PiotrK.  Dołączył: 30 Maj 2017
WaldekW,
Bezlustra z punktu widzenia producentów mają taką przewagę nad lustrzankami, że oprócz migawki nie zawierają żadnych wyszukanych elementów mechanicznych ani optycznych. Elektronikę znacznie łatwiej i taniej produkować na masową skalę utrzymując reżim jakościowy. Nie wierze by tego nie brali pod uwagę forsując rozwój systemów bezlusterkowych, choć nam mówią że to o naszą korzyść im chodzi :)
 

JacekK  Dołączył: 08 Wrz 2008
Pewnie i mechaniczna migawka zniknie: żadnych ograniczeń z synchronizacją lampy błyskowej, cisza, brak drgań. A jak ktoś lubi głośny trzask zawsze może odpalić np. K-10D :->
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
Ostatnio pokazywałem młodzieży jak wygląda lustrzanka od środka. Byli zdziwieni, że dźwięk migawki i kłapnięcie lustra to nie jest tylko sztuczny, dźwiękowy sygnał aparatu, że wykonał zdjęcie :mrgreen:
 

jorge.martinez  Dołączył: 16 Maj 2007
Enzo, a opowiedziałeś im o paluszku Filipinki?
 
WaldekW  Dołączył: 28 Paź 2007
badur napisał/a:
...Ty udajesz, że nie widzisz ile problemów mają ludzie choćby lustrzankami w połączeniu z Sigmami Art (18-35 z "genialną" kapiątką odchyłki poza skalą mikroregulacji, z K-01 właściwie zawsze w punkt).

Dziwne, bo ja nie raz słyszałem, że obiektywy AF + korpus Sony mają problemy z ustawieniem ostrości. Ale może tylko inni mają problemy. Ty i ja ich nie mamy, tylko ja dlatego, że nie mam bezlusterkowca Sony.
WaldekW napisał/a:
Nie chodzi, że dlatego kuleje, ale że bezlusterkowiec to nie jest gwarancja sukcesu.

badur napisał/a:
...Oczywiście, że nie jest. Tyle, że tkwienie w lustrzankach to raczej gwarancja porażki.

Ja nie jestem takim jasnowidzem jak Ty.
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
WaldekW napisał/a:
Aha, odpowiednik do lustrzanki z AF ma nieco gorsze światło: https://www.canon.co.uk/f...cification.html
Fakt, zapomniałem o tym Canonie, dzięki. Tylko że jego powstanie możliwe było tylko i wyłącznie ze względu na olbrzymią średnicę bagnetu, którą ma Canon EF. Porównywać pod względem optycznym tego wiekowego Canona z Mitakonem nie ma sensu ze względu na postęp technologiczny, ale aby sprawdzić, jaki wpływ na wielkość obiektywu ma brak dystansu, wystarczy porównać obiektywy do lustrzanek i do dalmierzy. Nie widziałem też, by do lustrzanek obiektywy o wymiarach Sony G 24/1.4 czy G 20/1.8 oferowały taką jakość obrazu przy tak kompaktowych wymiarach. Podobnie z Voigtlanderami pod bezlusterkowce.

Co do K-01 - bądźmy szerzy i nie zwracajmy uwagi na marketing - to po prostu wykastrowane lustro. Świadczy o tym chociażby fakt, że był bardziej eksperymentem (nieudanym), bowiem nie widać ani następców ani kontynuatorów tej puszki.

W innym poście pytasz "czy są takie obszary, w których lustrzanka nie są w stanie zastąpić bezlustra?". Znam kilku zawodowców, którzy myślą o przesiadce na bezlustra ze względu na pokrycie kadru punktami AF. Dodajmy, że każdy z tych punktów daje 100% trafienie. W lustrzankach prócz pokrycia kadru jedynie w środku, to na dodatek punkty podwójnie krzyżowe są tylko w ścisłym środku. Nie nam obecnie ani jednego portrecisty, który spróbowawszy Eye-AF chciałby wracać do klasycznego ostrzenia. Do tego tryb seryjny pozbawiony zaciemnienia wizjera, nie mówiąc o jego szybkości.
No i przede wszystkim rozmiar i waga. Wystarczy poczytać inne fora - to chyba najważniejszy powód przesiadki dla - nazwijmy ich umownie - grupy zaawansowanych amatorów.
Kwestia wizjera to oczywiście indywidualne odczucia - elektroniczny więcej pokazuje, jest większy, ma możliwość powiększenia obrazu, ustawienia Focus peakingu, etc, etc, tym niemniej ja akurat wolę optyczny.
A!
I osobiście nie spotkałem się z problemami z AF ani w bezlustrach Sony, ani Panasonika. Może tyczyło to pierwszych wersji produktów - w tej chwili brak celności to wina operatora, a nie sprzętu.
 
WaldekW  Dołączył: 28 Paź 2007
Michu napisał/a:
WaldekW napisał/a:
Aha, odpowiednik do lustrzanki z AF ma nieco gorsze światło: https://www.canon.co.uk/f...cification.html
Tylko że jego powstanie możliwe było tylko i wyłącznie ze względu na olbrzymią średnicę bagnetu, którą ma Canon EF.
Nie bardzo widzę jaki jest sens tego stwierdzenia. Może gdyby rozpatrywać korpus APS-C, gdzie średnica bagnetu EF jest nadwymiarowa i to nikomu nie przeszkadza, to w przypadku FF po prostu jest jaka powinna być i tyle.
Michu napisał/a:

Porównywać pod względem optycznym tego wiekowego Canona z Mitakonem nie ma sensu ze względu na postęp technologiczny, ale aby sprawdzić, jaki wpływ na wielkość obiektywu ma brak dystansu, wystarczy porównać obiektywy do lustrzanek i do dalmierzy. Nie widziałem też, by do lustrzanek obiektywy o wymiarach Sony G 24/1.4 czy G 20/1.8 oferowały taką jakość obrazu przy tak kompaktowych wymiarach. Podobnie z Voigtlanderami pod bezlusterkowce.
To jest takie wyciąganie pojedynczych przypadków na dowód reguły. Równie dobrze można napisać coś odwrotnego dając za przykład obiektyw Pentax SMC DA 40mm f/2,8 XS.
Michu napisał/a:

Co do K-01 - bądźmy szerzy i nie zwracajmy uwagi na marketing - to po prostu wykastrowane lustro.

Tu się zgodzę, bo każdy bezlusterkowiec jest wykastrowaną lustrzanką a odległość rejestrowa nie ma nic do rzeczy, bo to nie jest jakiś cud techniki, wszystkie aparaty oprócz lustrzanek i tego K-01 mają mniejszą odległość rejestrową. Oczywiście aparat jest wtedy mniejszy i to wszystko, reszta to marketing.
Michu napisał/a:

W innym poście pytasz "czy są takie obszary, w których lustrzanka nie są w stanie zastąpić bezlustra?". Znam kilku zawodowców, którzy myślą o przesiadce na bezlustra ze względu na pokrycie kadru punktami AF. Dodajmy, że każdy z tych punktów daje 100% trafienie. W lustrzankach prócz pokrycia kadru jedynie w środku, to na dodatek punkty podwójnie krzyżowe są tylko w ścisłym środku. Nie nam obecnie ani jednego portrecisty, który spróbowawszy Eye-AF chciałby wracać do klasycznego ostrzenia. Do tego tryb seryjny pozbawiony zaciemnienia wizjera, nie mówiąc o jego szybkości.
No i przede wszystkim rozmiar i waga. Wystarczy poczytać inne fora - to chyba najważniejszy powód przesiadki dla - nazwijmy ich umownie - grupy zaawansowanych amatorów.
Kwestia wizjera to oczywiście indywidualne odczucia - elektroniczny więcej pokazuje, jest większy, ma możliwość powiększenia obrazu, ustawienia Focus peakingu, etc, etc, tym niemniej ja akurat wolę optyczny.
No, ci zawodowcy na razie myślą.
Michu napisał/a:

I osobiście nie spotkałem się z problemami z AF ani w bezlustrach Sony, ani Panasonika. Może tyczyło to pierwszych wersji produktów - w tej chwili brak celności to wina operatora, a nie sprzętu.
Nie tyczy pierwszych wersji tylko współpracy z optyką firm niezależnych. https://www.optyczne.pl/1...usami_Sony.html
 
badur  Dołączył: 21 Lis 2006
WaldekW napisał/a:
Nie tyczy pierwszych wersji tylko współpracy z optyką firm niezależnych. https://www.optyczne.pl/1...usami_Sony.html

Aha, czyli jednostkowe przypadki złej współpracy konkretnego modelu szkła z body, wykryte i naprawione aktualizacją firmware, wrzucamy do jednego wora z notorycznymi i dość powszechnymi problemami szerokiej gamy szkieł/luster z BF i FF. Przekora z Ciebie, Waldek.
 
WaldekW  Dołączył: 28 Paź 2007
Nie wiem na ile są notoryczne, ja nie mam z Sigmami żadnego problemu. Ale jeżeli są problemy to znaczy, że jest jeszcze coś do poprawienia a przynajmniej poprawienia kontroli technicznej. Następna sprawa to polityka firm produkujących korpusy w stosunku do firm niezależnych. Z tego co wiem to Sony w swoich bezlusterkowcach wprowadził bagnet otwarty, a takie firmy jak: Pentax, Canon, Nikon mają bagnety zamknięte. Chodzi o udostępnienie części technologii a w tym protokółów komunikacyjnych. Ułatwia to projektowanie firmom niezależnym i przynajmniej w teorii zapobiega temu, że obiektyw działa z obecnymi korpusami a nie działa z następnymi.
 

JacekK  Dołączył: 08 Wrz 2008
WaldekW napisał/a:
bo każdy bezlusterkowiec jest wykastrowaną lustrzanką a odległość rejestrowa nie ma nic do rzeczy, bo to nie jest jakiś cud techniki, wszystkie aparaty oprócz lustrzanek i tego K-01 mają mniejszą odległość rejestrową.

:?: :?: :?:
Rozumiem, że K-01 jest pękaty bo Pentax koniecznie chciał zachować bagnet K który ma niepotrzebnie duży index obiektywu jak na bezlusterkowca. Innego związku nie ma. Próbował zniwelować problem dodając do niego naleśnika wszech czasów o grubości 9mm DA 40 2,8 xs
Jeśli już coś o kastracji to raczej bez związku z lustrzankami. Najbliżej do pozbawionych dalmierza Fedów i Zorek. Bess R, Leik etc.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
JacekK napisał/a:
Rozumiem, że K-01 jest pękaty bo Pentax koniecznie chciał zachować bagnet K który ma niepotrzebnie duży index obiektywu jak na bezlusterkowca.

Ale to bez sensu. Można było go odchudzić i dołożyć w komplecie przejśćiówkę na bagnet K.
 

JacekK  Dołączył: 08 Wrz 2008
Dlatego K-01 jest bez sensu.
Pewnie chcieli dołożyć takie cuś do systemu.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
To jest taki pentaksowy Pentax. :mrgreen:
 

JacekK  Dołączył: 08 Wrz 2008
Ogólnie ten aparat wygląda jakby chcieli dołożyć zabawkę dla wnuczka pracującą w poważnym systemie dziadka... plastiki kolorki Barbi jeszcze brakuje
 

pszczołowaty  Dołączył: 07 Gru 2009
Nie znacie się. Projektował go sam Marc Newson :mrgreen: ;-)
 

JacekK  Dołączył: 08 Wrz 2008
No to się miszcz popisał. Pewnie K-01 miał być z klocków lego tylko coś nie pykło.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
pszczołowaty, jakby projektował Newton...
To by było coś.
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
plwk napisał/a:
Można było go odchudzić i dołożyć w komplecie przejśćiówkę na bagnet K.
Co więcej, mogło to być dokładnie to samo mocowanie, tylko bliżej matrycy, a wtedy przejściówka miałaby postać zwykłego pierścienia do makro :evilsmile:
plwk napisał/a:
To jest taki pentaksowy Pentax.
Ot co! Po prostu musieli to zrobić po swojemu :lol:
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
To jest zły pomysł z takim samym bagnetem.

Raz że pewnie by się nie odcięli od mechaniki
Dwa że uzyszkodnicy co rusz podpinaliby zle szkła bo przecież można i dziwili się że źle ostrzą...
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
JacekK napisał/a:
naleśnika wszech czasów o grubości 9mm DA 40 2,8 xs
Ciekawe, czy dałoby się zaprojektować parę innych obiektywów, wchodzących soczewkami daleko wgłąb bagnetu? ;-) Tak czy owak, to była mocno nie-ty-po-wa konstrukcja :mrgreen:

[ Dodano: 2020-10-01, 19:49 ]
opiszon, pesymisto ty... :evilsmile:

[ Dodano: 2020-10-01, 19:51 ]
Ale przyznasz chyba, że to byłby piękny strzał w samo śród-śródstopie :lol:

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach