mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Jakaranda napisał/a:
Rivelv - co najmniej 65 %

Ale nie więcej, niż 70%!
 

Rivelv  Dołączył: 17 Sie 2008
bez sensu ja lubię 80%
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Do picia ok.
Do dezynfekcji stosuje się 65-70%. Te o niższych procentach nie działają. Te o wyższych denaturują białko i robi się warstewka pod którą bakterie wirusy mogą przetrwać. A wirusy zazwyczaj są obecne w materiale biologicznym - ślinie z resztkami jedzenia i błony śluzowej, w plwocinie itp

Tyle bajki dla grzecznych dzieci ;-)
 

deepee  Dołączył: 28 Cze 2011
DeTe napisał/a:
Dalibyśmy, ale niestety właśnie przed chwilą się rozsypało. Jednak odpuszczamy :-(

To dobrze.
Jak będziemy myśleli, że do nas jeszcze wirus nie dotarł i zanim zrobi się kiepsko, zdążymy przecież zorganizować sobie jakąś domówkę, to powielimy w pewien sposób błąd Włochów.
 

PK  Dołączył: 24 Maj 2008
Dotknęło- jak przyjacielskie klepnięcie w plecy w wykonaniu niedźwiedzia.
Wszystkie zarządzenia i rozkazy wywracające pracę o 270 stopnie (oczywiście) przychodzące znienacka: najpierw przekształcenie zajęć na uczelni z praktycznych w teoretyczne, potem całkowite odwołanie (dobry Boże, jakie pandemonium się rozpęta, kiedy trzeba będzie to wszystko poodrabiać?). Następnie restrykcje w dostarczaniu masek ochronnych (nagle okazało się, że wirusy i prątki zatrzymuje maseczka chirurgiczna, bo lepsza nam nie potrzebna), po interwencji przysłano coś, co z grubsza przypomina połówki biustonosza z doszytymi paskami na głowę. A teraz jeszcze przekształcą mi pracę w oddział przejściowy (obserwacyjny)...
Strach wracać do domu- w oczekiwaniu na wynik osoby z kontaktu (a miałem) wygnano mnie na krótki spacer (tak, wietrzenie pomaga)- przeszedłem 23 km (oczywiście na zewnątrz z dala od uczęszczanych miejsc- co się naoglądałem w rodzinnym mieście, tego się już nie odzobaczy) zanim wykluczono to draństwo.
Mam wrażenie, że będzie jeszcze zabawniej...
 

DeTe  Dołączył: 14 Maj 2008
PK napisał/a:
Mam wrażenie, że będzie jeszcze zabawniej...

Zabawnie już było. Teraz żarty się kończą. Dotkniętych jest coraz więcej regionów a co za tym idzie potencjalne zagrożenie jest coraz bliżej każdego z nas. I na niewiele się zda nieunikniony już stan wyjątkowy jeśli my, ludzie, nie potraktujemy sprawy poważnie. Potwierdzone przypadki zarażenia to jest jedynie wierzchołek wirusowej góry lodowej. W szpitalach leżą setki osób "potencjalnych", którzy nie są badani bo te szpitale nie mają statusu "zakaźnych". Pomimo tego wciąż "pozytywnych" przybywa. Nie chcę straszyć ale muszę ostrzec - najgorsze dopiero przed nami :-(
 

dybon  Dołączył: 05 Gru 2007
Najwyższa zanotowana śmiertelność na poziomie 5% zarażonych, chyba w Austrii (bo tam dużo emerytów), przeżyliśmy ptasią, świńską, z koroną też damy radę,
 
zloty_2000  Dołączył: 27 Wrz 2010
Mnie tylko z tym "wirusem na tronie" zastanawia jedno.
Co on takiego ma, że się o nim gada a o corocznej grypie zabierającej bądź co bądź sporo istnień słyszy się przelotnie? Przyzwyczailiśmy się do grypy?
Jak pamiętam dane z początku marca, to w pierwszym tygodniu miesiąca zmarło na grypę 9 osób.
Żeby nie było, decyzja o zamknięciu szkół i całość działań (mimo już ojcowskiej chęci przykucia dzieciaka do kaloryfera ;-) ) jest dobra, bo cała ta sytuacja przypomina trochę hiszpankę i trzeba wziąć się z tą sytuacją za bary.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
zloty_2000 napisał/a:
Jak pamiętam dane z początku marca, to w pierwszym tygodniu miesiąca zmarło na grypę 9 osób
a na koronawirusa we Włoszech codziennie umiera ponad 200 osób.
Łapiesz różnicę? :evil:
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Przeciwko grypie mamy szczepionki i kto chce może się co roku zaszczepić. Dodatkowo dla osób, które skończyły 55 lat te szczepionki są za darmo (teoretycznie).
 
zloty_2000  Dołączył: 27 Wrz 2010
opiszon napisał/a:
zloty_2000 napisał/a:
Jak pamiętam dane z początku marca, to w pierwszym tygodniu miesiąca zmarło na grypę 9 osób
a na koronawirusa we Włoszech codziennie umiera ponad 200 osób.
Łapiesz różnicę? :evil:


Łapię różnicę. Wyrywasz jednak kontekst, te dane co podałem to 100% potwierdzone i powiązane przypadki a ile jest ich naprawdę to nawet epidemiolodzy nie wiedzą. Gdyby trafiła nam się grypa w stylu hiszpanki (do której się odwołałem) byłoby gorzej, bo ludzie myślą że mamy szczepionkę. Ale konia z rzędem temu, co zdaje sobie sprawę, że ta szczepionka to z zeszłorocznego wyizolowanego wirusa (nie wchodzę w szczegóły wyboru danej sekwencji RNA) i jeśli pojawi się tak zjadliwa forma grypy jak COVID-19 to będzie dokładnie to samo.

Chodzi mi o to, że szybko i łatwo zapominamy o tym co tego typu choroby mogą zrobić (vide anty-szczepionkowcy) i sporo świata "kozakuje" na zasadzie kombinowania z kwarantanną czy nawet ucieczkami z niej (u nas też już jakiś nieodpowiedzialny zwiał...). Jak ktoś z Was tu zauważył, niestety Włosi sobie ukręcili bat na siebie, gdy przez długi czas nie podchodzili poważnie do sprawy.

A rzeczywiście wystarczy czasem się zastosować po podstaw higieny.

Dzień przed ogłoszeniem zamykania szkół rozmawiając ze znajomymi mówiłem, że góra za tydzień zamkną szkoły (pomyliłem się o 6 dni...). Niestety wg tego jak wyglądała dynamika zakażeń za granicami to, zakładam że teraz może około 10% nas być nosicielami bądź zarażonymi a u ilu przejdzie bezobjawowo to już inne pytanie.
 

Generic  Dołączył: 09 Lis 2007
opiszon napisał/a:
zloty_2000 napisał/a:
Jak pamiętam dane z początku marca, to w pierwszym tygodniu miesiąca zmarło na grypę 9 osób
a na koronawirusa we Włoszech codziennie umiera ponad 200 osób.
Łapiesz różnicę? :evil:

W ostatnich dniach dobija do 200.
189, 196, 168. Poprzednie dni to 132, 37, 49. Wcześniej było oczywiście mniej.
Wydaje mi się, ze powielanie informacji typu "codziennie umiera ponad 200 osób" przyczynia się do siania paniki.
Osoba niewiele się zastanawiająca, tylko wchłaniająca co zobaczy, pomyśli sobie "ponad 200 dziennie, a trwa to już parę tygodni" Podczas gdy na ten moment ofiar śmiertelnych we Włoszech było 1016.
Ale przyznać trzeba, że akurat tam jest nieciekawie. Kiedy w chinach ogólna śmiertelność wychodzi na poziomie 4,5%, tak we Włoszech już niemal 7,2%.

Wiem, że w innych źródłach są większe liczby podawane, ja się z powyższym oparłem o te:
https://www.who.int/emerg...uation-reports/
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Nie mamy pojęcia jaki procent zarażonych jest zdiagnozowany, więc procenty zgonów odnoszą się do przypadków zdiagnozowanych. Aby mieć rzeczywisty obraz trzeba by zrobić testy całemu społeczeństwu.
 

Jakaranda  Dołączyła: 29 Maj 2013
Niektórzy już próbują wykorzystać sytuację. Wczoraj na fb ktoś rzucił pytanie czy w Bytomiu da się zrobić zakupy z dostawą do domu. Ktoś tam odpowiedział, że w Tesco ale też ktoś się odezwał, że za 100 zł odstąpi termin na poniedziałek 16.03. Nie wiem jak chciał tę stówę wyciągnąć, bo termin jest na konkretny koszyk zakupów dla konkretnego, zalogowane klienta. Jak ktoś nie zorientowany, to może by się na to nabrał i pewnie mały cwaniaczek na to liczył. Terminy w Tesco są ostatnio dwutygodniowe.
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
Ogłoszenie parafialne
Czy są tutaj jacyś konsolowcy? Może by tak pograć sobie razem online? Chętnie pośmigałbym w Forzę 4, jeśli znajdą się tutaj jacyś Xboksowcy.
 
KasiaMagda
[Usunięty]
Bardzo fajny pomysł. Już nawet myślałam o nowej zabawie, grze aby wypełnić czas. Jeśli ktoś zorganizuje jakąś wspólną grę, to jestem chętna 🙂
 

Hermes  Dołączył: 04 Lut 2008
Wczoraj w wiadomościach na polsacie mówili o testach na korona wirusa, m.in. że kupujemy je z Wielkiej Brytanii-to pierwszy fakt, a drugi to decyzja prezydenta USA że zakaz wjazdu na teren USA dotyczy całej Unii, poza Wielką Brytanią. Mam jakieś dziwne wrażenie że coś jest na rzeczy.
 

Kytutr  Dołączył: 20 Lut 2007
Hermes, a możesz powstrzymać się od spekulacji? Zwłaszcza takich, które są blisko polityki?
 

marfalc  Dołączył: 08 Sty 2010
Ja gram w guns off glory na androidzie jak ktoś będzie chętny dam namiary na mój sojusz.
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
Była taka gra na Atari - w USA rozprzestrzeniała się zaraza i trzeba było jeździć pociągami po różnych miastach i ją zwalczać szybciej niż ona się rozprzestrzenia. Pograłbym... Ktoś pamięta, jak to się nazywało? Jest na jakimś emulatorze?

Edit:
znalazłem - nazywała się Agent USA

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach