Witam wszystkich,

Niestety zacznę moją aktywność na forum od problemu.
Otóż dziś dostałem zakupiony na allegro obiektyw Pentax F 35-70 zamontowałem go do pięćsetki i zacząłem testy.
Wykonałem nim kilkadziesiąt zdjęć po czym nagle migawka zaczęła brzmieć "dziwnie", jakby przycichła i czas jej działania wydłużył się. Tzn. nie ważne jaki ustawiłem czas czy 1/100 czy 1/6000 migawka brzmi jak przy 1/50 sekundy.
Po wyłączeniu aparatu na chwilę przeszło, po chwili wyłączanie przestało pomagać.
Sprawdziłem więc jak działa z innymi obiektywami i okazało się iż z innymi nie ma problemu.
Zamontowałem F 35-70 i znów to samo, za którymś klapnięciem lustro przyjęło dziwną pozycję blokującą część światła do wizjera. Problem ustąpił dopiero po odłączeniu obiektywu i włączeniu "gołej" puszki.
Oczywiście problem ciągle się powtarza.
Co już próbowałem:

- wyczyściłem styki
- sprawdziłem czy dźwigienka jest prosta i czy nic nie wystaje
- zainstalowałem nowego softa 1.02
- wymieniłem baterie
- spróbowałem zrobić zdjęcie bez automatyki przesłony (od razu problem)

Zdarza się że kilka razy zrobi zdjęcie normalnie a potem klops...

Jak myślicie co może być przyczyną? Będę wdzięczny za wszystkie sugestie :)

Może coś z AF obiektywu? Być może ciężko chodzi i powoduje tak duży pobór prądu, że bateria przestaje wyrabiać. Sprawdź czy dzieje się tak gdy przełączysz korpus na manualny fokus. Pzdr.

K-1, SMC FA*24/2, SMC FA*300/4.5, T 28-75/2.8: 645N+FA 45-85/4.5+ A 35/3.5, seria tradycyjnych korpusów bagnetu "K" i nawet jakieś Nikony oraz osprzęt do wszystkiego i niczego.

dusza Pentaksa, a sprzęt Canona
P30n, 5D Mk I, objektorów kilka i same pełne klatki RF

Odbyłem dziś wizytę w lokalnym serwisie, gdzie dowiedziałem się iż takie objawy to zazwyczaj wynik uszkodzonej elektroniki obiektywu. Wydaje się to być prawdopodobne, aparat otrzymywał dziwne dane z obiektywu na które po prostu nie był przygotowany i zaczynał wariować.
Sprzedający wyraził zrozumienie dla moich problemów gdyż sam doświadczył kiedyś podobnego problemu, stwierdził jednak że w jego k-x obiektyw działał bez problemu...
No cóż przynajmniej mam nowego softa choć różnicy nie widzę .

Co do stojaka to najlepiej nadają się na nie obiektywy typu pompka a po rozmontowaniu mogą nawet robić za szklanki..

Omijaj lepiej ten serwis z daleka, bo to kolejny który stosuje jedną recepte na wszystkie szkła a nie wie o czym gada.
W tym obiektywie nie ma praktycznie żadnej elektroniki. Jest jeden scalak, połączony z bieżnią zmiany ogniskowej i ze stykami ale on przekazuje do korpusu tylko informacje o zakresie ogniskowych co pozwala na identyfikację szkła. Żadnych innych informacji do korpusu nie przekazuje a to nie powoduje zwiechy lustra.
Od strony pierścienia zmiany ogniskowej jest zamocowany taki sprężysty styk łączący ze sobą odpowiednie części bieżni (jak się dokładnie przyjrzeć to widać, iż w tym szkle zakres jest podawany co 5mm).

Objawy jakie opisałeś to tak jak powalos wspominiał - słaby baterie/akumulator i chwilowy zbyt duży podbór prądu, przyczyny mogą być różne, najbardziej możliwa, to zapaskudzona bieżnia AF.

A tak to wyglada od strony bieżni


i od wewnątrz gdzie jest scalak:
[/b]