Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
Wczoraj 3 cia dawka Pfizera, wieczorem jakby mnie grypa brała, w nocy mi zimno i się pociłem na potęgę, pewnie miałem temperaturę, ale mi się nie chciało sprawdzać.
Dziś wieczorem zaczynają mnie mięśnie boleć, no nic, trzeba się pomęczyć.
 
rysiekll  Dołączył: 10 Maj 2007
Mnie po 3 dawce mnie "kopnęło". Jeden dzień miałem wyjęty przez potężny ból głowy. Poza tym objawy te same co wcześniej, ból ręki, przez jeden dzień mięśni i ogólny, delikatny rozstrój.
 
Kocur  Dołączył: 04 Maj 2011
Wszystkie dawki zniosłem dobrze.
13 stycznia o 18:15 trzecia dawka i od 22:00 do 6:00 na nocnej zmianie.
Poprzednie dwie zaplanowałem tak, żeby mieć wolne w pracy. Przy trzeciej już mi się nie chciało.
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
Moje młodsze dziecko pojechało na zimowisko... No i właśnie dostaliśmy informację od komendantki, że jedna z uczestniczek się rozchorowała, rodzice odebrali a dziś dostała pozytywny wynik testu na covid... A jutro wracają... Niedawno urządzaliśmy jej pokój na nowo i stare meble stoją w garażu, to chyba jej jutro przygotuje lokum na najbliższe dni, może nie będzie dużych mrozów...
Czy któreś z dostępnych testów są w stanie wykryć czy przywlokła zarazę na szybko, przed wpuszczeniem do domu?
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Nie trzymaj dziecka w garażu. Do czasu wyjaśnienia sytuacji zamknij w pokoju i zastosuj dietę naleśnikową.
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
PiotrR, mamy koty, które (szczególnie jeden) nie znoszą sprzeciwu w kwestii zamykania im drzwi przed nosem, to się może nie udać. Garaż... i to w bloku obok.., :evilsmile:
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Rozumiem kwestię drzwi i kotów, mam to samo.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Jak wraca z zimowiska to ja bym w tym garażu zostawił. Do mrozu przyzwyczajona.
Zresztą przy takiej pogodzie na zewnątrz w garażu da się żyć ;-)
 
josio  Dołączył: 20 Lut 2012
Arti napisał/a:
Nieczytany post Moje młodsze dziecko pojechało na zimowisko... No i właśnie dostaliśmy informację od komendantki, że jedna z uczestniczek się rozchorowała, rodzice odebrali a dziś dostała pozytywny wynik testu na covid... A jutro wracają... Niedawno urządzaliśmy jej pokój na nowo i stare meble stoją w garażu, to chyba jej jutro przygotuje lokum na najbliższe dni, może nie będzie dużych mrozów...


Myślę że to specyficzne poczucie humoru? A wracając do tematu to są testy antygenowe - ale to dopiero po paru dniach i w sumie przy objawach się stosuje.

Swoją drogą o co ta panika? nie każdy kontakt kończy się zakażeniem.
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
josio napisał/a:
Swoją drogą o co ta panika?

Ktoś tu panikuje?
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
opiszon napisał/a:
Jak wraca z zimowiska (...) Do mrozu przyzwyczajona.

Jeśli to było zimowisko krajowe, to mrozu mogła nie zaznać. Regularne mrozy mają być od jutra.


edit:

Ojciec odbierający dziecko z zimowiska:
(źródło zdjęcia: Amazon)
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
PiotrR, no dobra. Do chłodu.
U mnie w nieogrzewanym garażu rano termometr auta wskazywał 14 stopni (przed odpaleniem) jedyny problem to że trochę od bramy może po nogach ciągnąć.

W sumie te 14 stopni to sporo...
Znam ludzi co nie mają dużo więcej w domach. (A opał drożeje)


No ale jak znów dowali -15°C to już w garażu nie będzie tak fajnie jak teraz :-P
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
opiszon napisał/a:
U mnie w nieogrzewanym garażu rano termometr auta wskazywał 14 stopni

:shock:
My w sypialni w zimie mamy ~17, bo przy takiej temperaturze nam się dobrze śpi. Ale tam w sumie kaloryfer coś minimalnie grzeje, no i drzwi są zawsze trochę uchylone (kocica tak chce), więc napływa ciepło z reszty mieszkania, którą już ogrzewamy bardziej. Bez tego byłoby chyba zimniej niż w Twoim garażu.
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
PiotrR napisał/a:
Ojciec odbierający dziecko z zimowiska:

Strasznie mi się podoba! Tak ubrani będziemy jej jedzenie do garażu donosić. Chociaż tam pod drzwiami naleśniki by chyba też przeszły.
PiotrR napisał/a:
Jeśli to było zimowisko krajowe, to mrozu mogła nie zaznać. Regularne mrozy mają być od jutra.

Była w górach, na zdjęciach widać śnieg, da radę, dorzucimy jej jednego kota do ogrzewania, on i tak tylko z nią funkcjonuje to nie będzie narzekał.
Byle jej tam jakoś internet działał to lekki mróz w tym wieku nie przeszkadza.
Kupiłem jakiś test, zobaczymy z ciekawości co pokaże.
W sumie to ich powinni w harcówce na kwarantannie zamknąć na drugi tydzień ferii i byłby spokój. Nawet jedzenie moglibyśmy już podrzucać.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
PiotrR, czyli mogę uznać ze mam dobrze ocieplony garaż? :-)
(Albo raczej że ciepło ucieka z domu przez garaż :-( )
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Cytat
W sumie to ich powinni w harcówce na kwarantannie zamknąć na drugi tydzień ferii i byłby spokój
chciałbyś
Młodsza ostatnio dostała kwarantannę na 1 dzień.
Tak szybko mielą terminy sanepidu że o tym że dziecko z grupy miało pozytywny wynik poinformował żłobek ponad tydzień później.
Więc kwarantannę miała od czwartku od 14:30 (bo wtedy ja moglem odebrać z placowki) do soboty- czyli efektywnie 1 dzień.
Aż 2 razy pytałem czy na pewno nie pomylili sobót i nie musi siedzieć w chacie cały kolejny tydzień...
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
opiszon napisał/a:
PiotrR, czyli mogę uznać ze mam dobrze ocieplony garaż? :-)
(Albo raczej że ciepło ucieka z domu przez garaż :-( )

No, jedno z dwojga. :mrgreen:
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
opiszon, ale to piszesz o oficjalnych, jako zaszczepiona nie ma wcale...
A ja o takiej, że rodzice nie odbiorą i już. Żeby to zima nie była, to jeszcze na wieś możnaby pojechać albo wywieźć ale bez wody to ciężko.
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
Arti napisał/a:
bez wody to ciężko

Oj tam oj tam, zawsze można śnieg roztopić na ognisku. O i nawet dwa w jednym: i woda i ciepło
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Arti, aaa, zaszczepiona.
Zapomniałem, u mnie najszybciej na wiosnę starsza.
To rzeczywiście gorzej.
Może na wieś. Jak woda to jedyny problem... weź cysternę na hol.
Kurde, na upartego to byś mógł studnię wykopać sam :-P
Cokolwiek, byle nie w 4 ścianach (napisał ten któremu kwarantanna/lockdowny w bloku tak mocno dala się we znaki że zmienił plany życiowe i kupił dom zamiast mieszkania z 1 sypialnią wiecej)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach