Blesso  Dołączył: 24 Wrz 2007
Może się mylę ale wydaje mi się , iż w K-5 masz spory back focus.


Po lewej K-3 III po prawej K-5 ( ISO 3200) - tło jest ostre w K-5 a w K-3 III jest już poza GO .
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
No i ostatni test na dzisiaj, bardzo prymitywny...
Nakręciłem ustawienie ostrości przez K-5 i K-3 III na Tamronie 70-200 f/2.8 od minimalnej do łatwego celu (kontrastowy, duży, dobrze oświetlony) oddalonego o nieco ponad 2 metry, czyli w sumie łatwizna dla AF, ale z braku miejsca ciężko mi było zaimprowizować bardziej wredny dla aparatu scenariusz. Następnie oba klipy przyciąłem w edytorze tak, że zaczynają się dokładnie w momencie, gdy skala w okienku odległości wykonuje pierwszy zauważalny ruch, tak jak na zrzucie poniżej:



Analizując klip klatka po klatce zauważyłem co następuje (wybaczcie, ale nie chce mi się robić animowanego GIFa, żeby to pokazać, musicie uwierzyć na słowo :-D ):
1. Śrubokręt w Kaczycy startuje szybciej - w K-5 jest najpierw niewielki ruch, w następnej klatce już jest ruch na pełnej prędkości, w K-3 III AF rusza od razu na pełnym speedzie - oceniam to na podstawie odcinka, na jaki przesunęła się skala między klatkami filmu.
2. Ostatnie zauważalne poruszenie skali w ujęciu z K-3 III jest widoczne na dwie klatki przed tym, nim da się zauważyć ostatnie poruszenie w K-5 (zapomniałem ustawić beepa przy potwierdzeniu ostrości, więc musiałem oceniać tylko optycznie).
3. K-5 wykonuje na koniec 6 mikroruchów (rozumiem przez to przesunięcie skali o minimalny odcinek pomiędzy sześcioma kolejnymi klatkami), choć wszystkie w tym samym kierunku. K-3 III robi to samo, ale jest to widoczne tylko na czterech klatkach, także z przesunięciem w tym samym kierunku, czyli w przypadku obu puszek nie ma błądzenia.
Wnioski - śrubokręt w Kaczycy nie wymaga ułamka sekundy na nabranie prędkości - to może sugerować lepszy silnik, mocniejszy, o mniejszej bezwładności.Końcowe doostrzanie także trwa zauważalnie krócej w nowej puszce. Sądzę, że w bardziej wymagajacych warunkach, gdy AF ma dłuższy przebieg, w sytuacji ciągłego ustawiania ostrości etc - te różnice będą się kumulować i stąd wrażenie szybszej pracy AF w Kaczycy...
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
Blesso napisał/a:
Może się mylę ale wydaje mi się , iż z K-5 masz spory back focus.

A wiesz, ze możesz mieć rację? Śpieszyłem się i nie zauważyłem... Choć to może nie BF nawet, tylko cholerny duży punkt AF - powinien ustawić ostrość na korek od butelki Old SPice, ale mógł 'złapać' tkaninę z tyłu...
No trudno, dziś już tego nie poprawię...
 
Blesso  Dołączył: 24 Wrz 2007
Wszystkie trzy foty z K-5 są "nietrafione" ale ten aparat nieźle wypada wporównaniu ( dlatego K-5IIs pewnie byłby godnym przeciwnikiem dla K-3 III).
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
Blesso napisał/a:
Wszystkie trzy foty z K-5 są "nietrafione" ale ten aparat nieźle wypada wporównaniu ( dlatego K-5IIs pewnie byłby godnym przeciwnikiem dla K-3 III).

Ostrość ustawiłem raz, potem wyłączyłem AF... Przez wizjer patrzę bez okularów, bo mam ustawioną korektę, no ale wtedy na ekranie z tyłu to widzę mydło we mgle. A w kompie z kolei od razu otworzyłem pliki w dużym powiększeniu na pałąku słuchawek, szukając szumu... Ech, starość... Plus chęć spełnienia życzeń forumowiczów :evilsmile:
Co do jakości - różnicę widać na wyższych czułościach, ale nie każdy będzie wychodził poza, powiedzmy 3200 - 6400 i wtedy rzeczywiście , jak pisałem wcześniej, stara Kapiątka wypada zaskakująco dobrze. W K-5 to była dla mnie górna granica. W K-3 III sądzę, ze spokojnie można dodać 1 - 2 EV. Do tego wydaje mi się, że dynamika tonalna jest lepsza. No ale ja naprawdę mam tę puszkę dopiero drugi dzień i w zasadzie jeszcze nie robiłem nią 'normalnych' zdjęć, jeśli nie liczyć krótkiego wypadu do Cork wczoraj, ale to bardziej dla 'wyczucia' pomiaru, niż dla wykazania się kreatywnością... A trzepaniem zdjęć testowych na kilogramy to niech się Brokatowi zajmują, mnie to męczy :-)
 
radek_m  Dołączył: 21 Lis 2007
Markus napisał/a:
Nawet jak zmienisz na K-70 K-10D to będziesz zaskoczony in plus jakością obrazu na ISO 3200... nie mówiąc o innych cechach aparatu.
K-3 wersja III pewnie nieco stanieje albo będzie oferowany w zestawach z kitem 16-50 PLM? ;-) za 2800 $


Czekam aż trochę potanieje :-)
A K-70 w domu jest, ale należy do Córci . A ona się nie chce dzielić. W drogą stronę łatwiej jej przychodziło podbieranie mojej puszki
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
Dla tych tłumów zainteresowanych :mrgreen: trzy obserwacje:
1. Zrobiłem szalenie podniecająca sesję tak zwanych portretów korporacyjnych na potrzeby komunikacyjne firmy, w której pracuję. W sumie 72 fotografie, trzy dni pracy, głównie organizacyjnej :-) . Nie mogę z powodów, nazwijmy to, prawniczych opublikować efektów, ale taka obserwacja: nowa puszka bardzo ładnie i neutralnie oddaje kolorystykę skóry, przy czym praca z plikami DNG to czysta przyjemność - fotografowałem głównie w zastanym z delikatnym dopaleniem lampami studyjnymi dla kontroli tła w szerszych ujęciach i zapanowania nad cieniami, przy ISO 100 i przesłonach, zależnie od sytuacji od f/2,8 do f/8. Obrabiając pliki miałem wrażenie, że mogę z nimi zrobić wszystko, ilość informacji przechwyconej przez matrycę wydaje się... nieskończona. Oczywiście na wyższych ISO sprawa się zapewne skomplikuje, ale to przećwiczę przy następnej okazji.
2. Detekcja twarzy przez AF w trybie auto - działa. Raz czy dwa miała małą schizę, ale muszę jeszcze wybadać, w jakich okolicznościach przyrody to miało miejsce - na planie nie bardzo miałem czas o tym myśleć, bo cała sesja była logistycznie złożonym problemem. Mam jednak wrażenie, że cokolwiek to było - pewnie da się usunąć aktualizacją oprogramowania, ćwiczyłem podobne rzeczy w moich Panasach.
3. Przez chwilę miałem przekonanie, ze puszka mi padła - a ściślej - że padł monitorek z tyłu. Zamarł nagle w czerni i nic nie było go w stanie przywrócić do życia, choć poza tym puszka działała... Bliższe oględziny wykazały, że podczas chwili pracy na zewnątrz, na czujnik zbliżeniowy pod wizjerem padła... naprawdę miniaturowa kropla siąpiącego delikatnie, acz upierdliwie deszczyku. Nie wiem, czy to przypadłość czujnika jako całości, czy zwyczajnie ta drobinka wody padła na jakiś czuły punkt, tak czy inaczej aparat zinterpretował to jako zasłonięcie czujnika, domyślnie twarzą, i wyłączył ekran... Dziwne...
 
Markus  Dołączył: 21 Mar 2007
Fajnie rozwiązana obsługa manualnych szkieł.

https://www.pentaxforums....d-k-lenses.html

Szkoda , że nie wprowadzono tego w starszych korpusach przez upgrade firmware...
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
Apas napisał/a:
2. Detekcja twarzy przez AF w trybie auto - działa.

Oo to ciekawe. A korzystałeś z tego, że tak spytam, w normalnym rytmie sesji czy testowo tylko? I jest detekcja jak rozumiem całej twarzy, a nie oka? I działa przez wizjer również czy tylko "Live View"?
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
sołtys napisał/a:
Apas napisał/a:
2. Detekcja twarzy przez AF w trybie auto - działa.

Oo to ciekawe. A korzystałeś z tego, że tak spytam, w normalnym rytmie sesji czy testowo tylko? I jest detekcja jak rozumiem całej twarzy, a nie oka? I działa przez wizjer również czy tylko "Live View"?

Przez wizjer, w normalnym rytmie sesji. Musisz być w trybie automatycznego wyboru punktu AF z całego zakresu (nie działa z Selected Zone) i pomiaru wielosegmentowego i jeśli masz w kadrze twarz i jeszcze coś, na co AF mógłby spokojnie wyostrzyć - wybiera twarz. Nawet, jeśli twarz jest pokryta bocznymi punktami AF, a 'coś' leży centralnie. To się włącza w jednej z zakładek menu, dodatkowo w innej decydujesz, czy scena ma być analizowana tylko przez czujnik AF, czy także przez sensor pomiaru światła - to drugie zdecydowanie poprawia skuteczność algorytmu, bo ten sensor to w sumie taka mała matryca RGB jest przecież.
Mam wrażenie, że wykrywa twarz, choć jeśli facjata dominuje w kadrze - bardzo często podświetlone są punkty leżące na oczach, z tym, że niekoniecznie priorytetem jest oko bliżej obiektywu. Kiedy twarz jest w kadrze mała - zdecydowanie oko nie ma priorytetu tylko twarz jako całość, ale w takiej sytuacji to często nie ma znaczenia i wynika z wielkości punktu AF na sensorze. Jak ten system działa w LV - nie sprawdzałem, brak czasu, urlop już mi się skończył, wiem tyle ile zaobserwowałem podczas 'firmowej' sesji...
Jedna uwaga - moje 'filmowe' Lumixy mają funkcję wykrywania i śledzenia zarówno twarzy jak i oka, i działa to na pewno bardzo sprawnie, wszak analizowane są dane z całego sensora kamery. System w K-3 III na tym tle nieco odstaje, ale jak na 'tradycyjny' AF korzystający z osobnego czujnika - to jestem zaskoczony sprawnością pentaksowego rozwiązania, bo jest ono zwyczajnie... użyteczne i się sprawdza.
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Serwis Dpreview dodał K-3III do porównywarki.
 
Blesso  Dołączył: 24 Wrz 2007
Jakiś mydlany ten RAW w porównaniu z K-3 II.
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
Blesso napisał/a:
Jakiś mydlany ten RAW w porównaniu z K-3 II.

Odszumianie ma swoje konsekwencje. Sprawdziłem z ciekawości jak się ma to najlepsze, współczesne APS-C do starego, siedmioletniego FuFu. Nie urywa, nie miażdży, takie se to jest.
 
Blesso  Dołączył: 24 Wrz 2007
To raczej nie odszumianie.
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
Blesso napisał/a:
Jakiś mydlany ten RAW w porównaniu z K-3 II.

Przeczytałeś opis? Wygląda na jakiś problem z migawką mechaniczną...
 
Blesso  Dołączył: 24 Wrz 2007
Fakt _ nie przeczytałem .
Plik/ obraz był ważniejszy.
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
Szczerze mówiąc to tak wygląda, jakby mieli symulację filtra dolnoprzepustowego włączoną... Nie bardzo mi się chce wierzyć, że DPReview aż takieog babola by strzelili, ale faktem jest, że w trybie PixelShift symulacja jest obligatoryjnie wyłączona - i pojedyncza klatka z czterech zrobionych w tym trybie jest już całkiem ostra.
 
m-yordan  Dołączył: 08 Mar 2019
Michu napisał/a:
Serwis Dpreview dodał K-3III do porównywarki.


Nie zachwycają te RAWy w porównaniu z KP. Szczerze mówiąc - odetchnąłem, będzie budżet na nowe szkiełka.
 
Markus  Dołączył: 21 Mar 2007
Rożnica między K-70 na K-3 Mark III widoczna dopiero od ISO 6400.
Ostanie używalne ISO dla nowego korpusu to ISO 12800.
Jest dobrze, mimo wszystko K-1 Mark II szumi mniej... i jest tańszy obecnie tylko 7500 pln.
Jak komuś nie zależy na AF i robi krajobrazy to wybór jest oczywisty.
 
tatizek  Dołączył: 09 Lut 2010
Od kilku dni mam K3 III, więc czas podzielić się pierwszymi wrażeniami. Dla mnie oprócz jakości zdjęć ważna jest ergonomia i intuicyjność obsługi, więc będzie o tym.
Plusy:
1. Przyjemny dźwięk migawki, wyraźnie cichszy i krótszy niż w K1M2, gdzie jakby coś ciężkiego w środku się przewalało.
2. Wizjer, jasny i duży, wydaje się być mimalnie mniejszy niż w K1, za to jakby jaśniejszy. Jest możliwość wybrania rodzaju wyświetlanej siatki pomocniczej. Mam okulary i bez problemu widzę górę matówki i dolny pasek z wyświetlaczem. W K1 muszę trochę ruszać głową góra dół.
3. Autofokus, nie robiłem żadnych pomiarów ale na oko działa szybciej w trybie S. Nie miałem problemu z robieniem zdjęć wnuczkowi grającemu w piłkę, może nie wszystkie były perfekcyjne ostre ale z K1 ciężko było uzyskać choć jedno ostre. Zrobiłem kilkanaście zdjęć samochodów jadących jakieś 50-60 km/h w moim kierunku i 80-90% ostrych. Z HD-DA 55-300 PLM działa błyskawicznie, z HD-DA 16-85 nieco wolniej. Wydaje się ostrzyć szybciej z pojedynczym punktem AF niż z wieloma.
4. Joystick do AF bardzo wygodny w użyciu, do tej pory używałem głównie centralnego czujnika i przekadrowywałem, chyba czas na zmianę przyzwyczajeń. Tryb automatycznego rozpoznawania twarzy też zapowiada się obiecująco ale trzeba go rozgryźć.
5. Pojawił się nowy tryb pomiaru ekspozycji highlight-weighted, dobierający ekspozycję tak, by zapobiec przepaleniu najjaśniejszych miejsc. Jakoś nikt na to nie zwrócił uwagi, a to duża zaleta. Jest to tryb ważony, więc jasne elementy na skraju klatki będą przepalone ale te w obszarze czujników AF będą ok.
6. Czujnik pomiaru światła ma oznaczenie RGB-IR co sugeruje możliwość robienia zdjęć w podczerwieni z poprawnym pomiarem ekspozycji. Brak szczegółów w manualu.
7. Smart function czyli szybki dostęp do 5 dowolnie wybranych funkcji, trzeba rozpracować ale pomysł świetny. Tym bardziej że do każdego z 5 trybów użytkownika można wybrać inny zestaw funkcji. Ponadto wybrane funkcje są widoczne w wizjerze i można je regulować bez patrznia na tylni ekran.
8. W ogóle możliwości konfiguracji i dopasowania prawie wszystkich przycisków są niesamowite. Nowa struktura menu jest przejrzysta i łatwa do nawigacji. Nowe czcionki bardzo wyraźne i czytelne.
9. Rozmieszczenie przycisków i kółek regulacyjnych jak zwykle wygodne, łatwo dostępne, raczej ciężko coś przypadkiem wcisnąć. Jednym niezbyt wygodnym jest guzik playback, umieszczony między tylną rolką a gumową osłoną wizjera, prawym kciukiem ciężko dostać, bo daleko i rolka, a lewą ręką niewygodnie, bo trzeba jakby wsunąć palec pod tą gumę. Chyba sobie to przekonfiguruję z zielonym (bo rzadko używam) albo z tym Lock do blokowania ustawień.
10. Górny wyświetlacz LCD jest tylko akceptowalny, mniejszy niż był w K3 ale ta miniaturka w K1 jest całkowicie nieużywalna.
11. Ulepszona obsługa szkieł manualnych M i K, można podać ręcznie wartość wybranej przysłony i ona się zapisze w EXIF. Mogli to zrobić jeszcze lepiej, dodając listę szkieł do własnego opisania i możliwość wyboru z listy. A w zdjęciu mógłby się wtedy zapisać dokładniejszy opis szkła.
12. Niemal natychmiast gotowy do użycia po włączeniu a także po wyjściu z uśpienia. K1 wyraźnie dłużej, szczególnie z uśpienia.
13. Zdjęcia z K3 III wydają się łatwiejsze w obróbce (Lightroom) niż z K1M2, mam na myśli takie oddanie kolorów, którego nie muszę zbytnio korygować, w zasadzie to tylko czerwony wydaje się zbyt intensywny. Nowy wizjer ułatwia skoncentrowanie się na kompozycji w momencie robienia zdjęcia, więc mniej poprawiania kadru.
14. Ładowanie po USB-C, ładowarkę USB znajdzie się wszędzie.
15. Muszę się zgodzić z tym co zapowiadali inżynierowie Pentaxa, to aparat, którym się chce robić zdjęcia i sprawia to autentyczną frajdę.

Minusy
1. Duży minus za brak odchylanego ekranu - ten w K1 jest znakomity i choć sporadycznie to bywa bardzo przydatny. Znakomicie ułatwia kadrowanie gdy mamy aparat nisko na statywie, ponad głowami itp. Wolałbym to sto razy bardziej niż ekran dotykowy (użyty na razie raz, żeby sprawdzić czy działa).
2. Brak wbudowanej lampy. Czasami w słońcu nawet słaba lampka pomaga rozjaśnić cienie i zmniejszyć kontrast, jednym pstrykiem. Ale taki panie chyba teraz trynd.
3. W wizjerze przy ciemnym tle siatki i symbole są słabo widoczne lub niewidoczne. W takiej sytuacji korzystanie ze smart funkcji i wizjera jest problematyczne. Także punkty AF dość słabo widoczne, a podświetlenie bardzo krótkie.
4. Przeciętna wydajność akumulatora, na pierwszym ładowaniu zrobiłem 600 pstryków, choć było początkowo sporo chodzenia po menu.
5. Bardzo mały histogram na podglądzie zdjęć, w K1 można było wyświetlić pełne zdjęcie z histogramem na całą długość ekranu i to można analizować.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach