Mechanik  Dołączył: 22 Lip 2014
Gdyby Arti nie był zaślepiony nienawiścią do wszelkich form życia, odznaczających się wyższą, od niego, inteligencją, to może by zauważył, że próbuje mnie przekonać do czegoś, do czego jestem od samego początku przekonany.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Proszę bez żadnych wycieczek osobistych. Na forum mamy rozmawiać a nie obrażać się wzajemnie.
 

Mechanik  Dołączył: 22 Lip 2014
No to zwróćcie proszę uwagę koledze Artiemu, bo to zdaje się on zaczął, szydząc że "wreszcie zaczynam coś kojarzyć". Przywala się do mnie, od kiedy tu jestem. Tego oczywiście nie widzicie.
 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
Mechanik, zjaw się na którymś PPD (mam nadzieję, że jeszcze wrócą) i wyjaśnijcie sobie co i jak. Naprawdę bowiem z dyskusji o szczepieniach i COVID zrobiła się - delikatnie mówiąc - słowna przepychanka. Zaraz pewnie będą musieli reagować admini i moderatorzy.
 

Mechanik  Dołączył: 22 Lip 2014
Ostatnią rzeczą, jakiej bym chciał, to "słowne przepychanki" Ale tu jestem bezsilny. Po prostu... Nie wiem jak to powiedzieć, żeby znów się ktoś nie obraził, ale prawda jest brutalna. Pomimo sporego stażu, jestem tu obcy, a parę osób mnie wręcz nienawidzi z całego serca. To miło, że mnie zapraszasz na spotkanie, bardzo bym chciał ale zaczynam się coraz częściej zastanawiać, czy to miało by sens. Uważasz, że jak ktoś nie chce mnie zaakceptować tu, na forum, to zaakceptuje mnie na żywo? Poza tym, ja mam do Polski prawie 3 tys. km. I raczej nie jeżdżę tam częściej, niż raz na 5 - 6 lat. To co, mam się do tego czasu nie odzywać? Ja już mam dość tego ostracyzmu i wydaje mi się, że to raczej Wy powinniście się określić. Jesteście forum otwartym, czy zamkniętym klubem dla "starych"? I to jest bardzo poważne pytanie.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Mechanik napisał/a:
Pomimo sporego stażu, jestem tu obcy, a parę osób mnie wręcz nienawidzi z całego serca.

Mechanik, nie opowiadaj głupot.

Niech każdy spojrzy na swoje wypowiedzi i nie wytyka innym, że się źle odezwali.
 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
Mechanik, no już tak to jest, ze ktoś Cię lubi a inny nie. Miałem w pracy kolegę, którego nikt nie lubił po pierwszym osobistym kontakcie. Był miły, uprzejmy a jednak było w nim coś, co odpychało od niego. Tyle, że w pracy nie lubił go dosłownie nikt. A na forum było - i chyba nadal jest - założenie, że nie rozmawiamy o polityce, religii itp. "drażliwych tematach. Niestety ten COVID spowodował - chyba nie tylko tu - ale na całym świecie, że stał się tematem niemal politycznym. Lekarze zostali ustawieni w tylnych szeregach a o przeciwdziałaniach decydują właśnie politycy. I tak zrobiło się pomieszanie z poplątaniem. Nie warto chyba jednak przenosić tego na forum. Wszak powinniśmy głównie dyskutować o fotografii. I to niekoniecznie wykonywanej Pentax'ami. Jest tu coraz więcej użytkowników innego sprzętu a nadal pozostali tu, bo to forum ma swój urok i czad. :-D
 

Mechanik  Dołączył: 22 Lip 2014
plwk napisał/a:

Mechanik, nie opowiadaj głupot.

Niech każdy spojrzy na swoje wypowiedzi i nie wytyka innym, że się źle odezwali.


Powtarzam - Nie ja to zacząłem. Ale skoro tego nie widać, to tylko potwierdza moje zarzuty o selektywne widzenie. Kolega Arti może mi dogryzać przy każdej okazji, zwracanie mu uwagi jest w złym tonie. Ja nie mogę się odgryźć, bo "łamię zasady panujące na forum".

Jeżeli takie jest Wasze pojęcie sprawiedliwości, to nic dziwnego, że nawet dyskusja o koronawirusie musi zakończyć się kłótnią.
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
Mechanik napisał/a:
Przywala się do mnie, od kiedy tu jestem.

Mechanik napisał/a:
Pomimo sporego stażu, jestem tu obcy, a parę osób mnie wręcz nienawidzi z całego serca.

Szczerze mówiąc to ja nie byłem do końca świadom Twojego istnienia na forum jakoś tak do wątku o samochodach chyba? Całkiem niedawno. To już nie ta pamięć, żebym spamiętał wszystkie nicki, ludzi z którymi kiedyś wymieniłem się opinią. Chociaż nie ukrywam, że mam kilku ulubieńców, o których pamiętam.
Zresztą nawet w tym wątku tutaj napisałeś, że przekonuję Cię do czegoś do czego jesteś przekonany czy jakoś tak. Bo widzisz nie pisałem do Ciebie, tylko do tego co napisałeś. Nie do końca pamiętam nawet czy byłem świadom komu odpisuję. Nic osobistego.
I nie chce mi się bawić w "proszę pani to on zaczął".
I obiecuję kolorowym nie dać się już wciągać dalej.
 

Generic  Dołączył: 09 Lis 2007
Mechanik napisał/a:
Powtarzam - Nie ja to zacząłem.

Ale tobie pierwszemu chyba puściły nerwy. Więcej dystansu, nie ma sensu się spinać :-B
rysiekll napisał/a:
I z dyskusji zrobiła się napier...nka
Dobrze, że jeszcze nikt nie rzucił nazistami, ale ten poziom został już osiągnięty niestety
A ciekawe, bo jedna i druga strona tak pisze o konieczności okazywania wzajemnego szacunku. Smutna konstatacja

Proszę mnie nie podciągać pod taką "stronę". Ja się staram kulturalnie i w miarę możliwości rzeczowo dyskutować. Nikogo mam nadzieję nie obraziłem?
plwk napisał/a:
Proszę bez żadnych wycieczek osobistych. Na forum mamy rozmawiać a nie obrażać się wzajemnie.

Otóż to.
 

rysiekll  Dołączył: 10 Maj 2007
Generic napisał/a:
Proszę mnie nie podciągać pod taką "stronę". Ja się staram kulturalnie i w miarę możliwości rzeczowo dyskutować
kurła... A napisałem że to Generic sprowadził dyskusję w te rejony? To się dzieje od jakiegoś czasu...
powalos napisał/a:
Mechanik, zjaw się na którymś PPD (mam nadzieję, że jeszcze wrócą) i wyjaśnijcie sobie co i jak.
Pisałem dokładnie to samo, a jednak uznałem że wyskoczę przed szereg i w końcu zrezygnowałem.
Mimo mojego wrodzonego strachu przed kontaktem z nieznanymi mi ludźmi, a uwielbiam kontakt z ludźmi - co za paradoks, to przekonałem się już na pierwszym PPD (byłem na kilku ledwie), że wyobrażenia z forum a rzeczywistość to inne światy.
Oj jak ja się obawiałem mygosi :mrgreen:
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Cytat
Oj jaką ja się obawiałem mygosi
nie rozumiem...
Mygosia to najbardziej empatyczna osoba na forum.

Jak kiedyś pojechalem na urlop w ostępy bez zasięgu internetu to napisała do mnie eske po kilku (do dziś nie wiem skąd miała moj numer) z pytaniem czy wszystko u mnie w porządku bo dzienna ilość moich postow spadła ze 100 do 0...

A byłem wtedy anonem na forum...

;-)
 

rysiekll  Dołączył: 10 Maj 2007
opiszon napisał/a:
Mygosia to najbardziej empatyczna osoba na forum.
No przecież nie musisz mnie o tym przekonywać :mrgreen: ;-)
opiszon napisał/a:
nie rozumiem...
Dawno, dawno temu... W którymś wątku mnie wyprostowała, nabrałem przesadnego "szacunku" :mrgreen:
A poważnie, być może nie do końca zrozumiałem intencje, to jest przykład nawet dla tego co się dzieje na ostatnich stronach. Słowo pisane pozostawia przestrzeń do interpretacji. Często błędnej interpretacji.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
rysiekll, nie rozumiem ;-) :wink: :wink:

I teraz użyję armaty "reductio ad PPDum" - trzeba się spotkać w realu to by się inaczej gadało ;-)

Starzeję się, za mało emotek i staje się niezdozumiałym czlowiekiem
 

koralik  Dołączyła: 16 Sty 2009
opiszon, na GG to były emotki :mrgreen:
 

rysiekll  Dołączył: 10 Maj 2007
opiszon, a wiesz że koty przenoszą covid'a :?: 8-) :mrgreen:
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
rysiekll, moje to chyba przenoszą kreutzfelda-jacoba

Jak mi jeszcze pogryzą coś innego niż laptop, telefon, podłoga to je eksmituję na mróz :-P
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
Generic napisał/a:

Ciekawe, że tutaj przedstawiasz to w odwrotną stronę niż w przypadku szczepień.
Bo popatrz - jak ktoś nie je mięsa to jego wybór i żadna szkoda dla innych? A jak mięso przestanie jeść 80% społeczeństwa to też? Przecież cały przemysł mięsny by upadł razem ze wszystkimi gospodarstwami i pracownikami dla których to jedyny źródło dochodu. Przyklasnął byś temu?

Manipulujesz! Jeśli jutro 80 procent ludzkości przestanie jeść mięso, to nie znaczy, że przestaną jeść w ogóle. Farmerzy, którzy dziś hodują świnie czy drób - będą musieli przestawić się na kabaczki, soję czy inne proso. I przestawią się, choć będą marudzić. Ludzkość już to przerabiała: byliśmy koczowniczymi łowcami i zbieraczami, by w naprawdę krótkim czasie osiąść i zacząć uprawiać rolę. Jednak niewielka część ludów pozostała przy życiu koczowników i łowców - czy coś im się stało? Nie, przetrwali tysiące lat, nie załapali się jedynie na rozwój cywilizacji technicznej, który był odległym następstwem przejścia na osiadły tryb życia. Podobne przykłady można mnożyć, ale ich cechą wspólną jest to, że absolutnie, ale to absolutnie nie są one tożsame z sytuacją pandemii i szczepień, gdzie twoja decyzja - zdrowego, młodego człowieka by się nie szczepić, może oznaczać dla mnie, człowieka starego i schorowanego - śmierć.
Generic napisał/a:

Skoro wyszczepienie jest już (w zależności od kraju) na poziomie 70-90%, to czemu tak szkalujesz tę pozostałą resztkę a nie akceptujesz ich wyboru jak tych niejedzących mięsa i nie korzystających z antykoncepcji?

Ile razy trzeba tłumaczyć?! Chodzi o specyfikę zjawiska zwanego pandemią. W przypadku hipotetycznej pandemii wywołanej przez bakterie lub wirusy z tych bardziej stabilnych grup - można sobie odpuścić niewielką grupę osób bez odporności, bo chronić ich będzie tak zwana odporność populacyjna. Właśnie z tego powodu ludzie nieszczepiący swoich dzieci na świnkę, odrę, różyczkę czy polio tak się obnoszą ze swoją 'mądrością': patrzcie, mówią, kretyni szczepią dzieciaki, ja nie szczepiłem i jakie zdrowe! No zdrowe, ale nie dlatego, ze tatuś z mamusią nie zaszczepili, ale właśnie z tego powodu, że większość 'kretynów' wciąż szczepi... Niestety, wiele grup wirusów, wliczając w to koronawirusy a zwłaszcza te ich szczepy, które stosunkowo niedawno dokonały transmisji międzygatunkowej - to patogeny błyskawicznie i często mutujące. W tej sytuacji uzyskanie jak najwyższego stopnia odporności u jak najliczniejszej populacji to JEDYNY sposób, by ograniczyć mutacje i replikacje, a tym samym zakres infekcji. Tak się składa, że matematycznie rzecz ujmując najliczniejsza możliwa populacja - to sto procent populacji. Z tego powodu w walce z pandemią wywołanej przez patogen taki, jak COVID, 99 procent zaszczepionych to LEPIEJ, niż 98,5, zaś 99,2 procent to wciąż lepiej, niż 99... Podobnie szybko mutującym patogenem jest wirus HIV, ale nim bardzo trudno jest się zarazić: trzeba w określonych okolicznościach wykonać określone, dobrze znane czynności, których naprawdę nietrudno można uniknąć. Tymczasem COVID jest miliony razy bardziej zaraźliwy, przenosi się przez aerozole i skażone powierzchnie, do organizmu może wtargnąć nawet poprzez spojówkę oka. Każda zaszczepiona osoba, jeśli nawet nie uniknie zarażenia czy zachorowania - utrudnia 'życie' wirusowi, zmniejsza jego potencjał mutacji, bo patogen jest zwalczany przez organizm człowieka dosłownie od chwili infekcji, zmniejsza tempo transmisji, bo zarażony organizm zaszczepionego zwalnia powielanie wirusa nawet, jeśli go nie eliminuje. To jest wiedza znana na długo przed obecną pandemia, ale raczej słabo popularyzowana poza ośrodkami akademickimi zajmującymi się wirusologią i epidemiologią.


Generic napisał/a:
Śmieszna ta twoja wolność i demokracja, taka dosłownie "twoja" o-)

Cóż, ja odniosłem wrażenie, że to raczej dla ciebie demokracją będzie tylko to, co sam za takowe uznasz...
 

badworm  Dołączył: 21 Lut 2009
mygosia napisał/a:

Nosz kurła.
I co - wszyscy lekarze, pielęgniarki, salowe tam pracujące nagle kłamią jak z nut? Kilkanaście tysięcy ludzi?
Przecież to antylogiczne.

mygosia, trudno doszukiwać się logiki u osób, które jak kończą się im argumenty w dyskusjach na FB to albo sięgają po wyzwiska, albo w akcie bezsilności kasują własne komentarze.
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
Odkąd czytam mojej suni co ludzie potrafią wypisywać i jak myśleć, o co się spierać godzinami tracąc niezwykle istotną energię, czas i życie to dziwnie się na mnie patrzy .... i na innych ludzi też ...

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach