tomecki  Dołączył: 22 Kwi 2006
Jak zmieniacie obiektywy?
Chodzi mi o waszą technikę, no bo tak puszka wisi na szyi, palcem jednej ręki wciskamy dzyndzel (bez skojarzeń proszę) a drugą ręką odkręcamy obiektyw i teraz tak: jedna ręka zajęta (puszka otwarta, sypią się pyłki do środka) a drugiej trzymamy inny obiektyw z zakręconymi dekielkami, teraz dokonujemy sztuk cyrkowych, zciągamy dekielki, zakładamy na zdjęty wcześniej obiektyw podpinamy, teraz tamten przekładamy przez lewe ramię, podrzut, przyjęcie na główkę i lekki zjazd do drugiej dłoni ..itd a to wszystko w plenerze przy dużym wietrze i nie ma gdzie słoika położyć, jak wygląda to u was?
P.S. Jeśli ktokolwiek poza Michem to zrozumiał to stawiam wirtualne :-B
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
1. Otwieram torbę
2. Z obiektywu do wymiany zdejmuję osłonę bagnetu
3. Odpinam obiektyw z body i wkładam do torby w miejsce na aparat
4. Wyjmuję z torby przygotowany obiektyw i zapinam na body
5. Zakładam osłonę bagnetu na zdjęty obiektyw i przekładam go w miejsce docelowe
 

LukD  Dołączył: 25 Wrz 2006
Re: Jak zmieniacie obiektywy?
tomecki napisał/a:
Jeśli ktokolwiek poza Michem to zrozumiał to stawiam wirtualne :-B

Trudno :-( sam se kupię.
Ja to robię tak:
1. Zakładam dekiel na obiektyw, który zamierzam zdjąć i składam tulipana.
2. Zdejmuję dekielek z bagnetu obiektywu, który zamierzam założyć (obiektyw trzymam w torbie bagnetem do góry).
3. Łapię aparat lewą ręką wciskając guzior od zwalniania obiektywu.
4. Prawą ręką odkręcam obiektyw, chowam do torby, łapię za nowy obiektyw, zakładam go do puszki, w międzyczasie puszczam guzior, zakręcam obiektyw.
5. Dekielek nakładam na bagnet zdjętego obiektywu.
6. Zdjęty obiektyw przekładam do właściwej przegródki w torbie, a w założonym obiektywie rozkładam tulipana.
Czas otwarcia puszki - 15-30 sekund.
I tak czasami za długo...
Pozdr.
 

Cobretti  Dołączył: 06 Lut 2007
To ja biorę piwo:-) Jak potrzebuje szybko przekładać, przypinam do paska przy spodniach (lub plecaka) pojemnik na obiektyw (lub kilka pojemników). Mam je wtedy stale otwarte i gotowe do założenia (bez dekielków).
1. luzuje obiektyw na body
2. wyciagam z pojemnika
3. jedną ręką zabieram stary i drugą ręką wpinam nowy

Szybko i w miarę bezpyłowo. Co ważne - szybko i bezpiecznie.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
1. w lewym reku puszka z palcem na blokadzie
2. w prawa biore nowy obiektyw, wolnymi palcami lewej odkrecam mu tylni dekiel
3. ta sama prawa ;-) (trzymajac nowy) odkrecam stary obiektyw i od razu wkrecam go w dekielek
4. wkrecam nowy w body
5. zamieniam przednie dekielki
6. stary idzie do kieszeni :-)


Inna sprawa, ze moje obiektywy sa dosc male... ;-)
 

olgierd  Dołączył: 06 Cze 2007
Co człowiek to technika ;-)
U mnie jest tak:

1. luzuję stary obiektyw (1 cm obrotu),
2. ściągam tylny dekiel z nowego obiektywu,
3. zdejmuję stary obiektyw, momentalnie
4. zakładając nowy obiektyw,
5. tylny dekiel leci na stary obiektyw.

Dla mnie większym problemem jest dostanie się do szkieł, ponieważ aparat noszę zwykle w kaburze, zaś obiektywy w futerałach w plecaku. Sama zmiana to już pryszcz.
 

mygosia  Dołączyła: 19 Kwi 2006
Sposób numer 1:
- jeden aparat na szyi - no problemo.
Pozycja stojąca.
Wkładam obiektyw do wymiany między nogi i tam przytrzymuję jak długo trzeba, odkręcam dekielek tylni - trzymam go w prawej ręce, którą naciskam na przycisk zwalniający obiektyw z bagnetu - zdejmuję go lewą ręką, zakładam dekielek, wkładam między nogi, jednocześnie wyjmując obiektyw do wymiany i wkręcam go w bagnet.
Trudność jest przy krótkich obiektywach [lepiej się ufiksowywuje między udami te długie - co jest zresztą logiczne; krótsze łatwiej zgubić]]. Te krótsze często wkładam do kieszeni.
Trzeba uważać, żeby mając obiektyw między udami nie chcieć przypadkiem zrobić kroku, albo nie stracić rónowagi [nie polecam osobom trzymającym jednocześnie psa na smyczy].

Sposób numer 2 [dla diehardów]
- dwa aparaty i dwa obiektywy
- pozycja w kucki

Tutaj wykorzystuję do trzymania obiektywów i aparatów [nie zawsze oba mam na szyi] naturalny rowek, który tworzy się w w/w pozycji między udami. Jak są małe obiektywy to teoretycznie można je non stop trzymać w dłoniach, ale ja mam małe rączki i nie daję rady ;)

Ciekawe czy ktoś to zrozumiał :-D
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
no to zaraz sie zacznie ;-)

dz.
 

Cobretti  Dołączył: 06 Lut 2007
Cytat
Tutaj wykorzystuję do trzymania obiektywów i aparatów [nie zawsze oba mam na szyi] naturalny rowek, który tworzy się w w/w pozycji między udami.


Czad:-)
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
mygosia napisał/a:
Wkładam obiektyw do wymiany między nogi i tam przytrzymuję jak długo trzeba
mygosia napisał/a:
wkładam między nogi, jednocześnie wyjmując obiektyw do wymiany i wkręcam go w bagnet.
mygosia napisał/a:
lepiej się ufiksowywuje między udami te długie
mygosia napisał/a:
naturalny rowek


M-hm.


Moglabys powtorzyc reszte?
 

Żaba  Dołączył: 08 Cze 2006
tomecki, ja zrozumiałem poproszę nagrodę :!: Co do techniki u mnie wygląda to tak jak opisał kolega plwk. Syfem się nie przejmuje jak na razie gxdycha przetrwała Egipt i wycieczki w góry (p****) i mimo częstych zmian szkła syfów na zdjęciach nie widać. Profilaktycznie czasem odpalam czyszczałkę, ale nie wiem czy coś to daje.
Natomiast ten sam system zmiany szkieł w kstode zaowocował już 2 krotna koniecznością czyszczenia matrycy (no ale ksetke mam dłużej). :-P
 

negocjatorek  Dołączył: 12 Kwi 2007
mygosia, ja nie zrozumiałem. Proszę o filmik instruktażowy ;-)
 

olgierd  Dołączył: 06 Cze 2007
mygosia napisał/a:
Tutaj wykorzystuję do trzymania obiektywów i aparatów [nie zawsze oba mam na szyi] naturalny rowek, który tworzy się w w/w pozycji między udami. Jak są małe obiektywy to teoretycznie można je non stop trzymać w dłoniach, ale ja mam małe rączki i nie daję rady ;)

Ciekawe czy ktoś to zrozumiał :-D

Ostro. Rozumiem. Chyba.
;-)
 

djack  Dołączył: 22 Kwi 2006
U mnie to mniej więcej tak wyglada:
1.Zdejmuję obiektyw z body
2. Zakładam dekiel na niego (zapasowy albo z obiektywu który mam założyć)
3. Wyjmuję obiektyw z torby. Poprzedni wkładam do torby na miejsce wyjętego.
4. Zakładam obiektyw i finał.
mygosia napisał/a:
pozycja w kucki
W kucki to ja z reguły zakładam film.
 

Robert N  Dołączył: 25 Lip 2007
No nie, ja nie startuję w tych zawodach. Żeby pobić mygosię to musiałbym chyba używać "naturalnego wieszaka" :lol:
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Cytat
Jak zmieniacie obiektywy?
Nie zmieniam, do każdego szkła mam oddzielny korpus! :evilsmile:

Metoda Cobrettiego jest najbliższa mojej.
 

cotti  Dołączyła: 20 Kwi 2006
jak się zaczęłam zastanawiać, jak to robię, to nie wiem...
to tak jak z pamiętaniem pinu do telefonu...
 

vesper  Dołączyła: 19 Gru 2006
Ja zmieniam za pomocą śrubokręta, młotka i obcęgów. Nie gardzę też pomocą operatora klucza francuskiego. W sytuacji np. spaceru niewymownie pomocny bywa mój wspaniały pies - podaje co trzeba przy okazji oddechem zmiatając kurze z matrycy. Natomiast na szkła nieopatrznie wylizane przez rzeczonego psiura świetnie działa przetarcie ich kawałkiem koszulki przypadkowo nasączonej przy zmianie obiektywów piwem.

mygosia ach te uda, istne cuda! :mrgreen:

 

perl  Dołączył: 24 Wrz 2006
Spoglądam na puchę. Spoglądam na torbę.

Odsuwam suwak. Widzę jakieś tam różne rzeczy. Wybieram jeden i chwytam go. Wyciągam.

Później wszystko dzieje tak szybko, że nigdy nie pamiętam jak to zrobiłem.
 
pawel1967 Dołączył: 03 Maj 2006
Komu pierwsze miejsce czy Mygosia czy Vesper ?

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach