bossini  Dołączył: 23 Sty 2007
  Wyścig rowerowy i Sony
Wpierw się pochwalę. Brałem dziś udział w osiedlowym wyścigu rowerowym po leśnych drogach (11 km), no i zająłem "zaszczytne" 13-ste miejsce w kategorii open i 8-me w mojej kategorii wiekowej. Startowało ok. 50 zawodników. 8-)

Dodam tylko, że na rowerze jeżdżę raczej od święta. Pierwsze miejsca zajęli oczywiście starzy osiedlowi wyjadacze :evilsmile:

No i po wyścigu, na wspólnym grillu i :-B , miałem na chwilę okazję wziąć w łapki jakąś puszkę Sony. Bawiąc się nią przez 5 minut zauważyłem, ze zdziwieniem, że ostrość jest ustawiana automatycznie bez przyciskania spustu do połowy.
Okazało się, że pucha ma ustrojstwo (przy wizjerze), które wyczuwa ciepło od policzka i uruchamia ustawianie ostrości :shock:

Nie wgłębiając się w funkcjonalność takiego rozwiązania (która jest pewnie dyskusyjna), to jestem zszokowany high-techowym rozwiązaniem.
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
bossini napisał/a:
Okazało się, że pucha ma ustrojstwo (przy wizjerze), które wyczuwa ciepło od policzka i uruchamia ustawianie ostrości

Nie wgłębiając się w funkcjonalność takiego rozwiązania (która jest pewnie dyskusyjna), to jestem zszokowany high-techowym rozwiązaniem.
:mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: mam dziwne przeczucie ze w hajendowych lalkach tez tego typu ustrosjtwo jest :-P :-P :-P :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
 

Dada  Dołączył: 01 Mar 2007
Fafniak, A te lalki to czym ostrzą ? :shock:
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
bossini napisał/a:
Okazało się, że pucha ma ustrojstwo (przy wizjerze), które wyczuwa ciepło od policzka i uruchamia ustawianie ostrości

tego typu ustrojstwa od dawna stosowała Minolta w swoich puszkach na długo przed erą syfrową i sony postanowiłą nie rezygnować z tego wynalazku ... okazuje się natomiast, że zdarza się, że czujnik ten uruchamia ustawianie ostrości również gdy tylko aparat wisi na pasku i przez to rozładowuje baterie - trzeba o tym pamiętać (aczkolwiek jest to "wada" zasłyszana, nie wiem czy tak jest rzeczywiście)
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
Dada napisał/a:
Fafniak, A te lalki to czym ostrzą ?
- wydaje mi sie ze sa 3 opcje :mrgreen:
 

TomekS  Dołączył: 05 Mar 2007
Jest tak jak pisze Sołtys. Mając Minoltę Dynax 5 zapoznałem się z tym bajerem. Nazywa się to Eye Start i jeśli dobrze pamiętam działało to w powiązaniu z czujnikiem dotykowym na uchwycie-wtedy af nie łaził gdy aparat tylko sobie wisiał na klacie. Szczerze mówiąc szybko to wyłączyłem. Takie rzeczy robią wrażenie, podobnie jak Eye Control w moim Canonie- wybierasz czujnik autofocusa wzrokiem- poprostu patrzysz na niego. Z tego wynalzku również korzystałem kilka razy...
Działanie to prawdopodobnie czujka podczerwieni, ale głowy nie dam.
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Cytat
Nazywa się to Eye Start i jeśli dobrze pamiętam działało to w powiązaniu z czujnikiem dotykowym na uchwycie-wtedy af nie łaził gdy aparat tylko sobie wisiał na klacie.

No i sony to właśnie spieprzyło - nie ma tam czujnika dotykowego i AF włącza się od majtania na klacie. Pisali o tym w kilku recenzjach.
 
goldenSo  Dołączył: 01 Cze 2007
czujnik zbliżeniowy ot co
 

Stachu  Dołączył: 27 Kwi 2007
TomekS napisał/a:
podobnie jak Eye Control w moim Canonie- wybierasz czujnik autofocusa wzrokiem- poprostu patrzysz na niego

Jak to działa, tak z technicznej strony :shock: :?:
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Stachu, prawdopodobnie chodzi o to, że powierzchnia gałki ocznej nie jest idealną sferą, tylko tam gdzie jest tęczówka ma budowę lekko stożkowatą. Przynajmniej tak mi sie wydaje. Trzeba by sie upewnić. I teraz poprzez badanie krzywizny rogówki aparat może wydedukować, w którą stronę oko jest skierowane.

Ja to sobie tak wykombinowałam :-)
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
mygosia, o ile wiem, takie czujniki działają na podczerwień, oświetlają oko w paśmie niewidzialnym i analizują obraz tęczówki/źrenicy.
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Hmmm...
Tylko, że kłopot polega na tym, że tęczówka się kurczy. A źrenica to dziura. A może oświetlają dno oka?
Jakis rysunek by sie przydał :-)

[ Dodano: 2007-07-08, 15:26 ]
tutaj jest, ale nadal bez szczegółów
http://www.usa.canon.com/...d=12929&id=2649
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
mygosia, to nieistotne. Wystarczy znaleźć czarne kółko źrenicy i obliczyć środek :-)
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
A no może :-)
Ale jeszcze poszukam - jak znajdę coś ciekawego, to zdam relację :mrgreen:
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Cytat
tutaj jest, ale nadal bez szczegółów
http://www.usa.canon.com/...d=12929&id=2649

Więc jest tak, jak mówiłem. A co znajdowania położenia źrenicy - to jest na 99.9% zrobione po prostu szukaniem środka najciemniejszego "placka" na tak uzyskanym obrazie oka (+ detale jak odpowiednie rozłożenie wag itd). Zajmowałem się parę lat komputerowym rozpozawaniem obrazów i właśnie takie najprostsze sposoby są wbrew pozorom najskuteczniejsze.
 

bossini  Dołączył: 23 Sty 2007
Ja w Eos-ie coś takiego miałem. Fajny bajer ale mało używałem, bo to głównie w reportażu przydatne. No i nie dokładnie jest tak, że ostrzy w dowolne miejsce na które się zerknie ale tylko w określonych punktach. Im wyższy model, tym więcej miał takich punktów.
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
Cytat
No i nie dokładnie jest tak, że ostrzy w dowolne miejsce na które się zerknie ale tylko w określonych punktach. Im wyższy model, tym więcej miał takich punktów

No to jest raczej oczywiste - tak działa AF :-)

[ Dodano: 2007-07-08, 20:28 ]
Tak swoją drogą - w cyfrankach Canona chyba już nie ma tego bajeru? Jeśli tak, to sami najwyraźniej uznali, że coś z nim nie tak...
 

TomekS  Dołączył: 05 Mar 2007
Bardzo ważne w Canonowskim Eye Control to kalibracja pod użytkownika. Trzeba trzymać aparat i patrzeć przez wizjer tak jak robimy to na codzień. Cóż patrzysz na ramkę czujnika AF (jedną z siedmiu w EOS 30) a w zasadzie przez tą ramkę na kadr naciskasz spust i kalibrujesz tak po kolei wszystkie punkty AF w pionie i poziomie. Jest bodajże 5 profili do zapisania dla różnych użytkowników. Ale wierzcie mi - to bajer i tyle, na obronę tych słów powiem, że Canon nie zamontował tego ustrojstwa w puszkach Profi. Canona wybrałem m.in. z tego powodu, 4 kl/ sek. itp. A potem i tak podniecałem się cudnym dzwiekiem pracy lustra i migawki w Nikonie F80. Pieprzony onanizm cyferkowy! Dobrze, że mi to przeszło.
 

sołtys  Dołączył: 19 Kwi 2006
TomekS napisał/a:
Ale wierzcie mi - to bajer i tyle

ja znów słyszałem opinie od użytkowników .. powiedzmy zaawansowanych, że jest to naprawde przydatne i że się sprawdza choć na początku byli również sceptyczni, ale że grunt to przyzwyczaić się do pracy w tym systemie i że jak trzeba robić szybkie zdjęcia (np. właśnie w reporterce czy na ślubach) to że się im ten bajer sprawdzał, no ale tak jak mówie: sprawa przyzwyczajenia i tego co kto woli
 

bEEf  Dołączył: 28 Gru 2006
sołtys, ale jednak nie przenieśli tego do cyfranek. Coś w tym musi być.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach