Witam,

Pierwszy raz zalozylem obiektyw manualny z pozycja A. Jest to obiektyw z tematu (50mm/1.7). Ustawiam na pierscieniu A, aparat na Av, krece kolkiem do nastawu przyslony i teraz dzieje sie dziwna rzecz:
1. Jak zaczynam od 1.7 to mam nastepujace wartosci: 1.7, 2.0, 2.2, 2.5, 2.8, 3.2
2. Jak zaczynam od 3.2 to mam nastepujace wartosci: 3.2, 2.8, 2.5, 2.2, 2.0, 1.8, 1.7

Czy to normalne, ze pojawia mi sie wartosc 1.8 "dostepna" tylko przy schodzeniu w dol?
Przepraszam, jezeli to jest glupie pytanie, ale jak napisalem, nie mialem stycznosci wczesniej z takim manualem i nie wiem jak ta anomalie zdiagnozowac.

GX-10 i troszke starocia

Wszystko jest OK. Miałem tak w A 1,7, mam tak w F 1,7.

szkło w połowie pełne

Przestaw sobie, żeby zmieniało o całą działkę a nie 1/3EV. Wtedy takie głupoty poznikają i będziesz miał bardziej "ludzkie" wartości przysłony

6x7 z kominkiem, pryzmatem oraz drewnianą rączką

Dzieki! Zmenilem na skok 1/2 EV i jest piknie.

GX-10 i troszke starocia