JacekK  Dołączył: 08 Wrz 2008
Helios 44 ma 58mm, a może 116 mm
Odkryłem niedawno taką właśnie informację:
http://ussrphoto.com/Wiki...4&ContentID=297
Możliwe jest odkręcenie tylnego członu Heliosa 44 i 44-2 co daje podwojoną ogniskową. Producent przewidział taką procedurę umożliwiając w konstrukcji ręczne wykręcenie optyki z tubusu i odkręcenie całego tylnego modułu (bez narzędzi). Do tego dodano fabryczny pierścień pośredni.
Skonstruowałem takie coś szybko z pierścieni pośrednich i przejściówek oraz Heliosa 44 (MMZ m39) i przez okno w ten padający deszcz w coś tam co było pod oknem. Kolejno : f2 , f5.6 , f16.
1

2

3


Podwojenie ogniskowej i zmiękczenie to właśnie klasyczna "portretówka"
Muszę spróbować portretu, bo ta próba jest o niczym chociaż dale do myślenia co do rysunku.
Czy próbowaliście takich myków?
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Ameryki nie odkryłeś ;-) Sposobów na "zepsucie" każdego obiektywu jest sporo. Ciekawostka: w okresie tryumfów fotografii piktorialnej fotografowie specjalnie "psuli" doskonałe już wówczas obiektywy, by uzyskiwać efekty jakie pokazałeś. Nie sądzę, by producent obiektywu Helios przewidział, że ktoś zechce z tego obiektywu cokolwiek wymontowywać. Po prostu niektóre obiektywy posiadają bloki optyczne we wspólnej oprawie, inne osobno wkręcane soczewki. Z Heliosa wychodzi bardzo ciekawy monokl również o dłuższej ogniskowej (ok. 90mm) dający podobny efekt. Są obiektywy, których konstrukcja przewiduje odkręcenie jednego z członów, co powoduje zmianę ogniskowej. Stosowano je w fotografii wielkoformatowej i chyba nadal się stosuje. Są jednak tak skorygowane, że zarówno w całości jak i podzielone nie dają większych aberracji.

[ Dodano: 2014-03-16, 16:29 ]
Słusznie zauważyłeś: taki "zepsuty" obiektyw jest często niezastąpiony w portrecie. Proponuję jeszcze byś sprawdził jak zachowuje się podczas fotografowania scen bardzo kontrastowych pod światło lub w oświetleniu bocznym (trzeba uważać, by światło ze źródła nie padało wprost do obiektywu - trzeba przysłaniać ręką, czapką, czymkolwiek). No i przysłoną steruje się stopień rozmycia :-D
 

JacekK  Dołączył: 08 Wrz 2008
Dokładnie.
Cytat
Są obiektywy, których konstrukcja przewiduje odkręcenie jednego z członów, co powoduje zmianę ogniskowej.

Widziałem kiedyś pokaz fot. kolodionowej chyba właśnie z takim połówkowym obiektywem i wydłużonym wyciągiem miecha.
A także wymiana, np. składane Tessary w małobrazkowych Contaflexach w których przedni człon jest wymienny na wydłużający lub skracający ogniskową. A właśnie , już jedzie do mnie kolejny (3) H 44 m39 czarny chyba KMZ. Jutro będzie, zobaczymy co zaś.
 
malero  Dołączył: 28 Lut 2012
Przedwcześnie ucieszyłem się, że mogę pokombinować coś ze swoim Heliosem, ale trafiłem na "złą" serię:(
JacekK, miałeś te dwa wcięcia w tulei od zewnątrz, podpisane Rear block removing slots?
 

JacekK  Dołączył: 08 Wrz 2008

Są- zewnętrzne zaznaczyłem
Wewnętrzne trzymają soczewkę, zewnętrzne cały zespół.
Tylko w H 44 i H44-2
Natomiast w innych to różnie jest H-44 M KMZ są, H-44 M-6 i M-7 MC Valdai nie ma

H-44 M7 MC to nawet zamiast nacięć ma kropki
 
malero  Dołączył: 28 Lut 2012
Mam M7 właśnie. Ale może zapoluję na starszą wersję, myślisz że po tej modyfikacji jest on użyteczny, patrząc już pod kątem portretu? Często jest to początkowy zachwyt, a sprzęt i tak zaraz ląduje w szufladzie;) tak przynajmniej miałem z innymi modyfikacjami.
Duża zmiana w świetle?
 

JacekK  Dołączył: 08 Wrz 2008
Starego dobrego H 44-2 idzie znaleźć za 30-40 zł, a może i taniej. Nie rozkręcaj tego co masz, bo szkoda. Teraz jest na "alledrogo" Zenit E z H44-2 Valdai m42 za 15 drugi 19,99 PLN i nikt nie licytuje
Cytat
myślisz że po tej modyfikacji jest on użyteczny, patrząc już pod kątem portretu?

Uważam ,że tak chociaż jeszcze nic tym nie zdążyłem nawet spróbować. Nie sprawdzałem zmian w świetle, ale musi być - pewnie 2EV czyli f4 albo nawet 2,5 EV zwłaszcza, że przesłona wtedy jest za soczewkami, a nie pomiędzy.

[ Dodano: 2014-03-17, 19:03 ]
No i dotarł H 44 m39 ale jak sie okazało jest produkcji z Mińska, a nie Krasnogorska z 1968. Mam już takiego, a nowy jest w dużo lepszym stanie. Stary posłuży do eksperymentów.

[ Dodano: 2014-03-21, 16:10 ]
Ja to wygląda na portrecie? HalfHelios 116 mm ISO 400 mocne słońce, plener, dłonie jako rozświetlacze cieni. Kolejno f2- f5,6- f16





 
Odmieniec  Dołączył: 19 Maj 2013
Jakie pierścienie użyć do tego porteru powyżej ?
Bez pierścieni nie łapie żadnej ostrości po wykręceniu tylnego członu Heliosa.
 

JacekK  Dołączył: 08 Wrz 2008
Masz rację, trzeba użyć pierścienia pośredniego. Trzeba dobrać, chyba ten "dłuższy". Mam takie stare pierścienie Zeissa z lat 50, drobnorowkowane, czarne i matowe w środku znacznie lepiej tłumiace wewnetrzne odblaski niż oryginalne ruskie, ale to juz szczegół chociaż nie bez znaczenia w takim rozsypanym układzie optycznym

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach