Kuba Nowak napisał/a:

Moim zdaniem APSC dla amatora jest w zupełności wystarczające i przy Twoim dylemacie K-3 III byłoby najsensowniejszym wyborem, bo to w tej puszce AF notuje przeskok jakościowy (podobno, bo mnie nie stać... jeszcze ). Innym pytaniem jest na ile przyzwyczaiłeś się do FF, bo to jednak trochę inna perspektywa.

Lubię być amatorem.
A czy mam dylemat? Warstwa kurzu na K-7 trochę temu przeczy.
Co innego MZ-S albo 6x7.

Carpe diem! Z góry przepraszam za "kąśliwość" ;-p
:: moje ::

Michu napisał/a:

pomyślałbym o dokupieniu K-3 III.

K-5, K-3 III,, DA (HD 21, SMC 40, SMC 70) Ltd, , HD DA 55-300mm F4.5-6.3 ED PLM WR RE, 16-50 mm f/2.8 ED PLM AW, HD D FA 150-450mm F4.5-5.6, Samyang 14 1:2,8

SeizeThePicture napisał/a:

Lubię być amatorem. A czy mam dylemat?

Mój post był oczywiście skierowany do autora wątku. Ale również pozdrawiam

K-373, 11-300 mm f/1.7-4.0, sunpaki i agfatroniki, LX15, XZ-1

korneli_z napisał/a:

0bleblak, a jakich obiektywów używasz? Bo ja największe problemy mam z 50* bo tam już głębia ostrości stety/niestety mała na pełnej dziurze i już widać że czasem się pogubi.
Ja mam porównanie z K5 jedynie, i AF tam jest wolniejszy ale mam wrażenie że celniejszy. W K5 raczej nie powiększałem zdjęć na szybko na ekranie żeby upewnić się co do celność, w K1 raczej to robię bo bywa różnie. Może nie że co drugie zdjęcie nietrafione ale na tyle dużo że raczej po zrobieniu jakkolwiek krytycznego zdjęcia od razu powiększam żeby się upewnić.

Czekam na stokrotki...

K-1, K-3, MZ-3, ME Super, IRIX 11/4, FA31/1.8 Ltd, FA50/1.4, FA77/1.8 Ltd, FA80-320...