jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Ryszard napisał/a:
Nowe analogi...
Świeże pleśniaki.
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
Postęp pieczenia
█____________________ 1%
 

Generic  Dołączył: 09 Lis 2007
bakulik napisał/a:
A o temacie nowych analogów już wspomniano: https://pentax.org.pl/viewtopic.php?p=1410418#1410418

No cholera, nawet to czytałem przecież i zapomniałem.

Tak czy inaczej. Ta cena "dostępna dla młodych ludzi" to pewnie będzie coś koło "ile? chyba was po***" no i po temacie o-)
Jeżeli w ogóle się temat sfinalizuje. Wątpię jakoś.
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
Generic napisał/a:
Jeżeli w ogóle się temat sfinalizuje.

Chyba, że to taki hłyt marketingowy, żeby przypomnieć bogatą historię marki Pentax, jaka to prawda firma z tradycjami (bo faktycznie wszelakie media okołofotograficzne pisały o tym) i być może faktycznie coś analogowego wypuszczą ... ale przy okazji tak naprawdę wypuszczą jakąś nową linię cyfrową a'la Fuji? :roll: W Wąchocku byśmy propsowali i nawet odtańczyli radosny taniec z paniami z KGW
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
Wypadają mi ostatnio na YT filmy pod hasłem DSLR vs. MILC, całkiem świeże, nierzadko z podtytułem: czy na pewno bezlusterkowce zawsze lepsze? Ciekawe, litość ludzi zdjęła? Ceny przekonały? Przez parę lat lustrzanki były przegrywami skazanymi na niechybną zagładę. Rozumiecie, dinozaury, ewolucja, nieuchronność postępu - a teraz co się dzieje, jakieś stare EOSy 5D ludziska wychwalają? :-D
A może to tylko clickbait? :roll:
 

bbartlomiej  Dołączył: 10 Wrz 2007
Zależy od tego co robisz i jak to lubisz robić ( :oops: ). Technicznie taki OM-1 jest dla mnie idealny, bo mogę robić trafione zdjęcia psom w sytuacjach, w jakich lustrzanką nawet się nie odważyłem. Ale wciąż niespecjalnie lubię patrzeć w jego wizjer :-) . W lustrzance lubiłem. Pragmatyzm Panie...
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
bbartlomiej napisał/a:
Zależy od tego co robisz i jak to lubisz robić
Ale to było wiadomo od dawna. Czyli jednak clikbait ;-)
(a może niektórym potrzeba, żeby youtuber to powiedział...)
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
Ryszard napisał/a:
stare EOSy 5D ludziska wychwalają

Ale to raczej tylko na kolorki z matrycy w tym aparacie, a nie że "lustrzanka" ;)
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
sołtys napisał/a:
tylko na kolorki z matrycy
Ale że co, da się przełożyć do R6??? ;-)
 

bbartlomiej  Dołączył: 10 Wrz 2007
Wychwalanie Canonowego "color-science" w całym internecie (gdy tymczasem kilka lat temu w testach wyszło, że jednak Sony ma najlepsze odwzorowanie kolorów) jest o tyle zabawne, że ludzie robią w RAW i w sumie nie ma to żadnego znaczenia, bo kolory będziesz miał takie, jakie chcesz.
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
bbartlomiej napisał/a:
Wychwalanie Canonowego "color-science" w całym internecie (gdy tymczasem kilka lat temu w testach wyszło, że jednak Sony ma najlepsze odwzorowanie kolorów) jest o tyle zabawne, że ludzie robią w RAW i w sumie nie ma to żadnego znaczenia, bo kolory będziesz miał takie, jakie chcesz.

Też tak myślałem dopóki nie przesiadłem się po ponad 13 latach z Nikonem na Canon R ;) i moje ulubione ustawienia w LR zaczęły się kompletnie inaczej zachowywać na plikach z R w porównaniu do d610 czy z50 (nawet między d610 a z50 jest różnica), lepiej było przy d700 zanim mi padł był. Być może oczywiście, jakby siedzieć i dobrze pogrzebać można by osiągnąć to samo, nie jestem specjalistą od grzebania ;) Nie umiem tego określić, to jest może coś zaklętego między pikselami, ale jest jednak coś takiego w tych plikach z Rki, zwłaszcza przy światełku w kontrze moim ulubionym, ale też w zdjęciach portretowych - dużo szybciej mogę osiągnąć TEN efekt, na którym mi zależy, nie muszę wiele grzebać, żeby to osiągnąć, taką całkowicie subiektywną "przyjemność w odbiorze". Na plikach z nikona przez tyle lat szukania, nie znalazłem "tego" efektu, na którym mi zależało, gdzieś wydawało mi się, że jest mi już blisko, ale jednak nie do końca to. Szukam gdzieś tej, cokolwiek by to miało znaczyć, "analogowości" i teraz przy plikach z R właśnie to bardziej widzę (i zdaje się bardziej to widzą poszukujący pierwszej 5d) w porównaniu z d610 czy z50 czy wcześniej d700, ale tak jak mówię - nie jestem specjalistą od "grzebania" ;) Pliki z d610 czy z50 są, rzekł bym, bardziej "nowoczesne" jak dla mnie, ale nie w pejoratywnym tego słowa znaczeniu, takim bardziej jak CD w porównaniu z winylem ;) W plikach z Rki widzę bardziej zachowany balans analogowości do nowoczesności i więcej przestrzeni, żeby sobie ten balans przesuwać wg uznania :)
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
bbartlomiej napisał/a:
w testach wyszło, że jednak Sony ma najlepsze odwzorowanie kolorów)

bo to imho raczej nie chodzi o to co wychodzi w testach tylko jaki mamy subiektywnie przetworzony w naszych procesorkach w głowie obraz :) Też sceptycznie byłem nastawiony na "colory z kanona" ;)

To też chyba kiedyś fafniak pisał albo michu albo faniak z michem albo michu z fafniakiem o testach czy będzie widać różnice między ustawionym precyzyjnie balansem bieli już na etapie fotografowania a takim ustawianym dopiero na etapie grzebania w RAWie no i wyszło, że jednak są różnice. Nie takie może, żeby wyłapać to na pierwszy rzut oka, takie bardzo subtelne, ale jednak były. W większości przypadków nie będzie to robiło różnicy, ale w niektórych rodzajach fotografii te subtelne różnice mają znaczenie, więc warto o tym wiedzieć :) I czasami właśnie te subtelne różnice, które nawet ciężko wskazać palcem, robią różnice w tym "subiektywnym odbiorze fotografii" i tego, że coś nam się jednak bardziej podoba.
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
sołtys napisał/a:
nie znalazłem "tego" efektu
A masz pozłacane kable przy czytniku?
Ja jakoś nigdy nie widziałem tych różnic kolorystycznych. Swego czasu były pretensje do D700, że ma żółtaczkę - pościągałem sobie wszystkie możliwe RAWy i nie byłem w stanie zobaczyć owej dominanty (po właściwym ustawieniu balansu bieli). Podobnie przy 5DMkI - nie widziałem tej magii. Ale może dodali trochę HarregoPottera do eRki, jak pisze Sołtys.
Nie da się ukryć, że każdy z producentów inaczej oprogramowuje swoje matryce, dlatego wcześniejsze ustawienia/presety nie działają tak, jak poprzednio. Ale to już kwestia indywidualnego podejścia do pliku. Dla mnie większe różnice są pomiędzy dwiema wywoływarkami, niż dwoma aparatami.
 
josio  Dołączył: 20 Lut 2012
Michu napisał/a:
Dla mnie większe różnice są pomiędzy dwiema wywoływarkami, niż dwoma aparatami.
O to jest najmądrzejsze co przeczytałem w tej "dyskusji" .
 

White  Dołączył: 31 Paź 2008
Bo to fakt. Autentyczny!
 
incosgnitos  Dołączył: 21 Sty 2008
bbartlomiej napisał/a:
Wychwalanie Canonowego "color-science" w całym internecie (gdy tymczasem kilka lat temu w testach wyszło, że jednak Sony ma najlepsze odwzorowanie kolorów) jest o tyle zabawne, że ludzie robią w RAW i w sumie nie ma to żadnego znaczenia, bo kolory będziesz miał takie, jakie chcesz.

Najlepsze kolory to miał K10D :-P
Mnie to się wydaje, ze ludzie robią w JPEG a nie w RAW... obstawiam, że 80% użytkowników lustrzanek czy bezlusterkowców robi w JPEG ;) A nawet jak robią też w RAW to wtedy też robią w JPEG i rzadko kiedy z tych RAW wołają ;)
 

pszczołowaty  Dołączył: 07 Gru 2009
incosgnitos napisał/a:
A nawet jak robią też w RAW to wtedy też robią w JPEG i rzadko kiedy z tych RAW wołają ;)

może dlatego że te jpgi są często lepsze ( bardziej podobają się ;) ) niż przereklamowane (przekombinowane) rawy, które jeszcze trzeba umieć wołać ;)
 

TM_Mich  Dołączył: 08 Wrz 2009
Michu, widzisz.
Ja mam cztery różne modele canonow i każdy inaczej oddaje kolory przy zastosowaniu tego samego obiektywu i tej samej wołarki.
5D jak dla mnie, ma najlepszy obrazek. Taki miękki, pastelowy.
Pożyczyłem kiedyś od kolegi N D500 i nie mogłem sobie poradzić z żółtym. W LR skali brakło, a żółty dalej przeświecał.
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
A mi SMC z okularów daje różowy zafarb. Jak żyć? Tylko nie mówcie okularnikom, że powinni kalibrować swoje monitory razem z oksami... :lol:

Jakby się komuś chciało in English (pierwszy wpis, bo dyskusje to wiadomo... ;-) ), ciekawa wrzutka z Tokio, za jakimś tamtejszym magazynem foto - https://www.pentaxforums....ate-2022-a.html
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
TM_Mich napisał/a:
cztery różne modele canonow i każdy inaczej oddaje kolory
Moje trzy Pentaksy odróżniają technologie matryc i epoki w elektronice. Każdy ma inny charakter. Mi to pasuje.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach