vesper  Dołączyła: 19 Gru 2006
Michu napisał/a:
Interstelar i planeta w pobliżu czarnej dziury.

Byłam w weekend. Nie ma all inclusive, ale strasznie wciąga.

Puk puk. Co się dzieje, kiedy kilku pacjentów z zaburzeniem obsesywno-kompulsywnym spotyka się w gabinecie terapeuty o tej samej porze. Lekkie to i zabawne, śmiech trochę nerwowy się robi, jak zaczynasz odkrywać tu i tam zbieżności z własnym zachowaniem. He he... hm... Na Netflixie dają. Hiszpańskie, więc buźki nieopatrzone.
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
Dawno miałem o Małym toporze napisać, ale zastanawiałem się, czy w wątku serialowym, czy filmowym. Bo choć w teorii jest to serial i postacie przenikają pomiędzy częściami, to jednak każda z nich jest odrębnym filmem. Za całość jest odpowiedzialny Steve McQueen, gość od takich filmów jak "Głód", czy "Wstyd". Tym razem opowiada o swojej karaibskiej społeczności żyjącej w Londynie, o ich problemach, zwyczajach, rasizmie. Obejrzałem do tej pory tylko trzy części - "Mangrove", "Education" i "Lovers Rock". Wszystkie trzymają wysoki poziom, ale "Lovers Rock" jest prawdziwą wisienką na torcie - z pozoru prosta opowieść o rodzeniu się uczucia między nią a nim, rozgrywająca się w ciągu jednej nocy na lokalnej imprezie. Jak to jest nakręcone! Czapki z głów!
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Pandemiczne kino współczesne - pokazuje jakie restrykcje panowały w Paryżu podczas lokdałnu.
Film trochę śmieszny, trochę głupi, ale mówiący o czymś, co przeżyliśmy jako blokersi z kamienic. To jest lekka komedia:
https://www.netflix.com/pl/title/81294142
 

Gwiazdor  Dołączył: 05 Mar 2007
Jak najdalej stąd.
Bardzo przyjemnie się go oglądało, chociaż temat porusza niezbyt fajny. Gra aktorska Zofii Stafiej bije na głowę tzw. profesjonalnych aktorów.
 

cotti  Dołączyła: 20 Kwi 2006
Ostatni pojedynek czyli rzecz o średniowiecznym metoo, czyli że w sumie nie tak wiele się zmieniło przez 700 lat...
Jodie Comer, która można było wcześniej oglądać w "Killing Eve" - świetna, zazwyczaj budzący moją sympatię Adam Driver - na sam koniec filmu nie da się lubić.
Mówili, że przydługie, ale to bardzo mi pasowało obejrzenie tej samej historii z trzech różnych perspektyw (dlatego też tak podobało mi się oglądanie serialu The Affair), całości dopełniały sceny bitewne.
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
Półka z zaległościami o jeden film mniejsza - obejrzałem właśnie Sound of metal. Siła tego filmu tkwi w dobrej historii omijającej z wdziękiem klisze, fantastycznym aktorstwie Riza Ahmeda i Paula Raci, oraz równie dobrym opracowaniu dźwięku, który w filmie gra jedną z głównych ról. Świetne, czułe kino - na deszczową jesień polecam.
 

fuen  Dołączył: 13 Lis 2012
Na PPD w ośrodku Wodnik Pawgra (o ile dobrze zapamiętałem) opowiadał, że na czterdzieste któreś urodziny dostał worek piasku, żeby się powoli przyzwyczajać, podobnie jest z Diuną, filmem ogólnie strasznie suchym, ale z bardziej soczystymi momentami. W kilku recenzjach słyszałem/czytałem o monumentalnych kadrach, tak jest, jest trafiona obsada, bezpieczna muzyka Zimmera, są piękne kadry, jest cgi, które nie męczy, podoba mi się większość inscenizacji, ogólnie Diunę oceniam dobrze, ale trochę brak mu szatańskiej fantazji Lyncha, zabrakło chyba odwagi, żeby Vladimir był, jak w książce i raziły mnie odstępstwa od książkowego tłumaczenia (ze słów o tym, że przeznaczenie woła Atrydów, a oni odpowiadają wyszedł jakiś koszmarek).

Owca - kameralna opowieść o próbach wychowania dziwnego potomostwa owcy przez ludzi (owczy pomiot jest ludzko-owczą hybrydą), o instynkcie macierzyńskim pchającym do mordu, o zemście. Ogląda się dobrze, w sumie polecam, choć słyszałem, że trzeba być pustym w środku, żeby to przetrawić, jak coś to jestem.
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
fuen napisał/a:
trochę brak mu szatańskiej fantazji Lyncha
.
U mnie Paul na zawsze będzie mieć twarz Kyle'a. Koniec, kropka. Upsss. Miało być: Koniec, ziarenko piasku.

Przy okazji chciałem się pożalić. A może pośmieszkować? Wszystko jedno. Byłem ostatnio w sklepie z zabawkami, zatrzymaliśmy się przy regale z samochodzikami i nagle widzę coś z Top Gun: Maverick. Samolocik! Poczułem się zespoilerowany :mrgreen:
 

Michu  Dołączył: 18 Kwi 2006
Diuna. Tak się robi wielkie kino! I jak dla mnie najpiękniejszy wizualnie film od czasu Blade Runnera 2049 (zresztą też Denisa Villeneuve).
 

bogdanm  Dołączył: 01 Mar 2007
Do obejrzenia w kinie.
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
Detektyw małolat wpadł na HBO GO. Tytuł absolutnie nie zachęca, ale jak chcecie obejrzeć kino noir z przymrużeniem oka, to dostaniecie dobry kawałek filmu. To historia o tym, jak rządziliśmy w wieku 12 lat i jak po kolejnych 20-tu mówią do nas "ok, boomer". Bardzo to refleksyjne, inteligentne i dobre.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Enzo, dzięki za polecenie. Aż odkurzyłem hbo.

Świetny!
 

bbartlomiej  Dołączył: 10 Wrz 2007
https://www.filmweb.pl/film/McCullin-2013-677201 - McCullin, super portret fotografa.
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
Za darmo dziś będzie, po 18:30 film o Annie Leibovitz.
 

Enzo  Dołączył: 20 Gru 2006
To była ręka boga wylądowała wczoraj na Netfliksie. Kiedy po raz pierwszy zetknąłem się z twórczością Paolo Sorrentino, czyli filmem "Boski", to pomyślałem, że fajnie, że ktoś nadal kręci filmy jak Fellini. Najnowszym dziełem odwołuje się niejako do "Amarcordu", co z początku dla mnie było trochę irytujące, ale również ciekawe, jak po latach może działać taki sposób opowiadania. Sorrentino na szczęście pozostaje sobą, mimo, że czerpie garściami z kina swoich poprzedników. Dawno nie miałem takiej frajdy po seansie, zastanawiając się nad tym co zobaczyłem. Polecam!
 

szpajchel  Dołączył: 20 Kwi 2006
Enzo napisał/a:
powiedział - Ale Bonda biegającego tyłem to nikt nie zrobi!

Właśnie znalazłem zastosowanie dla tej technologii:
Można teraz spokojnie wynieść choinkę
 

apemantus  Dołączył: 08 Maj 2013
A technologii "przez okno" nie znasz? :mrgreen:
 

kojut  Dołączył: 13 Kwi 2011
Jak ktoś się chce rozluźnić, odpocząć psychicznie i pośmiać i lubi Chad... sorry, Willa Farrella to polecam film Eurowizja na Netflix. Dawno się tak nie uśmiałem.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Jaja robią ci w głowie dingdong po seansie?
 

kojut  Dołączył: 13 Kwi 2011
Cały czas, do tej pory. A film oglądałem już ładnych parę miesięcy temu :mrgreen:

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach