M.K  Dołączył: 26 Sie 2007
Ale Wy znacie swoje aparaty dobrze. Musiałem szukać tego ustawienia imitowania wyświetlania jak w lustrzance, teraz szukałem czy jest czyszczenie matrycy. Ja nie znam tego aparatu wcale, ale robi nim się świetne foty. :)
W z5 jest czyszczenie automatyczne przy wyłączaniu aparatu. Generalnie to chyba nie działa. Może na suche paprochy jedynie. Ale takie kleiste to nic nie działa lepiej od chusteczki higienicznej. :))
Może kolega jest ogólnie Paproszkiem i jak to bywa w ich życiu otoczenie jest pełne paproszków.
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
Paffcio napisał/a:
Wydaje mi się być "za bardzo techniczny".

Jaki masz program do edycji? Jakich profili używasz?
 
Paffcio  Dołączył: 29 Maj 2006
Używam zeszlorocznego C1. Pościągałem trochę RAWów z sieci (głównie z DPR) i mimo intensywnego machania suwaczkami ni cholery nie mogę doprowadzić zdjęć do postaci jaką bym zaakceptował. Co ciekawe RAWy z EOS R, R6 czy Fuji X-T4 wychodzą bardzo ładnie i to kompletnie bez wysiłku (o K-1 z podpiętymi FA limited nawet nie wspomnę)
 

M.K  Dołączył: 26 Sie 2007
Paffcio, z tym technicznym to jak niby - oglądasz fotkę w Internecie i mówisz - to jest zrobione Nikonem bo obrazek jest zbyt techniczny? Z ciekawosci pytam.
Dawno temu przyszli do mnie klienci i pytają - czy fotografuje pan NIkonem? A ja wtedy Pentaxem robiłem i mówię: nie. A o co chodzi?
NA to oni: chcielibyśmy żeby ktoś zrobił nam sesję ślubną, ale nikonem. Bo wydaje im sięm że nikon robi najlepsze zdjęcia.
Przepraszam bardzo - jak to poznać? Bo ja patrząc na fotki nie powiem, że ta była z nikona ta z canona a ta z sony. Oczywiście są wyjątkowe szkła i można im przypisać pewne fotografie, domyślać się, ale body? Więc czekam cierpliwie na wyjaśnienia bom ciekawy.
 
Paffcio  Dołączył: 29 Maj 2006
M.K. nie wiem jak to opisać... zdjęcia z Nikona wydają się być absolutnie perfekcyjne technicznie, ale brakuje im głębi 3D, tego co dają np. L'ki Canona czy "3 amigos" Pentaxa. Przy czym nie oceniam wydruków, a obraz na monitorze. W czasach analoga to samo zauważyłem na slajdach - te z Pentaxa czy Olympusa oglądało się przyjemniej. Ale to wyłącznie moja nieobiektywna ocena/odczucie.
Wydaje mi się zatem, że to bardziej cecha szkieł, choć w przypadku cyfry tzw. "color science" też ma jakieś znaczenie.

Jeszcze coś - ostatnio pokazałem żonie, dla której "każdy aparat jest taki sam" kilka zdjęć z Z i R i zapytałem o opinię. Wpierw powiedziała, że nie widzi różnicy, ale po chwili rzekła "te są jakieś takie płaskie". Mówiła o zdjęciach z Nikona, zrobionych dedykowanymi szkłami Z - 24-70/4 i 14-35/4, ale też 50/1.8.
 

M.K  Dołączył: 26 Sie 2007
Paffcio, jesli chodzi o kolor - zgoda. Pod warunkiem, że go nie ruszamy. Można rozpoznać niektóre modele aparatów. Po szkłach jakichś wybitnych pewnie też. Ale korpus raczej sam z siebie nie powoduje, że zdjęcie jest techniczne. Zresztą to pojęcie jest bardzo niejasne. Dla różnych ludzi to określenie będzie oznaczać co innego.
 
Paffcio  Dołączył: 29 Maj 2006
Ja właśnie nie potrafię opisać (nad czym boleję) dokładnie tego, co widzę na zdjęciach z Nikona. Ale wiesz, z tym jest jak z winem czy kawą. Nawet najlepsze gatunki jednym podchodzą a innym nie. A inni z kolei piją wino owocowe "Bieszczady" i są wniebowzięci :lol:
 

M.K  Dołączył: 26 Sie 2007
To zupełnie odwrotnie jak u audiofilów. Oni opisują coś czego nie słyszy nikt. Krótko mówiąc, nie jesteś fotofilem.
 
Paffcio  Dołączył: 29 Maj 2006
Ty nic nie mów, bo akurat różnice między kablami w moim audio to ja dobrze słyszę :mrgreen: Ale za to mam kumpla, co nie słyszy różnicy między mikrowieżą za tysiaka i sprzętem za 50k PLN. Serio.
 

M.K  Dołączył: 26 Sie 2007
Paffcio, no i nie możesz brać z niego przykładu? Chłop jest szczęśliwy, wyda na audio tysiaka, czyli mniej niż Ty na połowę przewodu do prawej kolumny i się uśmiecha. A Ty nie. I z aparatami to samo coś czuję może się dziać u Ciebie, bo zaczynasz wyjeżdżać z technicznym obrazem u nikona. (nadmienię, że moja wypowiedź jest głęboko wysycona żartem i jest wypowiedziana w żartobliwym tonie)
 
Paffcio  Dołączył: 29 Maj 2006
Nie nie, nie wydaję tyle na przewody. Bez jaj... W mieszkaniu w bloku, gdzie sprzęt jest ustawiony, mówiąc efemistycznie - nie do końca optymalnie (mimo najszczerszych chęci), wydawanie tyle kasy na drut to przegięcie. A co do aparatów i szkieł to ja od dawna mam już takie skrzywienie. Swego czasu onanizowaliśmy się z kumplem (w sensie czysto metaficznym) nad różnicami w obrazach między Xenotarem w Rolleiflexie F a Planarem z Hasia 500c. Wygrał Planar jako bardziej onanistyczny :mrgreen:

(spoko, ton żartobliwy łatwo rozpoznaję :-B )
 

foto  Dołączył: 03 Maj 2013
Paffcio - Kupiłem Z6II + Z 24-70/4 i Z 14-30/4 przy tym drugim myślałem, że wstrząsu dostanę. W LR ostrość z 40 ustawiam na 5 i kilka innych zabiegów. Po zabawie suwakami dopiero akceptuję zdjęcia, ale myślałem że to szkiełko będę oddawał. K-1 + FA Limited to dla mnie top jeżeli chodzi o plastykę przy portrecie.
 

Jacek_Z  Dołączył: 25 Lis 2009
Z tym rozróżnianiem obrazka to jest bardzo ... problematyczne. Bo bawili się różni ludzie w ślepe testy, drukując nawet spore powiększenia. Oglądała to duża grupa osób i by ogromny rozrzut opinii co czym jest robione. Oczywiście większość ludzi nie trafiała. Rozkład był właściwie losowy.
Na plastykę (o jej, zaraz sie będę musiał tłumaczyć, bo ona nie istnieje ;-) ) wpływa głównie wielkość matrycy (nie ilość Mpx tylko przekątna) i obiektyw, o ile robimy na pełnej dziurze lub blisko niej. Kolor - OK, są różnice, tylko jak już napisano, można otrzymać dowolny, tylko innym (czasami większym) nakładem pracy.
Wielkości matryc mamy te same (FF mam na myśli) w Canonie, Nikonie, Pentaxie K1, Sony. Kolor można zrobić jaki się chce. Pozostaje obiektyw na pełnej dziurze jako coś co może odróżniać kadry. Czyli rozmawiając o obrazku tak naprawdę trzeba mówić o konkretnym obiektywie, a nie o systemie fotograficznym. Że ktoś np lubi obraz z 85/1.2L, bo lubi określony bokeh (bo ja wiem, to szkło nie ma nic charakterystycznego w rozmyciach, jest "neutralne" daje po prostu płytką GO na 1.2 Szkła od Leiki czy Aeroektar ;-) coś tam w tle robią, ale nie te Canona). Nie można napisać, że woli się szkła L, bo konia z rzędem temu kto odróżni zdjęcie zrobione na przykład 400/2.8 Canona, Nikona, Sony. A tylko jeden z nich to L ;)
Jestem pewien (pewien, a nie tylko że tak sądzę), że Paffcio oglądając 25 zdjęć zrobionych pięcioma aparatami (5x5) by trafił w około 5 przypadkach. A gdybym jeszcze utrudnił i żonglował obiektywami w każdym z tych aparatów to by potrafił wskazać max ze 2 zdjęcia z 25.
 

M.K  Dołączył: 26 Sie 2007
Paffcio, :-B pośmiać się trzeba, a najlepiej jak się umiemy z siebie samego. To wtedy jest mistrzostwo.
Jest jeden obiektyw, który sądzę, że bym poznał jako, że nim sporo fotografowałem. Ale może mi się wydawać, że bym poznał bo człowiek czasami coś sądzi, że wie a nijak to się ma do rzeczywistości. Myślę o pancolarze 50/1.8. Według mnie bardzo charakterystyczny obrazek na pełnej dziurze, im bardziej przymknięty tym bardziej zwykły.
Im bardziej nowoczesniejsza konstrukcja szkła tym bardziej nie do rozróżnienia, bo walczy się w nich z tym co dawało charakterystyczny obrazek.
Swoją drogą ma ktoś z Was szanowni koledzy nikkora 58/1.4g i uzył go na zetce? Bo to szkło ma bardzo złą prasę, ale coś czuję wszystkimi kośćmi i chrząstkami, że na zetce to będzie bardzo fajne charakterystyczne szkło. Tylko cena jest smutna.
 
Mirek  Dołączył: 12 Cze 2006
foto napisał/a:
K-1 + FA Limited to dla mnie top jeżeli chodzi o plastykę przy portrecie.

No więc podpiąłem ulubione FA43 i FA77 do Sony AIIIR. A kawałek czasu później do tego samego korpusu Voightlaner Ultron 35/1.7 i Zeiss Planar 50/2 oraz Heliara 75/2.5. Dla mnie, jeśli chodzi o plastykę i wrażenie trójwymiarowości, najlepszy był Ultron, ale Heliar też mu nie ustępował. Pobiły pozostałe dwa. Gdyby nie to, że FA używam na analogowych korpusach to już "poszłyby do ludzi".
 
Paffcio  Dołączył: 29 Maj 2006
Jacek_Z To nie jest kwestia GO. Różne szkła mają swój różny charakter, bo mają różną konstrukcję, różne wady optyczne, różne powłoki itp. To wszystko ma wpływ na subiektywny odbiór zdjęcia. Gdybym miał zgadywać czym (jaką marką) dane zdjęcie było robione, to oczywiście bym się pomylił. Za to na mógłbym bez problemu oglądając na monitorze (wydruki to co innego) oddzielić te zdjęcia, które subiektywnie wg mnie mają "to coś" (chodzi mi o ich odbiór) od tych "płaskich", czy zbyt "technicznych".

Na temat istnienia czy nieistnienia plastyki również i ja nie mam ochoty dyskutować (bo ona istnieje, tylko niektórzy jej nie widzą, szczęściarze...)
 

M.K  Dołączył: 26 Sie 2007
Mirek, a możesz tu wrzucić i pokazać. Może też zobaczę ten efekt głębi. Trochę porównanie z czapy bo różne ogniskowe i pewnie różne ujęcia, ale ciekawy jestem.
 

Jacek_Z  Dołączył: 25 Lis 2009
Paffcio napisał/a:
Jacek_Z To nie jest kwestia GO. Różne szkła mają swój różny charakter, bo mają różną konstrukcję, różne wady optyczne, różne powłoki itp. To wszystko ma wpływ na subiektywny odbiór zdjęcia.

No a jak myslisz co ja miałem na myśli pisząc np o Aero Ektarze?
Nie wiem czy na tym forum wolno, zaryzykuję. Wątek o szkłach z ciekawym bokeh, ciut długi, bo założony w roku 2010 i ma prawie 300 stron. https://forum.nikoniarze.pl/threads/143431
 
Mirek  Dołączył: 12 Cze 2006
M.K napisał/a:
Nieczytany postMirek, a możesz tu wrzucić i pokazać. Może też zobaczę ten efekt głębi. Trochę porównanie z czapy bo różne ogniskowe i pewnie różne ujęcia, ale ciekawy jestem.

Z tej sesji nie za bardzo mogę publicznie pokazać. Ale przy najbliższej okazji spróbuję wykonać podobne ujęcia (w sensie różnymi obiektywami to samo ujęcie) i je wrzucę do porównania.
 

M.K  Dołączył: 26 Sie 2007
Bedą jakieś sample co bym mógł zrozumieć efekt głębi?

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach