cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
Szybkie usuwanie paprochów z fot
Czy znacie jakiś szybszy sposób niż otwieranie poszczególnych zdjęć (np. w GIMP-ie) i "stemplowanie" miejsc, na których uwieczniły się paprochy z matrycy? Natrzaskałem ostatnio kilkaset fot z Pienin, Tatr itp. ale na części (zanim zauważyłem i zanim wyczyściłem) są ohydne plamy. Ideałem byłby program, który sam je wykrywa i usuwa, ale od biedy może być nawet stemplowanie, ale przydałby się program na kształt przeglądarki (np. XnView czy nawet "naszego" topornego PPB - lecz tam nie ma stempla :cry: ) , żebym sobie mógł "wystemplować" syfa zapisać zmiany i od razu przejść do podglądu następnego zdjęcia bez mozołu ponownego otwierania folderu i biegania po ikonkach. Nie wiem czy jasno napisałem o co mi chodzi... :-/ Aha, i mam na myśli programy darmowe. Rady typu "kup PSa" mnie nie ucieszą.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Przeciez i tak musisz kazde zdjecie otworzyc, zeby cos podciagnac. No chyba, ze wychodza Ci zawsze idealne JPGi ;-)

Ja w GIMPie plamkuje blyskawicznie stemplem. Tylko trzeba zrobic taki trick:
- dla stempla wybierasz duzy pedzel fuzzy
- Mode ustawiasz na 'Lighten Only' jesli syf jest ciemniejszy niz tlo i 'Darken Only' jesli jest jasniejszy. Nie pamietam jak to jest w polskiej wersji, ale chyba jak wiekszosc rzeczy jakos beznadziejnie przetlumaczona.

Idzie jak blyskawica - a ja plamkuje negatywy, a nie jakies tam syfki z matrycy.

Ostatnio bylo o tym na blogu Mike Johnsona - az sie zdziwilem, ze ja sam na to wpadlem juz jakis czas temu ;-)

dz.
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
no wiem, że każde zdjęcie muszę sobie otworzyć - choć jpgi są OK, bo mozolnie wywołane z RAWów w PPL. Chodzi mi tylko o szybkość i prostotę obsługi programu. Chyba, że ja coś w GIMpie źle gimpuję :-/ Jest tak: otwieram program, mam belkę z narzędziami i nic więcej (nie ma okna przeglądarki), muszę najechać na opcję "otwórz" w menu, otwiera mi się folder "Moje obrazy", przechodzę do innego, bo zdjęć nie trzymam w "Moich obrazach", otwieram właściwy folderek, znajduję fotę, otwieram ją, poprawiam, zapisuję zmiany, okno zamyka się i muszę otwierać od nowa (z jedną różnicą - już nie otwiera mi "Moich obrazów" tylko ostatnio otwarty folder). Po prostu jest to upierdliwe. W XnView mam okno przeglądarki cały czas otwarte. Poprawiam (niestety nie ma tam jak usuwać paprochów), zapisuję i cyk, zaraz przechodzę do następnego. O przyjaznej wygodzie takiej Picasy już nawet nie wspominając.
 
aldek  Dołączył: 13 Paź 2006
Kup macintosha, zapomnisz o tych plikach, folderach i innych duperelach :D
A teraz będzie serio. Ze swojego doświadczenia odradzam Ci programy wsadowo przetwarzające zdjęcia. Sam mam taki właśnie odplamiacz, a właściwie usuwacz babrochów dołączany do skanera Minolta w zastępstwie systemu ICE. I powiem Ci szczerze, nadaje się to tylko do odplamiania rozmytych fragmentów, bo to, co ten algorytm robi np. ze skórą to jest po prostu masakra...
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
Hmm... no tak. Ale czy jest jakaś przeglądarka ze "stempelkiem"? Bo ani Picasa, ani XnView ani ACDSee tej użytecznej funkcyjki nie mają i jestem (odkąd wywalił mi się system a płytka z PS Elements znikła) skazany na gimp-owy mozół :-?
 

Żaba  Dołączył: 08 Cze 2006
Jest jeszcze: photobie
 

dżejpi  Dołączył: 04 Paź 2007
cypis, jeżeli robisz to na windowsie, to pomocny może być Microsoft Digital Starter Edition 2006. Pełna wersja płatna, ale darmowa daje rade.
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
dzięki, zobaczę, popróbuję :-B

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach