Zrobiła mi się dziurka w pokrowcu na szkło, nie pruje się ale widać wypełnienie. Naszyłbym do tego jakąś łatkę, żeby nie zbierać brudu i śmieci.
Pokrowiec i tak jest transportowany w dopasowanym "koszyczku" z taśm nylonowych, więc nie mam obaw o integralność struktury
Jakbym chciał nowy, to nie chcę, bo nie zniosę ceny do jakości*, a gdyby wybrać inny to musiałbym znowu kombinować z podczepianiem pod nieśmiertelny plecak.

Da się jakoś przyszyć kawałek materiału, żeby nie przebijać warstwy pianki? Może zakrzywioną igłą?
Z góry dziękuję za pomoc wszelką.

*sigma.... (na początku urwał się pasek)

[edycja] nie musi to wyglądać bardzo ładnie. Nawet nie powinno.
Obawiam się, że samo klejenie materiału może nie być wystarczające, albo nadtopić ten futerał.

"Przychodzi baba do pasmanterii..."
Awatar przedstawia buraka pastewnego.

Może podkleić kawałek cienkiej gumy na silikon (bezkwasowy) lub klej kontaktowy?

Electrical engineers do it with less resistance ;)

CzareK