Color  Dołączył: 09 Mar 2015
rysiekll napisał/a:
3 osobowa rodzina, mąż, żona i niespełna dwulatek. Wszyscy stwierdzony covid. Żona wcześniej leczona na zatoki, dziecko też, przechodzą jednak chorobę dość łagodnie, dziwne. Mąż, człowiek aktywny, siatka, siłownia, basen, po 4 tygodniach choroby dochodzi do sprawności fizycznej 2 miesiące, ale wyzdrowiał. Dziwne nie.

Nie wiem, co Ty do mnie rozmawiasz...
Zaszczepiłeś się? No to fajnie. Twoja sprawa. Nic mi do tego.
 
rysiekll  Dołączył: 10 Maj 2007
Color, ale dlaczego wyrywasz z kontekstu? Dlaczego tego poniższego nie zacytowałeś?
Cytat
Chcesz się takimi argumentami obijać? Poważnie? Wszystkim tutaj przyda się lekki chill out... Idę po nalewkę i życzę spokojnej nocy


Naprawdę nie mam ochoty na tego typu przepychankę...
 

Color  Dołączył: 09 Mar 2015
rysiekll napisał/a:
Naprawdę nie mam ochoty na tego typu przepychankę...

Ja tym bardziej Każdy ma swój rozum, ale czytając niektóre wypowiedzi w tym wątku, zacząłem w to wątpić.
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
Color napisał/a:
Hejtowany red. Pospieszalski, zachorowawszy na dawida ma się już całkiem dobrze, dzięki powyższemu schematowi. Szok, nie? Niezaszczepiony...

Hejtowany w pewnym wątku Arti zachorował w kwietniu na SARS wywałany koronawirusem, dziś ma się całkiem dobrze, chociaż nie przyjmował żadnej amantadyny. Szok i niedowierzanie. 1:1 czyli remis w badaniach.
Czaisz absurd argumentu?
Ja trochę nie czaję tego wszystkiego. Jeden wielki spisek, cholera wie czyj już. Albo czpiy w szczepionkach albo zyski big farmy, albo depopulacja, albo 5G. Mamy lekarstwa ale ktoś zabrania, statyści w szpitalach, eksperymenty na ludziach. Rządy, wszystkie, które chcą zrujnować się i swoje kraje byle tylko zrobić komuś na złość, NWO. Już nie wiem nawet jaka teoria spiskowa jest obowiązująca w tym wszystkim w danej chwili. I najgorsze jest to, że nawet gdzieś w tych obawach czai się jakieś ziarenko prawdy to ta cała otoczka foliarstwa jest tak szczelna i krzykliwa, że nie da się przez nią przebić. I to wszystko jakoś jest bardziej prawdopodobne niż to, że ludzkość czasem nie ma na coś lekarstwa, że świat jest tak a nie inaczej zbudowany i wirusy są zagadką. Że nauka poczyniła takie postępy w rozumieniu świata a nadal tak naprawdę jest w przedszkolu?
Ja się poddaje, nie próbuję już tego zrozumieć, nie mam chyba zamiaru nikogo przekonywać, jeśli wiem, że to nie ma sensu. Bo tracę wiarę w ludzi, bo to ludzie udowadniają mi, że nie można liczyć na ich mądrość i zdrowy rozsądek. Że czasem nie można dawać im wyboru, szkoda, wielka szkoda.
 

Anno  Dołączyła: 04 Sie 2007
Color napisał/a:
Hejtowany red. Pospieszalski, zachorowawszy na dawida ma się już całkiem dobrze


Podobnie jak +/- 90% tych, którzy na niego zachorowali (w tym z boku podpisana), kilka procent ma mniej lub bardziej trwale zrujnowane zdrowie, a około 3% już nic nie powie, bo nie żyje. Z tych 90% większość o w/w schematach nawet nie słyszała.

Color napisał/a:
mnóstwo dowodów, które dość łatwo znaleźć w sieci.


Gdybyś powoływał się na artykuł w "Lancecie", byłbyś bardziej przekonujący. W Internetach można znaleźć dowody na co się chce.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Anno napisał/a:
Gdybyś powoływał się na artykuł w "Lancecie", byłbyś bardziej przekonujący.
:-B
 

mr.ra66it  Dołączył: 03 Wrz 2011
Jestem po 3-cim szczypnięciu. Aureoli mi póki co nie przybyło. ;-)

edit: Usunąłem link do artykułu w Nature, który dodałem w nawiązaniu do postu powyżej a'propos powoływania się na źródła.
 
andyspring  Dołączył: 21 Lis 2011
Zdaje się, że miały być tutaj tylko osobiste doświadczenia.
 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
mr.ra66it napisał/a:
Za nature . com
Amantadine has potential for the treatment of COVID-19 because it inhibits known and novel ion channels encoded by SARS-CoV-

mr.ra66it, na poprzedniej stronie przywołałem ten artykuł już z polskiego czasopisma

https://www.medonet.pl/ko...l,56851703.html
 

mr.ra66it  Dołączył: 03 Wrz 2011
powalos napisał/a:
mr.ra66it napisał/a:
Za nature . com
Amantadine has potential for the treatment of COVID-19 because it inhibits known and novel ion channels encoded by SARS-CoV-


mr.ra66it, na poprzedniej stronie przywołałem ten artykuł już z polskiego czasopisma


Z polskiego się nie liczy. ;-)
 

Anno  Dołączyła: 04 Sie 2007
mr.ra66it napisał/a:
Usunąłem link do artykułu w Nature


A szkoda, bo artykuł ciekawy. I świeżutki. W polskim brakowało mi szczegółów (i tych tabelek).
 

0bleblak  Dołączyła: 15 Cze 2011
Anno napisał/a:
Gdybyś powoływał się na artykuł w "Lancecie", byłbyś bardziej przekonujący. W Internetach można znaleźć dowody na co się chce.

Otóż to :-B

Cała rodzina prawie w tej chwili u mnie choruje, wszyscy mamy te same objawy. Dwie osoby zrobiły test na covid - jedna ma wynik pozytywny, a druga, czyli ja, negatywny. Na szczepienie mogę się niestety zapisać dopiero w drugiej połowie grudnia.
 
RPM  Dołączył: 28 Lip 2010
/dubel/
 

DeTe  Dołączył: 14 Maj 2008
andyspring napisał/a:
Zdaje się, że miały być tutaj tylko osobiste doświadczenia.

No właśnie. Też o tym dosłownie przed chwilą pomyślałem.
Wątek zaczynał się od opisów prywatnych obaw i rozterek a później pojawiały się relacje własnych bądź bliskich doświadczeń. Po pewnym czasie niestety zaczęły się pojawiać również informacje o dramatach wśród rodzin i znajomych. Na to wszystko nagle zaczęli włazić z buciorami "wolnościowcy" tłumacząc dotychczasowym rozmówcom, że to co do tej pory opisali to są tylko ich wymysły i że ich przekonania wynikają z braku myślenia lub - jak mówi mój rodzony brat - z nieudolności oderwania się od "stada". Trochę to przykre.
Ale... "Młyny boże mielą wolno ale sprawiedliwie" jak to się mówi.
Oczywiście nigdy nie życzę nikomu źle ale czasem niektórym naprawdę przydałoby się coś na otrzeźwienie.

 
RPM  Dołączył: 28 Lip 2010
Generic napisał/a:
Bo popatrz - jak ktoś nie je mięsa to jego wybór i żadna szkoda dla innych?


WARNING - hodowla bydła na mięso jest jednym z czynników wywołujących efekt cieplarniany. Wg Greenpeace w EU zwierzęta emitują więcej CO2 niż samochody osobowe i małe dostawcze razem wzięte. Zatem jedzenie albo nie jedzenie mięsa w pośredni sposób wpływa na innych.

WARNING 2 - środki antykoncepcyjne przenikają przez ścieki do rzek a potem do mórz. No i zgodnie z nazwą wywołują u ryb odpowiedni efekt. A także zmiany w zachowaniu. To się może przekładać na mniejszą dostępność ryb na stołach.
 

mr.ra66it  Dołączył: 03 Wrz 2011
Gdyby wzmocnienie 3-cią dawką okazało się niewystarczające i z jakiegokolwiek powodu przechodziłbym to ciężej to chciałbym mieć jakieś inne opcje do wyboru (np. leczenie) niż czekanie aż samo przejdzie lub się pogorszy. Tylko tyle w temacie tabletek.
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
RPM napisał/a:
WARNING 2 - środki antykoncepcyjne przenikają przez ścieki do rzek a potem do mórz.
Nie tylko środki antykoncepcyjne zresztą. W metropoliach od dawna bada się ścieki, żeby oszacować, jak dużo populacja ćpa i czego. A niedawno czytałem, że jak zbadano w Anglii ryby żyjące w rzece w pobliżu łąki, na której odbywa się jakiś duży festiwal muzyczny, to wyszło że po festiwalu te ryby są na haju. Choć uczestników festiwalu proszono, żeby korzystali z toi-toi.
To tak jako ciekawostkę przytaczam.
 

apemantus  Dołączył: 08 Maj 2013
DeTe napisał/a:
Na to wszystko nagle zaczęli włazić z buciorami "wolnościowcy" tłumacząc dotychczasowym rozmówcom, że to co do tej pory opisali to są tylko ich wymysły i że ich przekonania wynikają z braku myślenia lub - jak mówi mój rodzony brat - z nieudolności oderwania się od "stada". Trochę to przykre.

Ponieważ to ja odważyłem się "wleźć z buciorami" w tak zgodnie rozwijający sie temat, w dodatku z "pozycji wolnosciowych" poczułem się trochę wywołany przez Ciebie do tablicy. Chciałbym się jakoś przed Tobą wytłumaczyć. Nie mogę jednak znaleźć gdzie sie tak nieładnie zachowałem. Gdzie przekonywałem innych, że pandemia to bzdura a ich osobiste dramaty to jakieś wymysły, gdzie wykpiwałem ich przekonania ?
Wdałem się w tę dyskusję, bo naiwnie myślałem że może ktoś, wyśmiewający myślących inaczej forumowiczów przyjmie do wiadomości że ci którzy się nie zaszczepili, też mogą mieć swoje racje. Że ich postawa nie musi być od razu "aspołeczna". Może wynikać na przykład z obawy o skutki uboczne (natychmiastowe i ewentualne późniejsze). Tak jak większośc z tych , ktorzy się zaszczepili, tez zrobili to z obawy (przed wirusem).
Ze ich decyzja nie wynikała z wiary w UFO, szkodliwość 5G, teorie spiskowe i inne bzdury. A to mi wręcz wmawiano :mrgreen: Nigdzie nie namawiałem do szczepienia ani do nieszczepienia. Apelowałem o wzajemny szacunek.
Swą naiwność zrozumiałem czytając stronę 93 (chyba). Otoż tam parę osob CIESZYŁO się z faktu, że lekarz OSZUKIWAŁ PACJENTÓW. Resztki włosow stanęły mi na głowie. No i był też Twój wpis. O tym jak rzygasz takim narodem (tymi co nie chcą się zasczepić)
Żeby nie było - jako wolnościowiec uważam że Ci wolno.
Aby nie kończyc tak ponuro: rozczaruję Cie. w niczym nie przypominam gościa z Twojego mema (tego w garniaku oczywiscie) :mrgreen:
Zdrowia życzę!
 

irek83  Dołączył: 11 Paź 2014
 

DeTe  Dołączył: 14 Maj 2008
apemantus napisał/a:
Chciałbym się jakoś przed Tobą wytłumaczyć

Niepotrzebnie. Nie chciałem nikogo imiennie wzywać do odpowiedzi. Nie chce mi się przekopywać całego wątku żeby sprawdzać co kto napisał. Tak, można mi zarzucić, że wrzucam wszystkich przeciwników szczepień do jednego worka bo ogólne moje odczucia są takie jak napisałem. Ktoś się poczuł dotknięty? Trudno. Nie będę przepraszał mówiąc, że "nie, akurat Ciebie to nie dotyczy". Jestem już naprawdę tym wszystkim zmęczony. Pojawiają się apele o wzajemny szacunek bo nikt tutaj nikogo raczej do swego zdania nie przekona. Pragnę tylko zwrócić uwagę, że "antyszczepionkowcy" w głównej mierze boją się o utratę swojej szeroko pojmowanej wolności, my natomiast boimy się o życie swoje i swoich bliskich. Taka drobna różnica.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach