupienie się na body (jakiekolwiek by nie było) w systemie M świadczy o tym, że faktycznie dyskusja jest na poziomie właścicieli M9, a nie użytkowników. Sytem M to przede wszystkim optyka, a body... no cóż to tylko coś co przypinamy w systemie M do obiektywu. Kupujesz takie na jakie Cię stać, ale każde, czy to analogowa Bessa, czy RD1, czy cyfrowa M-ka po podpięciu dobrego szkła (nie ważne czy Leica, VC, Konica Hexar czy CZ) pozwoli Ci na zrobienie świetnego zdjęcia w sposób nie rzucający się w oczy i z torbą fotograficzną, której waga nie łamie Ci kręgosłupa, a wygląd nie aktywizuje złodziei kieszonkowych z całej okolicy.

Wcześniej w dyskusji ktoś wspominał Epsona RD1. Warto, nie warto itd. To zależy do czego. Jeśli bym jechał do Afryki, Azji czy innych biednych regionów z założeniem, że zrobię reportaż, to Epson jest lepszym wyborm niż M9. Ma genialny patent. Po obróceniu ekranu wygląda jak zwykły aparat analogowy sprzed epoki. Tubylcy ignorowali go zupełnie, podczas, gdy kolega z Nikonem był powodem niezłego zbiegowiska. Poza tym RD robi bardzo ładne zdjęcia. Moim zdaniem jako aparat podróżniczy bardzo ciekawa propozycja.
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
arkan napisał/a:
Wcześniej w dyskusji ktoś wspominał Epsona RD1. Warto, nie warto itd. To zależy do czego. Jeśli bym jechał do Afryki, Azji czy innych biednych regionów z założeniem, że zrobię reportaż, to Epson jest lepszym wyborm niż M9. Ma genialny patent. Po obróceniu ekranu wygląda jak zwykły aparat analogowy sprzed epoki. Tubylcy ignorowali go zupełnie, podczas, gdy kolega z Nikonem był powodem niezłego zbiegowiska. Poza tym RD robi bardzo ładne zdjęcia. Moim zdaniem jako aparat podróżniczy bardzo ciekawa propozycja.


No i tu leży mój pies pogrzebany. Nie kupię Leiki nigdy właśnie dlatego, że zwyczajnie strachałbym się targać ze sobą równowartość kilkudziesięciu tysięcy złotych w różne nieciekawe miejsca, gdzie się lubię czasem popałętać z aparatem. A mieć Leikę, żeby używać jej we własnym domu i ogródku, albo chyłkiem i z rzadka wyciągać konspiracyjnie na miejskich deptakach... Nie dziękuję.
 

Keek  Dołączył: 25 Cze 2008
arkan napisał/a:
Skupienie się na body (jakiekolwiek by nie było) w systemie M świadczy o tym, że faktycznie dyskusja jest na poziomie właścicieli M9, a nie użytkowników.


Nieprawda. Tak bylo w czasach analogowych - dobre szklo plus dodatek w postaci aparatu. Teraz juz nie jest tak prosto. Wlascicieli od uzytkownikow odroznia za to to, ze nie mozna nigdzie zobaczyc ich zdjec.

[ Dodano: 2013-01-03, 18:39 ]
Benek napisał/a:
A mieć Leikę, żeby używać jej we własnym domu i ogródku, albo chyłkiem i z rzadka wyciągać konspiracyjnie na miejskich deptakach... Nie dziękuję.


A to jest psychologia i problem jednostki a nie ogolu.
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
Keek napisał/a:
Wlascicieli od uzytkownikow odroznia za to to, ze nie mozna nigdzie zobaczyc ich zdjec.
Przesada. Nie każdy użytkownik ma "parcie na szkło" i wewnętrzny przymus publikowania zdjęć gdzie popadnie, a zwłaszcza w sieci.
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
Keek napisał/a:
A to jest psychologia i problem jednostki a nie ogolu.

Przecież piszę, że ja sobie nie kupię Leiki z tych właśnie powodów. Nie wypowiadam się w imieniu ogółu, ale swoim własnym i wyraźnie to akcentuję.

Keek napisał/a:
Wlascicieli od uzytkownikow odroznia za to to, ze nie mozna nigdzie zobaczyc ich zdjec.

Czyli każdy użytkownik aparatu powinien mieć swoją galerię w necie i upubliczniać link do niej w swojej stopce? :-D

 

Eldred  Dołączył: 16 Paź 2007
Benek napisał/a:
Czyli każdy użytkownik aparatu powinien mieć swoją galerię w necie i upubliczniać link do niej w swojej stopce? :-D
jeśli mają ponad 1000 postów na forum fotograficznym to wręcz powinni, to by był dowód, że chociaż w minimalnym stopniu wiedzą o czym mówią.. i że nie są tylko fascynatami sprzętu bez umiejętności korzystania z niego.
A już zupełnie szczególnie jeśli ktoś się wymądrza w działach ze zdjęciami do oceny bądź ma ogromną gablotę w stopce.
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
Eldred napisał/a:
i że nie są tylko fascynatami sprzętu bez umiejętności korzystania z niego.

A nie wiedziałem, że to zabronione. W imię szczytnych idei humanistycznych domagam się tolerancji dla takowych kreatur! :lol:

 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
Eldred napisał/a:
już zupełnie szczególnie jeśli ktoś się wymądrza w działach ze zdjęciami do oceny
A paręnaście razy czytałem na tym forum, że krytyk wcale nie musi umieć robić zdjęć. No to jak to w końcu jest ? :-P
 

Benek  Dołączył: 18 Wrz 2008
Skoro już po 3 stronie zrobił się w tym topicu shout-box, zostanę w temacie i pociągnę wątek publicznego prezentowania swoich dokonań. Moim zdaniem częstokroć lepsze dla ludzkości oraz dobra naszej planety byłoby, gdyby użytkownicy różnorakich forów foto byli bardziej powściągliwi i mniej ochoczo linkowali do swoich stron z radosną twórczością. Naprawdę, czasem żal patrzeć na to, co ludzie uznają za godne upublicznienia.

Przykładowo - wchodzę na czyjąś stronę, a tam 150 zdjęć nowo narodzonego syna bloggera. Rozumiem świetnie postawę ojca obfotografującego swojego potomka, sam już dorobiłem się stadka dzieciaków. I zrobiłem im pewnie parę tysięcy zdjęć. Ale naprawdę nie rozumiem, jaki sens w upublicznianiu półtorej setki banalnych ujęć typu Michałek w łóżeczku, Michałek je kaszkę, Michałek zasypia, Michałek u babci na rękach, Michałek przed łóżeczkiem, Michałek się uśmiecha, Michałek płacze, Michałek podnosi rączkę, Michałek majta nóżką... . Nawet jeśli przekonwertowano te zdjęcia do BW, dodano winietę i ziarno...

Takie rzeczy można wydrukować, wpakować w album i podarować babci. Ale żeby upubliczniać takie rodzinne pstryki... :-?

 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Benek napisał/a:
Skoro już po 3 stronie zrobił się w tym topicu shout-box, zostanę w temacie i pociągnę wątek publicznego prezentowania swoich dokonań.
To nie jest odpowiedni wątek do tego typu dywagacji.

Ale śmiało załóż wątek w dziale fotografia. Może ktoś będzie chciał podyskutować.

Wyczyściłem nieco wątek.

Proszę nie karmić trola.
 

arkan  Dołączył: 03 Sty 2013
Keek napisał/a:
..Nieprawda. Tak bylo w czasach analogowych - dobre szklo plus dodatek w postaci aparatu. Teraz juz nie jest tak prosto.


Jest. Jeżeli nie robisz odbitek większych niż A4 to nie odróżnisz Epsona RD1 od M9.


Keek napisał/a:
..Wlascicieli od uzytkownikow odroznia za to to, ze nie mozna nigdzie zobaczyc ich zdjec..


Uoooj, a to nam spadła jakość dyskusji :-( Ale coż, pokolenie fejsbuka widzi świat w poprzez okno 19 cali LCD. Te najlepsze zdjęcia jakie widziałem były jednak w albumach, a niektóre nawet na wisiały na ścianach. Nie nazwał bym ich autorów "właścicielami" natomiast prawdą jest, ze nie wszystkim chcieli pokazywać. Na szczęście niektórzy z czasem postanowili pokazać swoje prace, ale niekoniecznie w najłatwiejszy sposób. Piotr - mój dobry znajom, który nieodmiennie inspiruje mnie do robienia (ok, starania się) lepszych zdjęć http://krakow.gazeta.pl/k...f__Otwiera.html
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Dyskusję na temat pokazywania zdjęć wydzieliłem tu: http://pentax.org.pl/viewtopic.php?p=1033223

Inne wątki proszę toczyć w innych... wątkach.

Proszę trzymać się tematu M9.
 
yepez  Dołączył: 22 Cze 2012
No cóż poczułem sie wezwany do tablicy bo tak sie składa , ze jestem użytkownikiem i pentaxa k5 oraz - Leica digilux 2, Leica M 8 oraz Leica m 9 , więc bardzo sie cieszę , ze taki tema sie pojawił bo chętnie w nim podyskutuje
Co do opisu i recenzji Piotra - to uważam. Ze jest to bardzo dobrze przeprowadzony test bez fajerwerków i zbytniej euforii nad Leicą tylko konkretnie i rzeczowo napisany test a bardziej osobiste odczucia z użytkowania sprzętu.
Wiadomo , ze kazdy system ma swoje wady i zalety - ja pomimo. Ze od wielu lat jestem miłośnikiem marki Leica i to mój podstawowy system - skusilem sie na k5 , niejako dlatego ze wspaniale sie uzupełnia do chyba najbardziej analogowego aparatu cyfrowego jakim jest M 9.
W k5 uraczyla mnie obudowa, Cicha migawka, stabilizacja w korpusie , niskie szumy, znakomita matryca aps- c ,znakomita ergonomia , wykonanie , bateria itp...........,wiele z tych cech nie posiada Leica !,,,,
I dzisiaj mając możliwość kupna pełnej klatki w niekoniecznie czy canonie - nie potrafie sie roztac z k5 - bo jest to dla mnie genialny aparat na wszelkie wyjazdy w trudniejsze warunki ,zima , sport ,narty itp - całkowicie spelnie moje oczekiwanie jako 2 boudy bądź apart na konkretne wyjazdy , wystarczająca dobra kość zdjęć itp zalety,
Co do Leiki - sa elementy jakie nie da inny system i miłośnicy tej marki doskonale o tym wiedza , ostrzejsze dalmierzem jest wyjatkowo przyjemne i pozwala swobodnie pracować nawet wtedy gdy brak w pomieszczeniu wystarczającej ilości światła , fotografowalem wiele koncertów i lustrzanka i dalmierzem i majc porównanie muszę stwierdzić , ze lusto niestety zostaje daleko w tyle , maturalne ostrzejsze na lustrzance jest wyjątkowo trudne i nie precyzyjne , auto focus tez często sie myli itp... ,
Mając mały i poręczy apart i do tego jasny i znakomity obiektyw można naprawdę sporo zdziałać i wystarczy wówczas iso np. 1600 brak lustra pozwala na fotografowanie na długich czasach ......
Obraz jaki uzyskujemy z aparatów dalmierzowych - jest inny - czy lepszy od lustrzanki ....?...., to rzecz gustu ale z pewnością inny!!!!!!!
Przedwszystkim ch*** sie bardzo wysokim kontraktem i mikrokontrastem w całym zakresie ,
Kolorem bardzo zbliżonym do skanu ze slajdu kodak czy fuji , obraz staje sie Trójwymiarowy , zdjęcia b&w maja inna skale szarości sa faktycznie czarno białe a nie szare jak często matryca z filtrem w lustrację je zmiekszaja itp....
Bardzo często miłośnicy tej. Marki to osoby zaczynając przygodę z fotografia robili zdjęcia analogowych aparatem. Niestety taki dzisiaj rynek. Ze takiego sterami nikoniarze metalowego czy olympusa Om z pełna klatka
Można sporo o tym pisać i właściwie i tak przy długo sie rozpisalem - ale proszę o ni wpisanie ,ze Leica to tylko sprzęt dla snobów , !,,,,nie jeden pasjonat czy profesjonalista może pochwalić sie znakomitym portfolio - używając takiego sprzętu
Przepraszam za błędy ale na szybko pisze na tablecie.
Jutro podesle kilka sampli - bardziej wnikliwych i chętnych do dyskusji zapraszam w okolice Wroclawa .......,
 

Keek  Dołączył: 25 Cze 2008
yepez napisał/a:
...nie jeden pasjonat czy profesjonalista może pochwalić sie znakomitym portfolio - używając takiego sprzętu
Przepraszam za błędy ale na szybko pisze na tablecie.
Jutro podesle kilka sampli - bardziej wnikliwych i chętnych do dyskusji zapraszam w okolice Wroclawa .......,


Zgadzam sie z Toba i ciesze sie, ze w koncu ktos to powiedzial.
Dzieki dobremu sprzetowi, magii Lajki i ich szkiel, mozna sobie w koncu poprawic poziom portfolio. To jest dokladnie to co pisalem wczesniej.

Witam i z ciekawoscia czekam na sample.
 

MacRayers  Dołączył: 07 Wrz 2008
Keek napisał/a:
Dzieki dobremu sprzetowi, magii Lajki i ich szkiel, mozna sobie w koncu poprawic poziom portfolio. To jest dokladnie to co pisalem wczesniej.

Hm.. to brzmi prawie jak reklama Samsunga NX300 z dzisiaj: "Kompaktowy aparat NX300 pozwala robić imponujące, profesjonalne zdjęcia bez fachowej wiedzy i bez żmudnego regulowania parametrów aparatu. "
Na moje to jest trochę inaczej: człowiek potrafiący robić zdjęcia wykorzysta potencjał jaki daje Leika, ale patałach (bez urazy) zrobi tak samo słabe (albo jeszcze słabsze) zdjęcie niż kompaktem za 300 zł. Nawet sama Leika zdjęć na wystawę nie robi. Natomiast zestaw pewnych cech aparatu i obiektywów może finalnie dać znakomity efekt, pod warunkiem, że operator zna się na rzeczy i jest dobrym artystą. Tyle.
 

Keek  Dołączył: 25 Cze 2008
Ja bym jeszcze prosil zeby ktos z uzytkownikow napisal jak wyglada praca z bateria? Na ile zdjec starcza bateria i czy aparat w exifie zapisuje dane ekspozycji. Szczegolnie przyslony i czasu.
 
yepez  Dołączył: 22 Cze 2012
Wykorzystanie sprzętu to podstawa i tu nie ma co dyskutować i absolutnie sie z tym zgadzam , co z tego , ze ktoś ma rewelacyjny sprzęt jak nie meczu robić nim zdjęcia lub nie potrafi go umiejętnie wykorzyst , Leica sama zdjęć ni robi.....,
Wprawne oko plus wyczucie kompozycji , światła itp...., to podstawa ,
Co do bateri na m8 można 300 fotk pstryknac na m9 do 500 jest mniej pradozerna ,
Ale zapewniam ,ze mniej sie strzela fotek bardziej człowiek zaczyna analizować kadr - to sprzęt który uczy kadrowania i pokory ----/
Jacka zawsze zapasowa baterie można kupić na ebay za 100 -150 pl
 

Keek  Dołączył: 25 Cze 2008
yepez napisał/a:
Wykorzystanie sprzętu to podstawa i tu nie ma co dyskutować i absolutnie sie z tym zgadzam , co z tego , ze ktoś ma rewelacyjny sprzęt jak nie meczu robić nim zdjęcia lub nie potrafi go umiejętnie wykorzyst , Leica sama zdjęć ni robi.....,
Wprawne oko plus wyczucie kompozycji , światła itp...., to podstawa ,
Co do bateri na m8 można 300 fotk pstryknac na m9 do 500 jest mniej pradozerna ,
Ale zapewniam ,ze mniej sie strzela fotek bardziej człowiek zaczyna analizować kadr - to sprzęt który uczy kadrowania i pokory ----/
Jacka zawsze zapasowa baterie można kupić na ebay za 100 -150 pl


A jak z tym exifem? Zapisuje czas i przyslone bez problemu?
 
yepez  Dołączył: 22 Cze 2012
Co do zapisu - to kodowane obiektywy leicy dają informacje pełna a nie kodowane tylko czas naswietlania , mi to wystarczy w zupełności.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach