Cytat

http://www.brunobarbey.com/

Bruno Barbey (1941-2020) zajmował się fotografią wojenną. Urodzony w Maroko francuski fotograf wybierał się w niebezpieczne rejony świata, by robić zdjęcia wojnie: wojnie domowej w Nigerii, Wietnamie, na Bliskim Wschodzie, w Kambodży, Irlandii Północnej, Iraku, Kuwejcie, Bangladeszu, ale także zamieszkom studenckim w Paryżu w 1968 r.
Jego zdjęcia znajdują się w zbiorach Harry Ransom Center w Austin jako część kolekcji Magnum Photos (międzynarodowej spółki zrzeszającej fotografów). Harry Ransom Center to szacowne teksańskie archiwum, muzeum i biblioteka w jednym, gromadzące artefakty literackie i kulturowe ze Stanów Zjednoczonych, Ameryki Łacińskiej i Europy. Jest tam 36 milionów rękopisów literackich, milion książek, pięć milionów fotografii i ponad 100 000 dzieł sztuki.

Jednak w roku 1967 oraz w latach 70- i 80-tych, odrzucając etykietę fotografa wojennego, Bruno Barbey pojawił się w Polsce . Fotografował ją w różnych okresach czasu, co zaowocowało wydaniem w 1982 albumu „Polska”. Z punktu widzenia marketingowego wydanie takiej pozycji rok po wprowadzeniu stanu wojennego musiało być strzałem w dziesiątkę.

W latach 1967 (wizyta prezydenta Francji Charlesa de Gaulle’a) i 1981 Barbey przybył do Gdańska. Ten ostatni rok zwłaszcza zaowocował serią zdjęć naszego miasta – klimatycznych, wręcz mrocznych w swojej kolorystyce. Przybył również w roku 2018 i te zdjęcia są już „pogodniejsze”. Zainteresowanie fotografa wzbudziła plaża.

gdanskstrefa

"W sztu­ce może być coś dob­rze zro­bione al­bo źle, nic więcej." Stanisław Lem