Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
greentrek napisał/a:
w życiu nie jest tak że albo jesteś na jedynie słusznej ścieżce, albo giń

W życiu nie, ale w biznesie to się często sprawdza.
greentrek napisał/a:
wyrzuć tego Nikona, przecież tym się nie da zdjęć robić

Potwierdzam. Na szczęście mam Sigmę w zanadrzu, to jakiegoś kotka czasem pstryknę. W ucho. Dekielkiem.
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
Apas napisał/a:
Miałem problem z 'prostowaniem horyzontu' przy dwóch zdjęciach ze statywu.

Nie mogę sobie przypomnieć przy okazji jakiego aparatu, ale przedziera mi się między szarymi komórkami (tymi ostatnimi dwoma) fragment instrukcji, w którym było zdanie, że "funkcja prostowania horyzontu nie może (albo nie powinna) być używana podczas zdjęć ze statywu" - nie pamiętam dokładnie słowo w słowo, ale ogólnie chodziło o to, żeby wyłączyć tę funkcję podczas zdjęć ze statywu, bo nie zadziała prawidłowo. Może też jest tak w tym przypadku.
 
MCsubi  Dołączył: 27 Paź 2009
No tak było napisane w instrukcji do K-5.
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
sołtys napisał/a:
Apas napisał/a:
Miałem problem z 'prostowaniem horyzontu' przy dwóch zdjęciach ze statywu.

Nie mogę sobie przypomnieć przy okazji jakiego aparatu, ale przedziera mi się między szarymi komórkami (tymi ostatnimi dwoma) fragment instrukcji, w którym było zdanie, że "funkcja prostowania horyzontu nie może (albo nie powinna) być używana podczas zdjęć ze statywu" - nie pamiętam dokładnie słowo w słowo, ale ogólnie chodziło o to, żeby wyłączyć tę funkcję podczas zdjęć ze statywu, bo nie zadziała prawidłowo. Może też jest tak w tym przypadku.

W manualu do K-3 III nic takiego nie znalazłem, jest natomiast wzmianka, ze można kompensować automatyczne 'prostowania' w zdaje się ośmiu stopniach w każdą stronę, ale pod warunkiem, że zakres ustawienia automatycznego nie przekracza wartości 17 (piszę z głowy, czyli z niczego i może coś mi się pozajączkowało), co może być przydatne przy pracy ze statywu w trybie LV, zatem wynika z tego, że zdaniem Ricoha sytuacje, w których automatyka łapania levela działa z aparatem na stawie zdarzyć się mogą...
Powtórzę - IMHO mamy tu do czynienia z sytuacją, w której któryś z parametrów branych pod uwagę przez daną funkcję wykracza poza 'zakres pracy' a oprogramowanie tego nie obsługuje. Zdjęcia z tym defektem wyglądają tak, jakby podczas ekspozycji matryca obracała się wokół swojego środka, 'szukajac' linii horyzontu - aparat naświetla klatkę podczas tego ruchu, zamiast zatrzymać działanie SR po przekroczeniu owej magicznej wartości i dopiero wykonać zdjęcie. Rzecz do naprawienia paroma linijkami kodu, o ile chłopaki uznają, ze trzeba się nad tym pochylić...
 
tatizek  Dołączył: 09 Lut 2010
Prostowanie horyzontu - ciąg dalszy. Sam nigdy nie korzystałem z tej funkcji, bo od kiedy jest dostępna poziomica to z niej prawie zawsze korzystam, a że większość zdjęć robię z ręki, to po prostu ręcznie wyrównuję aparat. Niemniej rozwiązanie problemu jakie tu przytoczyłem za jednym z forumowiczów z Dpreview (użycie podniesienia lustra) nie dawało mi spokoju bo właściwie nie wiadomo dlaczego by miało działać dobrze z wcześniejszym podniesieniem lustra. W dodatku kilka fotek zrobionych z ręki pokazało, że nawet po podniesieniu lustra dostałem pokręcone zdjęcie. Zacząłem od analizy działania poziomicy i prostowania horyzontu, bo niestety jest to skąpo opisane w instrukcji. Poziomica (ta w wizjerze) pokazuje linijkę złożoną wyświetlających się ciemnych kwadracików, jeden kwadracik to 0,5 stopnia przechylenia, cała linijka to 5 stopni. Prostowanie horyzontu umożliwia korektę do 2 stopni jak mówi instrukcja, czyli 4 kwadraciki, przy wyłączonym SR. Co ważne, przy włączonej funkcji prostowania horyzontu korekta dodawana jest na bieżąco do wyświetlanej linijki poziomicy, tzn. jeśli mamy aparat przechylony o 1,5 stopnia ale włączoną funkcję prostowania to poziomica w wizjerze pokaże, że trzymamy poziom i pochylenia nie ma. Przy robieniu zdjęcia aparat powinien odczytać rzeczywiste przechylenie, o tyle przekręcić matrycę i wtedy otwierać migawkę. Najwyraźniej teraz matryca się przekręca się dopiero przy otwartej migawce.
Procedura testu była taka, że ustawiłem poziomicę na statywie na 0, sprawdziłem na aparacie przy WYŁĄCZONEJ funkcji prostowania, że jest 0, włączałem prostowanie i robiłem zdjęcia. Sprawdziłem przechyły 0, 0,5, 1,5, 5 stopni, timer 2 sekundy, wyzwalanie zdalne z opóźnieniem, z podniesieniem lustra, migawkę mechaniczną i elektroniczną, zdjęcia tylko pojedyncze.
Jeśli aparat był wypoziomowany to w zasadzie wszystkie zdjęcia wychodziły ostro. Czyli prostowanie albo nie jest robione bo nie ma potrzeby albo ten ruch jest niewielki i nie widać tego na zdjęciach. Niestety jak pisałem wcześniej, przy włączonym prostowaniu nie wiemy czy poziomica pokazuje faktycznie 0 czy też jest odchylenie ale w zakresie możliwym do wyrównania.
Przy przechyłach 0,5, 1,5 i 5 stopni zdjęcia robione z włączonym prostowaniem, timer lub zdalne wyzwalanie z opóźnieniem, mechaniczna migawka ZAWSZE dawały poruszone (a właściwie przekręcone) zdjęcie. Wcześniejsze podnoszenia lustra nie pomagało.
Dopiero przełączenie się na migawkę elektroniczną sprawiło, że wszystkie były ostre.
Mój wniosek jest taki, żeby nie używać funkcji prostowania horyzontu, dopóki tego nie naprawią. Albo korzystać wtedy z migawki elektronicznej, co w większości przypadków fotografowania ze statywu ma sens.
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
Recenzja
Coś tam jest o Nikonie, dlatego spojrzałem.
 

fanmario  Dołączył: 23 Paź 2007
Musi stanieć. W tej chwili jest droższy niż K-1 II. Poza ceną, to ciekawa propozycja, szczególnie dla miłośników limited'ów. Kto nie lubi dźwigać ma wybór.
 
radek_m  Dołączył: 21 Lis 2007
Pewnie trochę stanieje. Ale sądzę że nie bardziej niż do poziomu K1 II. A ewentualna nowa generacja K1 będzie odpowiednio droższa od K3 III.

A może będzie świąteczna akcja na forum we współpracy z Ricoh ?. Mam taką cichą nadzieję :-)
 

Ryszard  Dołączył: 04 Paź 2006
radek_m napisał/a:
A ewentualna nowa generacja K1 będzie odpowiednio droższa od K3 III.
Zapewne tak się właśnie stanie. Chyba nie należy oczekiwać, że Pentax w swojej niszy wciśnie jeszcze np. jakąś prostszą i tańszą "pełną klatkę" :?:
 

fanmario  Dołączył: 23 Paź 2007
Raczej nie wciśnie. Japończycy nadal wierzą w nasz system. Tam nadal istnieje kult Pentax'a. My w Europie jesteśmy niszowymi klientami.
 

Apas  Dołączył: 26 Sty 2007
fanmario napisał/a:
Raczej nie wciśnie. Japończycy nadal wierzą w nasz system. Tam nadal istnieje kult Pentax'a. My w Europie jesteśmy niszowymi klientami.

Cóż, jeśli bym miał to przeanalizować na chłodno, bez emocji i opierając się jedynie na racjonalnych przesłankach, to naprawdę nie jestem pewien, ile w tym jest japońskiej wiary w system Pentaksa, a ile czystej kalkulacji biznesowej... Świat poszedł w kierunku bezluster, my zostajemy z 'klasycznymi' lustrzankami. Osobiście mi to odpowiada: mam szklarnię, lubię pracować z OVF, lubię kłapanie lustra i mam porządny system do filmowania, więc Pentaksa mogę mieć tylko do zdjęć. Ale czy szefowie firmy zdecydowali się trwać w systemie z lustrem z tych samych powodów? Nie sądzę. A na pewno - nie tylko... Chodziło raczej o koszty: wprowadzenie systemu bezlustrowego to nie tylko opracowanie przynajmniej dwóch puszek w krótkim czasie (coś dla mniej wymagających i coś dla zaawansowanych użytkowników, albo tylko topowe puszki, ale w dwóch rozmiarach APS-C i FF), ale także - a może przede wszystkim - nowa szklarnia, a to dla Ricoh'a wydaje się kosztem zbyt wysokim. Owszem, w ciągu kilku ostatnich lat w pentaksowej szklarni wydarzyło się naprawdę dużo, ale to wciąż bardzo niewiele w porównaniu z liderami branży, i do tego przy współpracy z Tamronem, bo tak było łatwiej (taniej?). Oczywiście jest rozwiązanie w postaci sprzedaży bezlustra z adapterem i możliwością podpięcia szkieł lustrzankowych ZANIM powstanie odpowiednia kolekcja obiektywów do nowego systemu, co w wypadku Pentaksa zajęłoby zapewne około dekady, ale skoro już tak mamy kombinować, to chyba rzeczywiście rozsądniej było zostać z lustrzankami. Dodajmy do tego braki w technologii - bezlustra naturalnie skłaniają użyszkodników do zabaw z filmowaniem a w tym departamencie Pentax technologicznie jest mocno z tyłu i zapewne musiałby kupić sporo patentów, by nadgonić, więc pozostanie z lustrzankami i położenie akcentu na robienie zdjęć także wydaje się decyzją przemyślaną.
 

Mechanik  Dołączył: 22 Lip 2014
Tym bardziej, że czasy się zmieniają i tak naprawdę nie jesteśmy w stanie przewidzieć, w którą stronę pójdzie "moda" fotograficzna, w ciągu najbliższych 2 - 4 lat. Bo moim zdaniem, szał na bezlustra, to tylko moda, która (podobnie jak moda na jeansy Piramidy, długie kołnierzyki u koszul i nogawki - dzwony) przeminie.
 
Mirek  Dołączył: 12 Cze 2006
Cytat
Bo moim zdaniem, szał na bezlustra, to tylko moda, która (podobnie jak moda na jeansy Piramidy, długie kołnierzyki u koszul i nogawki - dzwony) przeminie.

Ja z kolei myślę, że bezlustra się okopią i lustrzanki zanikną. Zadecydują o tym dwa czynniki -‚zalety bezlusterkowców (możliwość podpięcia praktycznie dowolnego obiektywu, pewność AF) oraz tańsza (chyba) produkcja (lustrzanka wymaga zabudowy większej ilości mechaniki, która jest droższa od elektroniki).
Decyzje już zapadły, koncerny za dużo zainwestowały w nową technologię. Raczej bym tu optował za stwierdzeniem „to se ne wrati”.
 

Mechanik  Dołączył: 22 Lip 2014
Fotografia na filmie też miała "ne vratit"... :mrgreen:

Oczywiście nie twierdzę, że lustrzanki kiedykolwiek będą tak popularne, jak w najlepszych swoich czasach, ale myślę, że w wystarczającym stopniu, by te firmy, które wciąż je będą produkować, przetrwały. A bezlustra po prostu zastąpi coś zupełnie innego, o czym jeszcze nie wiemy...
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
A to fotografia na filmie wróciła?
Winyle w jakistam sposób wróciły. Można kupić albumy w biedronkach. Kaset z filmami nie widziałem ;-)

Bezlustrowce to nie chwilowa moda - pierwszy aparat systemu m4/3 miał premierę 13 lat temu.
Od tego czasu wszyscy liczący się producenci sprzętu foto weszli w bezlustra. (Pentax też próbował w bardzo zły sposób).

EVIL będą ewoluować. Jedyna zaleta luster to wizjer optyczny, który jest też ich ograniczeniem...
 

Mechanik  Dołączył: 22 Lip 2014
Fotografia na filmie wróciła. Jeszcze niedawno, cały sprzęt, chemia, filmy i procesory do obróbki, były za bezcen. Ludzie wyzbywali się tego za jakieś drobne, nie licząc tych, co to uwierzyli, że istnieje coś takiego, jak łomografia. A teraz, mniej więcej od dwóch - trzech lat, ceny tego całego sprzętu rosną i to w zastraszającym tempie. Powiększalniki, procesory do filmów, nie tylko drożeją, ale pojawiają się zupełnie nowe. Filmy, ich obróbka, chemia, tak samo. Firmy takie jak Fuji, Kodak i Agfa, wycofywały kolejne produkty, a teraz do nich wracają. Oczywiście, jest to wciąż ruch niszowy, ale dość intensywny i wciąż przybiera na sile. Ja nie twierdzę, że wróci to co było, bo w końcu fotografia "analogowa" to nie jest dziś jedyna dostępna forma fotografii, ale na pewno nie jest to zjawisko tak marginalne, jak wieszczono, jeszcze pięć lat temu. To, co się dzieje z indywidualnymi amatorami, którzy szukają nowych (starych) dróg w fotografii, bo są znudzeni coraz doskonalszą technologią cyfrową (fotografia cyfrowa doszła niemalże do ściany), dzieje się również globalnie. I jeden Bóg raczy wiedzieć, do czego to doprowadzi.

P. S.
Gdy próbowałem wywołać slajd, w 2010 roku, tu u mnie, istniała tylko jedna firma (przyjmująca zlecenia online, rzecz jasna) wywołująca np E-6. W tej chwili tych firm jest 15 i każda zawalona robotą...
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
A może po prostu zapasy z lodówek u pozostałej garstki się pokończyły i w końcu rynek się jakoś stabilizuje...
 

Mechanik  Dołączył: 22 Lip 2014
Nie wiem, być może to inaczej wygląda w Polsce i w reszcie Świata, ale z tego co ja obserwuję, to nie są jakieś dinozaury dysponujące resztkami z lodówek, tylko całkiem nowy, rozwijający się rynek.
 

bakulik  Dołączył: 20 Kwi 2013
Ceny sprzętu na film idą w górę, bo po prostu kończą się „zapasy” sprawnych używek. Wszyscy fotografują aparatami 20-letnimi i starszymi. O powrocie analoga będzie można mówić, gdy w sklepach będzie dostępny nowy sprzęt do tego typu fotografii. Teraz chyba tylko wielki format i łomograty są w ten sposób osiągalne, mały obrazek to tylko używki. Może poza Leicą.
 
RPM  Dołączył: 28 Lip 2010
Mirek napisał/a:
Cytat
Bo moim zdaniem, szał na bezlustra, to tylko moda, która (podobnie jak moda na jeansy Piramidy, długie kołnierzyki u koszul i nogawki - dzwony) przeminie.

Ja z kolei myślę, że bezlustra się okopią i lustrzanki zanikną.


Nie znikną. Wczoraj usłyszałem wspaniały argument przeciwko bezlustrom.

Opóźnienie EVF (zamiast OVF). Ktoś próbował robić ruchliwe rzeczy jakim bezlustrem i na większości fotek tego ptaka (?) nie było bo EVF (zamiast OVF) był opóźniony.

No i tańszych można robić tylko na zombi... Co przy znów przy dynamicznych scenach jakby się nie sprawdza.

EDIT - oczywiście że EVF... Mea culpa

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach