Cytat

http://www.albertwatson.net/

Albert Watson - jednooki fotograf

Należy do najlepszych fotografów świata. Żurnale mody wręcz go kochają – tylko dla Vogue zrobił 250 zdjęć na okładkę.

Top-modelka Kate Moss jako przestraszona dziewczynka. Gwiazda Hoolywood - Jack Nicholson jako macho, czy legenda rocka Mick Jagger jako dzikie zwierzę. Szkocki Fotograf Albert Watson miał ich wszystkich przed swoim objektywem. Setki zdjęć, jakie zrobił ozdabiają okładki różnych magazynów – najczęściej Vogue i Rolling Stone. Dużo z tych zdjęć powstało przypadkiem, dużo było pieczołowicie zainscenizowanych - zdradza tajemnicę swego sukcesu fotograf.

- “Robiłem zdjęcia, które nie były zaplanowane, a mimo to były dobre. Robiłem także zdjęcia, które przygotowywałem dużo wcześniej, całe dni i tygodnie i te również były dobre".

Albert Watson ma własne spojrzenie na otaczający go świat. Inspiracje i fascynacje czerpie z różnych źródeł, przede wszystkim z architektury, rzeźby i malarstwa. I to zarówno współczesnego jak i malarstwa sprzed 100, 500 lat aż po wczesne malarstwo jaskiniowe.


http://www.photoeye.com/B...m?catalog=CI235

Pół wieku fotograficznej kariery

Karierę zaczynał w latach 60. Już jako młody fotograf dosłownie połykał wszelkie magazyny fotograficzne, przede wszystkim niemiecką gazetę Twen, znaną z pracochłonnych serii zdjęć. Na dobre jego kariera rozpoczęła się w latach 70. po przeprowadzce do Nowego Yorku. To żona Watsona, Elizabeth namówiła go na przeniesienie się do USA i do dziś jest jego managerem i prowadzi słynne archiwum fotografa, w którym gromadzi wszystkie negatywy i płyty ze zdjęciami, a także dokładne opisy wszystkich sesji zdjęciowych.

Albert Watson od urodzenia nie widzi na jedno oko, ale nie jest to dla niego problemem.

- “Jeśli skoncentruję się na samym patrzeniu i o tym myślę, to zauważam, że prawa strona jest słabsza, bo nie widzę na prawe oko. Ale jeśli się na tym nie koncentruję i o tym nie myślę to w ogóle tego nie zauważam.”

Patrząc na jego zdjęcia odnosi się wrażenie, że ta wrodzona ułomność jest wręcz zaletą i wielkim przywilejem. Być może również dzięki tej wadzie zdjęcia Watsona są tak piękne, zaskakujące i często ironiczne.


http://www.photoeye.com/B...m?catalog=PI199

Pierwszy był Hitchcock

Pierwszą wielką gwiazdą, jaką fotografował Watson był sam Alfred Hitchcock.



- “Hitchcock był szarmancki, wesoły i bardzo mi pomagał. Miał doświadczenie w tej dziedzinie i prawdopodobnie zauważył, że jestem zdenerwowany. Sprawił, że czas miło i szybko upłynął. A po sesji zdjęciowej zaprosił mnie jeszcze na herbatę.”

Również Jacka Nicholsona mistrz Watson wspomina ciepło, opowiadając zarazem anegdotę z ich wspólnego spotkania.



“ To zabawna historia. Na sesję przyszedł paląc papierosa. Powiedział, że umie zrobić kółko z wydmuchiwanego dymu. Wtedy pomyślałem, że może by to sfotografować. Nicholson robił kółka z dymu, a ja zrobiłem 2 pełne klisze zdjęć. Po 8 minutach było już po sesji. I to był strzał w dziesiątkę!” - wspomina Watson.

Małpy, kapelusze i Las Vegas

Nie tylko zdjęcia gwiazd uczyniły Alberta Watsona sławnym. Jego repertuar jest o wiele szerszy. Na wystawie można podziwiać dzieła z serii "Las Vegas”, a także znaną serię zdjęć małp. Wystawiona jest również słynna seria zdjęć kapeluszy, do których Watson ma szczególny stosunek.

- “ Od wielu lat zbieram kapelusze. Mają ciekawą formę i przepiękne kolory. To jest np. kapelusz chłopca roznoszącego gazety w Chicago. Stąd napis na nim: News Boy.”

Albert Watson to fotograf, który współtworzy historię fotografii. Nawet jeśli nie ma tak dobrego wzroku jak wszyscy, to spojrzenie na niektórych ludzi i rzeczy ma tak świetne jak rzadko kto.
http://www.dw.de/albert-w...ograf/a-3848978

Albert Watson - What Do Artists Do All Day ?
1 http://www.youtube.com/watch?v=6FYJydaClRA
2 http://www.youtube.com/watch?v=0RnDPruYdY0
Albert Watson in New York
http://www.youtube.com/watch?v=zLISEYXccj4

"W sztu­ce może być coś dob­rze zro­bione al­bo źle, nic więcej." Stanisław Lem