Witam, od około 2 tygodni posiadam Sigmę 105mm F2.8 macro i dzisiaj zauwazyłem coś dziwnego, otóż w momencie kiedy obiektyw jest podłaczony do korpusu i gdy przchylam korpus z pozycji poziomej na prawy bok (pod kątem 90 st) to słysze, że w środku coś się przemieszcza, zjawisko to występuje tylko w momencie podłaczenia obiektywu, oczywiście AF, MF itp działa ale boję się aby nie uszkodzić korpusu lub obiektywu....
Spotkał się już ktoś z czymś takim? napisałem też maila do serwisu

http://chrystian87.digart.pl/

Jak przyslona jest cala i dziala jak powinna to mozliwe, ze lata popychacz przyslony.

chrystian87, to normalne

|K5IIs| |ME| |SuperA| |FA 28 f2.8| |K 30 f2.8| |FA 43 f1,9 lim| |FA 50 f2.8 Macro| |F 50 f1.7| |SMC Takumar 55 f1.8 | |Tamron 90 DiM f2.8|

mam nadzieję że to nic strasznego dodam tylko, że po odłączeniu obiektywu już tego nie słychać do momentu kiedy przesunie się palcem taki plastikowy bolec który przesuwa przysłonę gdy podłączy się obiektyw do korpusu

http://chrystian87.digart.pl/