Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
Marek, D-FA 150-450 to genialne szkło, ale pojawiło się w ofercie dopiero w 2015 roku, przed tą datą najdłuższy obiektyw w systemie miał całe 300 mm, DA 560 pomijam, bo to bardzo specyficzne szkło i sprzedało się naprawdę mizernie, zresztą właśnie poszło do krainy wiecznego zoomowania... A konkurencja? Canon i Nikon oferowały w 2015 roku zoomy i stałki dla przyrodników do wyboru, do koloru, plus tanie i często całkiem niezłe obiektywy od Sigmy czy Tamrona. Do każdego z nich TEŻ mogłeś dodać telekonwerter, więc nasza gwiazdka 300 mm z tele nie była niczym wyjątkowym... AF? Niestety, ale w fotografii sportu czy przyrody AF-C jest bardzo ważny. Można bez niego, czego Ty, i pewnie czasem ja jesteśmy przykładami, ale w NORMALNEJ pracy fotografa przyrody jest to wynalazek użyteczny i używany. AF-S? Piszesz, że Pentaksowy w niczym nie odstawał od konkurencji. Nie zgodzę się, bo to, co w kwestii pojedynczego AF oferował choćby Nikon D500 to było znacznie więcej w porównaniu do choćby K-3 II. Do tego jeszcze dochodzi napęd AF w szkle - jeśli miałbyś szansę popracować jednocześnie K-3 II z naszym 300 f/4 i jakąś puszką Canona czy Nikona z porównywalnym szkłem i ich rozwiązaniem w zakresie silników ultrasonicznycyh - to byś zrozumiał, ze nasz SDM to naprawdę wolne rozwiązanie (że o awaryjności nie wspomnę...), a wolny AF w przyrodzie to zmarnowane szanse na fajne ujecia.
Dziś mamy nieco lepszą sytuacją, jest Kaczyca która nadrabia w zakresie AF, jest większy wybór szkieł ale... wciąż dość mizerny. Mamy 150 - 450 i to jest klasa światowa. Ale w tym zakresie nie mamy nic jaśniejszego, zauważyłeś? Mamy doskonałe 70-200 f/2,8, ale to często zbyt krótko do przyrody i jest to obiektyw ciężki i drogi. Okay, mamy alternatywę ze światłem f/4, ale użytkownicy Canona czy Nikona mogą sobie kupić DOKŁADNIE ten sam obiektyw, tyle że pod marką Tamron i...taniej. Nasze 200/2,8 i 60-250/4 to szkła dobre, ale leciwe i obarczone wszystkimi problemami SDM. 55-300 to szkło znowu jak na cenę dobre, poręczne i fajne, ale - konkurencja ma także spory wybór w tym zakresie.
Fotografując przyrodę Canonem (lustrzanką), tylko u Sigmy masz w ofercie 4 zoomy i stalkę pokrywające zakres od 60 do 600 mm, to samo dla Nikona. Tamron? 7 zoomów, także do 600 mm, wliczając w to tak udane i przystępne cenowo dla amatora konstrukcje, jak 100-400mm F/4.5-6.3 Di VC USD czy SP AF 70-300 F/4-5.6 Di VC USD. Tamronowska wersja 'naszego' 70 - 210/4 jest w UK dostępna dla użytkownika Canona za całe 550 funtów. To samo szkło, ale z naszym logo i dupką? 1080 GBP, prawie dwukrotnie drożej...
I proszę, niech nikt nie odpowiada mi na ten post w stylu - 'zmień system'. Nie, systemu zmieniać nie chcę, tkwię w nim świadom ograniczeń, natomiast nie zgodzę się i nigdy nie zgadzałem się z naginaniem rzeczywistości twierdzeniami, ze możliwości przeciętnego Pentaksjanina w zakresie zakupu sprzętu są takie same, jak wszystkich innych. Bo nie są. Nasz system ma wiele zalet (wsteczna kompatybilność, ergonomia, świetna jakość puszek, doskonała jakość obrazka, zapewne trwanie przy OVF też okaże się jedną z nich...), ale ma też wady.
 

TM_Mich  Dołączył: 08 Wrz 2009
No i co tak zacichli?
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
TM_Mich napisał/a:
No i co tak zacichli?

Bo poszła plotka, że nie ma plotek o Pentaksie :-)
BTW - możemy sami jakieś stworzyć. Co byśmy chcieli następne po Kaczycy? Body to chyba następca K-1 II. A szkła (nie liczymy zapowiedzianych)? Mnie się marzy współczesna wersja A 400mm/5.6, ostra od pełnej dziury i z szybkim AF...
 

TM_Mich  Dołączył: 08 Wrz 2009
Ok. Idźmy na całość.
17 mm T&S. Może być f/4.0.
:)
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Apas napisał/a:
Co byśmy chcieli następne po Kaczycy?
Ja bym chciał, by zrezygnować z tej ksywki.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
+1
 

Samp  Dołączył: 23 Kwi 2006
1. Bardzo dziękuję za wypowiedzi o 150-450.

Apas napisał/a:
na Pentax Forums jest na przykład 25 recenzji użytkowników...

2. Dla mnie to mało.

3. Irytuje mnie ta nazwa „kaczyca” zresztą wszystkie inne ksywki podobnie irytowały i nie ułatwia to pracy wyszukiwarce, która i tak łatwo nie ma
 

Tomek B.  Dołączył: 07 Sty 2012
Apas napisał/a:
Marek, D-FA 150-450 to genialne szkło, ale pojawiło się w ofercie dopiero w 2015 roku, przed tą datą najdłuższy obiektyw w systemie miał całe 300 mm, DA 560 pomijam, bo to bardzo specyficzne szkło i sprzedało się naprawdę mizernie, zresztą właśnie poszło do krainy wiecznego zoomowania... A konkurencja? Canon i Nikon oferowały w 2015 roku zoomy i stałki dla przyrodników do wyboru, do koloru, plus tanie i często całkiem niezłe obiektywy od Sigmy czy Tamrona. Do każdego z nich TEŻ mogłeś dodać telekonwerter, więc nasza gwiazdka 300 mm z tele nie była niczym wyjątkowym... AF? Niestety, ale w fotografii sportu czy przyrody AF-C jest bardzo ważny. Można bez niego, czego Ty, i pewnie czasem ja jesteśmy przykładami, ale w NORMALNEJ pracy fotografa przyrody jest to wynalazek użyteczny i używany. AF-S? Piszesz, że Pentaksowy w niczym nie odstawał od konkurencji. Nie zgodzę się, bo to, co w kwestii pojedynczego AF oferował choćby Nikon D500 to było znacznie więcej w porównaniu do choćby K-3 II. Do tego jeszcze dochodzi napęd AF w szkle - jeśli miałbyś szansę popracować jednocześnie K-3 II z naszym 300 f/4 i jakąś puszką Canona czy Nikona z porównywalnym szkłem i ich rozwiązaniem w zakresie silników ultrasonicznycyh - to byś zrozumiał, ze nasz SDM to naprawdę wolne rozwiązanie (że o awaryjności nie wspomnę...), a wolny AF w przyrodzie to zmarnowane szanse na fajne ujecia.
Dziś mamy nieco lepszą sytuacją, jest Kaczyca która nadrabia w zakresie AF, jest większy wybór szkieł ale... wciąż dość mizerny. Mamy 150 - 450 i to jest klasa światowa. Ale w tym zakresie nie mamy nic jaśniejszego, zauważyłeś? Mamy doskonałe 70-200 f/2,8, ale to często zbyt krótko do przyrody i jest to obiektyw ciężki i drogi. Okay, mamy alternatywę ze światłem f/4, ale użytkownicy Canona czy Nikona mogą sobie kupić DOKŁADNIE ten sam obiektyw, tyle że pod marką Tamron i...taniej. Nasze 200/2,8 i 60-250/4 to szkła dobre, ale leciwe i obarczone wszystkimi problemami SDM. 55-300 to szkło znowu jak na cenę dobre, poręczne i fajne, ale - konkurencja ma także spory wybór w tym zakresie.
Fotografując przyrodę Canonem (lustrzanką), tylko u Sigmy masz w ofercie 4 zoomy i stalkę pokrywające zakres od 60 do 600 mm, to samo dla Nikona. Tamron? 7 zoomów, także do 600 mm, wliczając w to tak udane i przystępne cenowo dla amatora konstrukcje, jak 100-400mm F/4.5-6.3 Di VC USD czy SP AF 70-300 F/4-5.6 Di VC USD. Tamronowska wersja 'naszego' 70 - 210/4 jest w UK dostępna dla użytkownika Canona za całe 550 funtów. To samo szkło, ale z naszym logo i dupką? 1080 GBP, prawie dwukrotnie drożej...
I proszę, niech nikt nie odpowiada mi na ten post w stylu - 'zmień system'. Nie, systemu zmieniać nie chcę, tkwię w nim świadom ograniczeń, natomiast nie zgodzę się i nigdy nie zgadzałem się z naginaniem rzeczywistości twierdzeniami, ze możliwości przeciętnego Pentaksjanina w zakresie zakupu sprzętu są takie same, jak wszystkich innych. Bo nie są. Nasz system ma wiele zalet (wsteczna kompatybilność, ergonomia, świetna jakość puszek, doskonała jakość obrazka, zapewne trwanie przy OVF też okaże się jedną z nich...), ale ma też wady.

:-B Świetna (i smutna) analiza.
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
Ricoh przygotowuje drugą generację dołączanego GPS'a. Sprzedaż planowana pod koniec przyszłego roku. Tak: 2022. Ma to sens, przyjaciel produkuje elektronikę i już rok..dwa temu (przed pandemią) narzekał na terminy dostaw komponentów w rodzaju 50 tygodni... :lol:
Cytat z oryginału: The O-GPS2* is scheduled for launch by the end of 2022; this reflects an extended lead time caused by worldwide shortages and delays in the supply of electronic parts essential to product development and manufacturing.
 

greentrek  Dołączył: 14 Sie 2012
Ryszard napisał/a:
Ricoh przygotowuje drugą generację dołączanego GPS'a. Sprzedaż planowana pod koniec przyszłego roku.

Jeśli to będzie odbiornik czterosystemowy dwuczęstotliwościowy [zwłaszcza z obsługą pasma L5/B5/E5a] z możliwością odbioru fazowego a nie tylko kodowego, to już szykuję nerkę. A gdyby go jeszcze wbudowali w K-3 v4 to niech mi gość w kopytkach podsuwa cyrograf :roll:
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
Samp napisał/a:


Apas napisał/a:
na Pentax Forums jest na przykład 25 recenzji użytkowników...

2. Dla mnie to mało.

A ile potrzebujesz, żeby było wystarczająco? Nie każdy użytkownik danego szkła musi odczuwać potrzebę napisania recenzji, nie każdy, kto ewentualnie by mógł - może to zrobić po angielsku, wreszcie nie każdy kto by mógł napisać i zrobić to po angielsku - jest zarejestrowanym użytkownikiem Pentax Forums. Osobiście uważam, że na tak niszowy system (ile Pentax ma udziału w światowym rynku lustrzanek? 3 procent?), z którego przez lata wywiało bardzo wiele osób zainteresowanych fotografią przyrodniczą (bo brak dłuższych szkieł, bo słabe silniki w tych, które były, bo kiepski AF w puszkach), to szkło pokroju 150-450 naprawdę ukazało się sukcesem...
Samp napisał/a:

3. Irytuje mnie ta nazwa „kaczyca” zresztą wszystkie inne ksywki podobnie irytowały i nie ułatwia to pracy wyszukiwarce, która i tak łatwo nie ma

Sądzę, że nikt się nie obrazi, jeśli będziesz używał dowolnej innej, która budzi w Tobie pozytywne odczucia :mrgreen: ... Chociaż argument z szukajką trafiony :-B
 
arekzg  Dołączył: 30 Wrz 2015
greentrek napisał/a:
w K-3 v4

a może nawet jeszcze w K-3 III II
 

Marek  Dołączył: 21 Kwi 2006
Apas napisał/a:
Marek, D-FA 150-450 to genialne szkło, ale pojawiło się w ofercie dopiero w 2015 roku, przed tą datą najdłuższy obiektyw w systemie miał całe 300 mm, DA 560 pomijam, bo to bardzo specyficzne szkło i sprzedało się naprawdę mizernie, zresztą właśnie poszło do krainy wiecznego zoomowania... A konkurencja? Canon i Nikon oferowały w 2015 roku zoomy i stałki dla przyrodników do wyboru, do koloru, plus tanie i często całkiem niezłe obiektywy od Sigmy czy Tamrona. Do każdego z nich TEŻ mogłeś dodać telekonwerter, więc nasza gwiazdka 300 mm z tele nie była niczym wyjątkowym... AF? Niestety, ale w fotografii sportu czy przyrody AF-C jest bardzo ważny. Można bez niego, czego Ty, i pewnie czasem ja jesteśmy przykładami, ale w NORMALNEJ pracy fotografa przyrody jest to wynalazek użyteczny i używany. AF-S? Piszesz, że Pentaksowy w niczym nie odstawał od konkurencji. Nie zgodzę się, bo to, co w kwestii pojedynczego AF oferował choćby Nikon D500 to było znacznie więcej w porównaniu do choćby K-3 II. Do tego jeszcze dochodzi napęd AF w szkle - jeśli miałbyś szansę popracować jednocześnie K-3 II z naszym 300 f/4 i jakąś puszką Canona czy Nikona z porównywalnym szkłem i ich rozwiązaniem w zakresie silników ultrasonicznycyh - to byś zrozumiał, ze nasz SDM to naprawdę wolne rozwiązanie (że o awaryjności nie wspomnę...), a wolny AF w przyrodzie to zmarnowane szanse na fajne ujecia.
Dziś mamy nieco lepszą sytuacją, jest Kaczyca która nadrabia w zakresie AF, jest większy wybór szkieł ale... wciąż dość mizerny. Mamy 150 - 450 i to jest klasa światowa. Ale w tym zakresie nie mamy nic jaśniejszego, zauważyłeś? Mamy doskonałe 70-200 f/2,8, ale to często zbyt krótko do przyrody i jest to obiektyw ciężki i drogi. Okay, mamy alternatywę ze światłem f/4, ale użytkownicy Canona czy Nikona mogą sobie kupić DOKŁADNIE ten sam obiektyw, tyle że pod marką Tamron i...taniej. Nasze 200/2,8 i 60-250/4 to szkła dobre, ale leciwe i obarczone wszystkimi problemami SDM. 55-300 to szkło znowu jak na cenę dobre, poręczne i fajne, ale - konkurencja ma także spory wybór w tym zakresie.
Fotografując przyrodę Canonem (lustrzanką), tylko u Sigmy masz w ofercie 4 zoomy i stalkę pokrywające zakres od 60 do 600 mm, to samo dla Nikona. Tamron? 7 zoomów, także do 600 mm, wliczając w to tak udane i przystępne cenowo dla amatora konstrukcje, jak 100-400mm F/4.5-6.3 Di VC USD czy SP AF 70-300 F/4-5.6 Di VC USD. Tamronowska wersja 'naszego' 70 - 210/4 jest w UK dostępna dla użytkownika Canona za całe 550 funtów. To samo szkło, ale z naszym logo i dupką? 1080 GBP, prawie dwukrotnie drożej...
I proszę, niech nikt nie odpowiada mi na ten post w stylu - 'zmień system'. Nie, systemu zmieniać nie chcę, tkwię w nim świadom ograniczeń, natomiast nie zgodzę się i nigdy nie zgadzałem się z naginaniem rzeczywistości twierdzeniami, ze możliwości przeciętnego Pentaksjanina w zakresie zakupu sprzętu są takie same, jak wszystkich innych. Bo nie są. Nasz system ma wiele zalet (wsteczna kompatybilność, ergonomia, świetna jakość puszek, doskonała jakość obrazka, zapewne trwanie przy OVF też okaże się jedną z nich...), ale ma też wady.


Apas, dopiero teraz odpisuję na Twoją odpowiedź do mojego posta, gdyż nie chciałem odpowiadać tak na szybko i w rezultacie byle jak. A miałem ostatnio bardzo dużo pracy, więc i czasu mi trochę brakowało.

Masz rację, może trochę naginam rzeczywistość, bo taką już mam naturę, że jak coś mnie w większości sytuacji wystarcza i jakoś sobie z posiadanym sprzętem radzę, to nie szukam alternatywy po innych systemach. Może to taka cecha typowego pentaksjanina, który wciąż musi się borykać z niedostatkiem puszek, obiektywów i innych akcesoriów? ;-) Dla mnie 300/4 z TC to optymalny sprzęt ze względu na to, że fotografując przyrodę najczęściej przemierzam spore przestrzenie, przede wszystkim w górskim terenie. Nie chciałoby mi się za bardzo dźwigać znacznie większych gabarytowo Sigm czy Tamronów 150-600, bo nieraz idąc na całodniową wyprawę mam jeszcze sporo innych rzeczy do dźwigania (żarcie, picie, lornetka, nawigacja, przenośny głośnik do wabienia ptaków...). Dlatego mój post jest trochę "skażony" moją perspektywą i doświadczeniem. Niemniej jednak miałem okazję pobawić się np. obiektywem Canon100-400 IS II i wiem jak szybki może być autofokus. W DA*300/4 taki nie jest i na dodatek nie ma w nim limitera odległości, co jest fantastycznym wynalazkiem. Ileż to ujęć straciłem przez ten brak, kiedy np. miałem ustawiony AF na 30 m spodziewając się, jakiegoś jelenia, a tu nagle tuż przede mną wylądował niewielki ptaszek. Mimo wszystko nie zmieniam systemu, bo to dosyć kosztowna operacja, na którą mnie nie stać. Myślę teraz o kupnie K-1 i już widzę jakie to dodatkowe koszty wygeneruje. Widzę też ten niedostatek szkieł w porównaniu do innych systemów. No bo trzeba by jakiś szeroki kąt do zastąpienia Sigmy 10-20, a tu w rozsądnych pieniądzach zdaje się być dostępny tylko Irix 15 mm f/2.4 Firefly. Inne obiektywy szerokokątne do naszego systemu są albo za drogie (HD FA 15-30 mm f/2.8), albo niezbyt dobre optycznie (Samyang 14/2.8). Akceptowalne cenowo jasne 35 mm jest tylko na śrubokręt, podobnie jak mój f 50/1.7. Zdaję sobie też sprawę, że na pełnej klatce DA*300/4 z niepełnoklatkowym telekonwerterem HD DA AF Rear converter 1.4x AW będzie wymagało fotografowania w trybie crop lub kadrowania każdego zdjęcia w postprodukcji. Pocieszam się tylko, że trochę więcej niż format APSC daje się przy pomocy tego konwertera wykroić z pełnej klatki, a poza tym fotografując w trybie FF łatwo byłoby uzyskać pionowy kadr bez obracania aparatu. :-) Tak więc przyznaję Ci rację, że cierpimy na ciągły niedostatek tego i owego w naszym systemie i jeśli chcemy w nim dalej tkwić, to skazani jesteśmy na to, że będziemy się wciąż ślinić na widok zabawek dostępnych bez problemu dla naszych kolegów, którzy wybrali inne systemy. Pozdrawiam serdecznie!
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
Marek, bardzo dziękuję za ten mądry wpis. Mogę się podpisać pod nim obiema rękoma, nogami i jeszcze racicami :-D . Widzisz, ja parę ładnych lat temu kompletnie zmieniłem branżę, z różnych powodów zresztą, i zarabiam w tej chwili na życie tak daleko od fotografii, jak się tylko da (choć czasem robię dla firmy zdjęcia czy kręcę reklamy, ale to taka fanaberia, po połowie moja i szefów...). Jednak naprawdę spory kawałek mojego dorosłego życia to była fotografia (i trochę TV/film), którą poznałem na pierwszej linii zawodowego frontu - jako fotoreporter i fotoedytor, ale także chyba przypadkowo jako człowiek uczący fotografii na uczelni oraz... od bardzo technicznej strony, mając epizod pracy z bardzo zaawansowaną fotografią robioną w nieprawdopodobnych miejscach dla globalnej firmy z nazwą na G... W związku z powyższym miałem dostęp do sprzętu z najwyższych półek największych producentów - i nie mówię tu o pomacaniu na targach, ale o swobodnej pracy takimi zabawkami. Za czasów filmu byłem prywatnie Canonierem, ale gdy postanowiłem wejść w erę cyfrową - kupiłem Kadyszkę, zwolniony z lojalności przez pana złodzieja, który ukradł mi był plecak z dwiema puszkami i kilkoma zacnymi szkłami Canona niedługo przed emigracją z Polski. Dlaczego Pentax? Nie wiem. Przekonuję sam siebie, że z przekory, bo cały mój kontakt z systemem Pentaksa w przeszłości to był bodaj dzień zabawy MZ-Sem, z którym kiedyś na jakieś spotkanie przyjechał fotoreporter z jakiejś lokalnej gazety i aparat wydał mi się... odjechany :-) . Ale może chodziło o szybki zakup zapracowanego imigranta, a K-10D był akurat dostępny od ręki w sklepie, do którego impulsywnie wszedłem gdzieś w Londynie, i do tego w dobrej cenie?
Tak czy inaczej od tego czasu poznaję system Pentaksa i ciągle uczę się jego wad. I uczę się czerpać radość z fotografii POMIMO tych wad, co daje podwójną satysfakcję. Oczywiście, fotografia nie daje mi już zarobku, więc wydawanie pieniędzy na sprzęt do zdjęć (czy filmowania...) musi być przemyślane i uzasadnione przed żoną, więc aspekt praktyczny też odgrywa rolę - właśnie z tego powodu, pomimo dogorywającej K-5 zdecydowałem się czekać na 'Kaczycę' (przepraszam, ale lubię tę nazwę :-) ) zamiast kupić dostępne od ręki (i tańsze) K-1, bo pokalkulowałem, że mam niezłą szklarnię pod APS-C i spore braki pod FF... Rozważałem też zmianę systemu, ale tylko w sytuacji, gdyby Pentax po latach umierania i seryjnego strzelania w stopy wreszcie umarł. No ale żyje, i to z przytupem w postaci K-3 III, z którego jestem z każdym dniem coraz bardziej zadowolony - więc trwam, pomimo wad i cieszę się zaletami... Oraz urabiam żonkę na zakup 150 - 450 do zwierzyny :-D
:-B
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
Pentax hitem sprzedaży w kategorii DSLR w Japonii:
https://pentaxrumors.com/2021/06/03/japanese-sales-ranking-by-camera-lens-category-for-april-by-phileweb/#more-11088
(być może z racji całkowitego braku sprzedaży jakichkolwiek innych lustrzanek...)
A na poważnie - wyśmiewano Ricohowe 'prncipia photographica' a tymczasem takie podejście najwyraźniej przemawia do Japończyków. Gdy cały zachodni świat emocjonuje się walkami w klatkach i innym boksem na gołe pięści, w Japonii nadal tłumy trenują aikido, choć każdy street-fighter powie, że to taniec a nie sztuka walki. Tyle, ze Japończykom nie idzie o rozwalenie ziomala na dzielni, ale o... piękno technik opracowanych pierwotnie do obrony przed przeciwnikiem uzbrojonym w miecz, gdy twoja własna katana gdzieś chwilowo się zapodziała... Albo rożne szkoły kenjutsu, w których ćwiczy się głównie w formie kata, a szczytem agresji jest tameshigiri, czyli pocięcie mieczem zwiniętej maty z trawy... Znowu - dla świata głupie, przestarzałe, całkiem niepraktyczne, ale dla Japończyków - piękne, ważne, wzniosłe...
Tak mi się skojarzyło...
 
Paffcio  Dołączył: 29 Maj 2006
Poczekajmy z tymi teoriami o zamiłowaniu Japończyków do tradycji do kolejnych wiadomości z rynku foto. Według mnie za nagłym peakiem sprzedażowym Pentaxa stoi raczej zamiłowanie mieszkańców Kraju Kwitnącej Wiśni do gadżetów i swego rodzaju "elektronicznej biżuterii", stąd m.in. w przeszłości te wszystkie kolorowe Pentaxy. Gdyby było jak piszesz, to przez ostatnie lata nie byłoby tam takiego boomu na wszelakiego rodzaju bezlusterkowce.
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
Paffcio napisał/a:
Poczekajmy z tymi teoriami o zamiłowaniu Japończyków do tradycji do kolejnych wiadomości z rynku foto. Według mnie za nagłym peakiem sprzedażowym Pentaxa stoi raczej zamiłowanie mieszkańców Kraju Kwitnącej Wiśni do gadżetów i swego rodzaju "elektronicznej biżuterii", stąd m.in. w przeszłości te wszystkie kolorowe Pentaxy. Gdyby było jak piszesz, to przez ostatnie lata nie byłoby tam takiego boomu na wszelakiego rodzaju bezlusterkowce.

Chyba dość jasno zasugerowałem, że jedną z przyczyn sukcesu sprzedażowego K-3 III w kategorii lustrzanek, jest niemal całkowity brak sprzedaży jakichkolwiek INNYCH lustrzanek? W PRL hitem sprzedaży był mały fiat, głównie za sprawą braku możliwości nabycia innych aut, czyż nie? To był pierwszy fragment mojego wpisu.
W drugim odniosłem się do niezrozumiałej i wyśmiewanej w Europie czy USA akcji promocyjnej nowego aparatu, w której położono nacisk na ulotne kwestie bezpośredniego kontaktu z fotografowanym obiektem, zaś głos zachwytu prezentowało wielu japońskich fotografów rozczulających się nad organicznymi zaletami fotografowania z użyciem pryzmatu, co wielu zachodnich blo- i vlo- gerów skomentowało uwagami o słabej jakości ambasadorów Pentaksa, którzy zamiast pokazywać wymiatające zdjęcia, ględzili coś tam o odczuciach... Cóż, takie podejście MA ZNACZENIE dla Japończyków i piszę to całkiem świadomie jako ktoś, kto jest ojcem mówiącej po japońsku córki i sam trochę kultury japońskiej liznął, od samych Japończyków zresztą. Obecny (zapewne chwilowy...) renesans dumy z posiadania marki Pentax w Japonii dowodzi, że była to akcja skuteczna na TAMTEJSZYM rynku, bardzo zresztą dla Pentaksa ważnym. Bo Japończycy, czytając wiersz, zachwycają się nie tylko doborem słów, ale także tym, jak namalowano poszczególne znaki te słowa oddające - coś, czego my w Europie nie rozumiemy. To chciałem napisać i przepraszam, jeśli uczyniłem to niezbyt dosłownie...
 
Paffcio  Dołączył: 29 Maj 2006
Apas, dzięki za wyjaśnienie :-B
Twój poprzedni wpis o zamiłowaniu Japończyków do tradycji odebrałem po prostu jako generalny powód obecnego sukcesu sprzedaży K-3III. A to najzwyczajniej jest tylko jeden z klocków całej układanki.
 

foto  Dołączył: 03 Maj 2013
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Render początkującego, ale utalentowanego grafika 3D. Przez projekt przemawia brak spełnienia zawodowego wyrażone w mało satysfakcjonującym wynagrodzeniu. Widać jeszcze ślady pasji i radość tworzenia dla samego kreatywnego spędzania czasu. Nie wykluczone, że przez jakiś czas będą te grafiki krążyły po necie, niczym swego czasu mityczny MZ-D.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach