DeTe  Dołączył: 14 Maj 2008
Mechanik napisał/a:
Bo to im wbija do głów marketing. Podobnie jak to, że smartfon robi lepsze zdjęcia od aparatu.

Mechanik, nosz przecież nikt nie przekonuje, że lepsze a jedynie, że w w wielu przypadkach wcale nie gorsze a co najważniejsze wystarczające dla celu w jakim się fotografuje.
Aczkolwiek można znaleźć słabe aparaty, które dają gorszy wynik od dobrego smartfona. I żaden marketing nie ma tu znaczenia.
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Mechanik napisał/a:
Bo to im wbija do głów marketing. Podobnie jak to, że smartfon robi lepsze zdjęcia od aparatu.
... lub ma problemy z czytaniem ze zrozumieniem. Nikt nie twierdzi, że smartfon robi zdjęcie lepsze od aparatu, tylko że efekt końcowy (wydruk) bywa już trudny do odróżnienia.
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
Mechanik napisał/a:
Przecież to porównanie ajfona z "profesjonalnym" aparatem, to najzwyklejszy pod słońcem reklamowy artykuł, jakich miliony.

Jasne. Podobnie jak opowieści o matrycach wielkości łebka od szpilki (wychodzi na to, że w Sony Xperii Pro będzie miał on 1 cal).
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Mechanik napisał/a:
nie będę dyskutował z kimś, kto twierdzi, że matryca o przekątnej 5mm miewa lepszą rozdzielczość od matrycy o przekątnej 35mm, albo 50mm

Piszesz o rozdzielczości fizycznej (ilość fizycznych pikseli matrycy), czy optycznej (ilość możliwych do zarejestrowania linii na jednostkę długości)? :-?
 

Mechanik  Dołączył: 22 Lip 2014
Nie jest lepszy, ale wydruk nie bardzo się różni. Nie kijem go, to pałką.. Zresztą czy ja gdzieś mówiłem, że smartfonem nie można robić zdjęć? Powtarzam to niemal w każdym wpisie, ale być może to nie ja mam kłopoty ze zrozumieniem tekstu. Albo ktoś tu nie dowidzi... Każdy powinien robić zdjęcia, jak chce i czym chce.
Jedyne, z czym się nie mogę zgodzić, to manipulacje i kłamstwa w reklamach, wmawiające ludziom, że smartfon jest właściwie tak samo dobry, jak aparat, a nie raz lepszy.
Dosia. Po co przepłacać? A że 40 procent proszku, to piach... Przecież nikt nie uwierzy.
 

Mechanik  Dołączył: 22 Lip 2014
Plwk, a czy to ważne? Cóż z tego, że jest 10 pixeli w miejsce jednego. normalnego, jak się wzajemnie zakłócają i obraz jest interpolowany z tych 10 do jednego? Co z tego, że one "fizycznie" tam są, jak nie dają rady?
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Mechanik napisał/a:
, jak się wzajemnie zakłócają i obraz jest interpolowany z tych 10 do jednego?
Wybacz, ale interpolowane dane są w przypadku, gdy jeden piksel z matrycy odpowiada jednemu pikselowi pliku. Matryca potrafi rejestrować tylko skalę szarości, to filtr Bayera odpowiada za kolory. Chociażby dlatego ta sama matryca w aparacie z filtrem Bayera i bez niego (Leica Monochrom) daje o wiele więcej szczegółów. W przypadku matryc łączących sąsiadujące komórki światłoczułe nie ma interpolacji, tylko dany piksel prócz informacji o luminacji, dostarcza również informacji o kolorze. Zabieg o podobnym charakterze wykorzystuje Pentax w swoim Pixel shifcie. Czy wynika to wówczas z :tego, że piksele " się wzajemnie zakłócają".
Bardzo Cię proszę, przestań się kompromitować...
 

Arti  Dołączył: 20 Kwi 2006
Enzo napisał/a:
Podobnie jak opowieści o matrycach wielkości łebka od szpilki (wychodzi na to, że w Sony Xperii Pro będzie miał on 1 cal).

Widać szpilki też się technologicznie musiały rozwinąć, albo urosnąć, bo strasznie duże muszą być.
Ja się pogubiłem, raz piksele się nie mieszczą na małej powierzchni, raz się mieszczą, ale się zakłócają. Co to jest normalny piksel i czemu on fizycznie się znęca nad innymi co nei dają rady. A potem przychodzi Michu i muszę googlować jakiegoś Filtra Bayera...
A kiedyś to było, były dysksuje czy cyfra może zastąpić film i dlaczego nie, a nie ile pikseli mam w telefonie, któy nie jest telefonem.
 

Mechanik  Dołączył: 22 Lip 2014
Michu, to nie ja się kompromituję. I nie tłumacz mi proszę, jak działa matryca, bo ja to wiem. Ale już Wam nie przeszkadzam. Kupcie Dosię. To nic, że w prawie połowie składa się z piachu. Kolega Plwk zapyta o gradację piachu, a Opiszon powie, że piach jest też doskonałym środkiem piorącym.
Nara.
 

TM_Mich  Dołączył: 08 Wrz 2009
Zdjęcia robić, a nie o pędzlach dyskutować.
W tej dyskusji wszyscy macie racje i nikt nie ma racji. O tak.
 

modrzew  Dołączył: 07 Gru 2008
Serdecznie mnie ubawiły te opowieści o "złym AI" modyfikującym zdjęcia :-D
Jak to zwykle bywa widać, że może im większy poziom "wylewności" na temat tych wszystkich "nowości", tym wiedza i praktyka z tym związana znacząco mniejsza niestety. Porównanie do, tfu!, ałdjofylstwa, IMHO trafne. Przestają też dziwić fikołki w innych tematach, zwłaszcza tam gdzie spotyka się "prawdziwa fotografia luszczankowa" z taką "nieprawdziwą bezlustrowo-smartfonową" :lol:
 

bbartlomiej  Dołączył: 10 Wrz 2007
Panowie (i Panie?), ale przestańcie ciągle atakować i krytykować Mechanika! Zwyczajnie nie rozumiecie! Przecież mówił, że się zna. :-B
 

Mechanik  Dołączył: 22 Lip 2014
A Ty myślisz, że ja mam nick - Mechanik - tak dla jaj? Albo jestem fanem filmów ze Stathamem?
 

DeTe  Dołączył: 14 Maj 2008
Mechanik napisał/a:
Ale już Wam nie przeszkadzam. Kupcie Dosię. To nic, że w prawie połowie składa się z piachu. Kolega Plwk zapyta o gradację piachu, a Opiszon powie, że piach jest też doskonałym środkiem piorącym.

Jednak masz jakiś problem ze sobą chłopie. Nie brałem udziału w dyskusjach, które skłoniły Cię do założenia wątku o hermetyzacji forum więc się w nim nie wypowiadałem chociaż częściowo mógłbym przyznać Ci rację. Teraz widzę, że jednak COŚ jest na rzeczy. Bo wystarczyłoby gdybyś po prostu napisał, że "ok, widzę że nikt tu się wzajemnie nie przekona więc mój dalszy udział w dyskusji nie ma sensu, nara" Ty jednak postanowiłeś na "do widzenia" dopiep rz yć paru osobom ad personam i innym po całości. Słabe to było.
 

Mechanik  Dołączył: 22 Lip 2014
Ja dopie prz yć? Komu i gdzie? Chyba żartujesz. Powiedziałem dikładnie to, co mówiłeś. Nara. Ale Bartłomiej musiał się odezwać i zadrwić, że "przecież się znam" To kto tu komu dopi ep rza ad personam?!
 

bbartlomiej  Dołączył: 10 Wrz 2007
Mechanik napisał/a:
A Ty myślisz, że ja mam nick - Mechanik - tak dla jaj? Albo jestem fanem filmów ze Stathamem?
nie wiem, ale nie widzę korelacji Twojego nicku z wiedzą jaką prezentujesz w poprzednich wypowiedziach na temat budowy matryc światłoczułych i sposobu tworzenia obrazu cyfrowego z takiej matrycy.
Ja na ten przykład jestem mgr inżynierem elektroniki. Czy wiem co mówię bardziej czy mniej niż Ty tylko z powodu tytułu? Czy powinienem zasłaniać się tytułem czy - zgodnie z sugestią niektórych filozofów - wypuścić swoje stwierdzenia w świat i liczyć, że prawda obroni się przed ogniem krytyki? Twoja prawda jak widać się nie broni (jeśli chodzi o rozmiary i rozdzielczości matryc, a także sposób powstawania gotowego obrazu z takich matryc).

Mechanik napisał/a:
Ale Bartłomiej musiał się odezwać i zadrwić, że "przecież się znam" To kto tu komu dopi ep rza ad personam?!
I znów (bo w Twoim poprzednim, narcystycznym wątku też taki manewr zrobiłeś) - masz kolejny raz problem ze mną, a odszczekujesz się plwk i Opiszonowi. Nie musiałem się odzywać, mogłem dalej jeść popcorn przy Twoich wypocinach. Byłem po prostu ciekaw - napisałeś, że się znasz (Ty pierwszy w tej dyskusji), więc zapytałem jak to możliwe, że Sony i inni jednak robią to, co mówisz, że jest niemożliwe. Inni podobnie pytali. Do teraz nikt nie uzyskał odpowiedzi. Myślałem, że się znasz?
 

Mechanik  Dołączył: 22 Lip 2014
Dobra, ja wysiadam. To nie ma sensu. Pozdrawiam...
I oczywiście przepraszam, że ośmieliłem się wypowiadać na temat aparatów przy panu inżynierze elektroniki. Ja w końcu tylko naprawiam sprzęt fotograficzny, od jakichś dwudziestu paru lat. Więc co ja tam mogę wiedzieć o matrycach...
 

Generic  Dołączył: 09 Lis 2007
Mechanik napisał/a:
A co do techniki, to bardzo mi przykro, ale rzeczywiście nie będę dyskutował z kimś, kto twierdzi, że matryca o przekątnej 5mm miewa lepszą rozdzielczość od matrycy o przekątnej 35mm, albo 50mm. Bo z tym się dyskutować nie da.

No ale każda matryca 5mm od każdej 35mm czy jakieś konkretne porównujemy? Bo bez takiego odniesienia to bez sensu.
Mechanik napisał/a:
Podobnie jak to, że smartfon robi lepsze zdjęcia od aparatu.

Negujesz, że są sytuacje w których tak właśnie będzie?
Tak z czapy - bierzemy totalnego laika, takiego co o zdjęciach wie tyle, że można je oglądać na instagramie. No i on ma zrobić zdjęcie dziecka ch*** świeczki na urodzinowym torcie. I dasz mu do ręki nowego iPhone'a i DSLR'a. Jak myślisz, czym mu lepiej wyjdzie? Abstrahując od tego, że lustrzanką w ogóle by nie zrobił bo by brakło czasu na ogarnięcie co i jak o-)
Bo samo narzędzie może być lepsze, ale okazuje się, że w zależności od obsługujących je rąk może wyjść odwrotnie.
Mechanik napisał/a:
Cóż z tego, że jest 10 pixeli w miejsce jednego. normalnego, jak się wzajemnie zakłócają i obraz jest interpolowany z tych 10 do jednego? Co z tego, że one "fizycznie" tam są, jak nie dają rady?

Ale jak się zakłócają? Poważnie pytam, ciekawi mnie to, nie znam się.
 

Mechanik  Dołączył: 22 Lip 2014
Generic, miałem już zamilknąć, ale Ci odpowiem. Oczywiście, jeśli dasz totalnemu laikowi smartfona i pełnoklatkową lustrzankę, to najprawdopodobniej lepsze zdjęcie zrobi telefonem. Nigdy tego nie negowałem, podobnie jak tego, że w pewnych sytuacjach telefon się sprawdza całkiem dobrze. Ale ta rozmowa zamieniła się w próbę udowodnienia, że matryca w telefonie jest w stanie zarejestrować taką liczbę danych, że "jest tylko trochę gorzej, niż w aparacie". No jak trochę, to po co ludzie kupują aparaty? Co, nie znają się wszyscy?
Na drugie pytanie nie mogę odpowiedzieć, bo nie mam teraz czasu, jestem w pracy.
 

bbartlomiej  Dołączył: 10 Wrz 2007
Mechanik napisał/a:
Dobra, ja wysiadam. To nie ma sensu. Pozdrawiam...
I oczywiście przepraszam, że ośmieliłem się wypowiadać na temat aparatów przy panu inżynierze elektroniki. Ja w końcu tylko naprawiam sprzęt fotograficzny, od jakichś dwudziestu paru lat. Więc co ja tam mogę wiedzieć o matrycach...
Jak zwykle joke is over you. Ty byłeś pierwszą osobą w tym wątku rozstawiającach innych po kątach "bo się znasz", a potem mówiąc, że "mechanikiem" określasz się nie z przypadku. Ja wyśmiałem zasłanianie się tytułem, bo jest tu na pewno więcej osób bardziej utytułowanych.

Spróbuj skorzystać z tego czytania ze zrozumieniem, na które się tak często powołujesz.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach