clark_j  Dołączył: 28 Gru 2007
Marzenia...
nie moge wydac na obiektywy tyle co na caly wyjazd.
Zakladam : tele do 300 mm
drugi akumulator ( na safari nie ma prądu do ładowania)
worki szczelne do pakowania:
gruszka do czyszczenia?

jakies sugestie sprzętowe?
Dzieki cheshirecat75 za sposob uwodzenia modeli - spróbuję
U Indian -Majów i innych zdjęcie zabiera cząstkę duszy - stąd generalnie problemy
 

guerilla  Dołączył: 23 Kwi 2006
sigma 70-300 i dokup polara i styka :)
 
clark_j  Dołączył: 28 Gru 2007
Gracias Guerilla,
hasta luego
 

milo  Dołączył: 01 Sie 2006
guerilla napisał/a:
sigma 70-300


Byle z APO.
 

cypis  Dołączył: 18 Gru 2006
tu jest trochę porad - może nie sprzętowych, ale dość ciekawych i zwięzłych dla fotografujących zwierzaki:

http://photoinf.com/Gener...tographers.html
 

marichi25  Dołączył: 08 Paź 2006
clark_j napisał/a:
Marzenia...
nie moge wydac na obiektywy tyle co na caly wyjazd.
Zakladam : tele do 300 mm
drugi akumulator ( na safari nie ma prądu do ładowania)
worki szczelne do pakowania:
gruszka do czyszczenia?

jakies sugestie sprzętowe?
Dzieki cheshirecat75 za sposob uwodzenia modeli - spróbuję
U Indian -Majów i innych zdjęcie zabiera cząstkę duszy - stąd generalnie problemy


Nie wiem czy nie odzywam się za późno (ostatnio nie przeglądałem forum) i czy już nie jesteś na czarnym lądzie, ale byłem w Kenii i Tanzanii we wrześniu ubieglego roku z K-dyszką i mogę doradzić. Tele do 200 spokojnie wystarczy, zwierzęta na sawannie ogląda się na wyciąnięcie ręki. Lwy, słonie, nosorożce, bawoły będziesz miał pod samym nosem i na tyle długo by trafic ujęcie jakiego zapragniesz. Trudniej o bliskie podejście gepardów i lampartów, ale i to jest możliwe.
Inna sprawa, że jednak dobrze mieć długi zakres ogniskowych, bo wymiana obiektywów w warunkach tamtejszego pyłu i kurzu jest makabryczna. Na sawannie poruszasz się tylko i wyłącznie samochodem, który wciąż unosi chmurę piachu. Także wymieniać obiektywy trzeba jak najrzadziej, a i gruszka się przyda, choć ja sam nie odważylem się na czyszczenie matrycy w tamtejszych warunkach.
Koniecznie - drugi akumulator i przejściówka do gniazdka elektrycznego (jeśli się jej nie ma trzeba zapałkę lub wykałaczkę włożyć w najniższy otwór gniazdka elektrycznego i dopiero potem wkładać wtyczkę do ładowarki - wtedy zadziała).
I jeszcze ważna rzecz - karty pamięci - proponuję zabrać kilka kart pamięci o mniejszej objętości(np 2GB) zamiast jednej dużej (np 8GB) i za każdym razem kiedy jest dostęp do komputera zgrywać zdjęcia z kart na jakieś peny, ipody lub płyty DVD (oczywiście trzeba je mieć ze sobą). Moja karta zepsuła się podczas wchodzenia na Kili i zdjęcia odzyskałem tylko dzięki firmie odzyskującej dane w Polsce.

A w ogóle: K10D świetnie mi się sprawowywał.
Pozdrawiam i życzę wielu wrażeń (ale Kenię skracaj jak najkrótszą drogą - najlepiej od razu z Nairobi pojechać do Aruszy w Tanzanii).
Daj znać jak wrócisz.

Moje foty z Kenii / Tanzanii do zobaczenia tu:
Kenia 2007
 

Wojciech Ben K.  Dołączył: 16 Gru 2007
Przeglądam zdjecia "marichi25", http://www.kenia2007.com.pl/ i jest pare prześwietlonych.(oczywiście według mnie...) Na przykład zdjęcie piąte i ósme z "Nairobi i okolic" albo to z hotelem. Niebo aż razi. Piszę o tym bo mam z tym problem, a przeważnie kiedy próbuje zrobić zdjęcie w lesie. (jak ostrze na niebo, las jest za ciemny...)POMOCY !!! :roll: Mam kadyszke z kitem od 2 miesięcy, hopla na punkcie podróży i nie chciałbym przywieźć prześwietlonych zdjęć z podróży życia... (kombinowałem też z szarym filtrem PL i to samo...)

p.s. ogólnie zdjęcia rewelka!!! nie to że bym sie czepiał :lol:

pozazdrościć przygody!
 
clark_j  Dołączył: 28 Gru 2007
Dzieki wszystkim za rady i pomoc. :-)
Skromny start : K10D + 18-55 kit + Tamron 70-300
compact HP R817 + obudowa podwodna
2 bateria
ladowarki
kilka kart pamieci
entuzjazm
wylot w niedziele
wiec teraz mam reisefiber albo jakos tak
 

zorzyk  Dołączył: 21 Kwi 2006
clark_j, nie zapomnij avio-marinu ;-)
 
clark_j  Dołączył: 28 Gru 2007
to do korekcji barwnej ?
z avio marinem :lol: to B&w tylko :lol:
 

marichi25  Dołączył: 08 Paź 2006
Wojciech Ben K. napisał/a:
Przeglądam zdjecia "marichi25", http://www.kenia2007.com.pl/ i jest pare prześwietlonych.(oczywiście według mnie...) Na przykład zdjęcie piąte i ósme z "Nairobi i okolic" albo to z hotelem. Niebo aż razi. Piszę o tym bo mam z tym problem, a przeważnie kiedy próbuje zrobić zdjęcie w lesie. (jak ostrze na niebo, las jest za ciemny...)POMOCY !!! :roll: Mam kadyszke z kitem od 2 miesięcy, hopla na punkcie podróży i nie chciałbym przywieźć prześwietlonych zdjęć z podróży życia... (kombinowałem też z szarym filtrem PL i to samo...)

p.s. ogólnie zdjęcia rewelka!!! nie to że bym sie czepiał :lol:

pozazdrościć przygody!


Tak, to prawda, te zdjęcia z hotelem są zdecydowanie prześwietlone.
Ale pierwsze dni w Nairobi to było prawdziwe szaleństwo (pod niemal każdym względem). A większość moich amatorskich przyzwyczajeń fotograficznych mogłem od razu wyrzucić do kosza. Fotografuje się przez większość czasu w ostrym świetle (oprócz bardzo krótkich wschodów i też bardzo kontrastowych zachodów słońca), twarze fotografowanych osób wymagają więcej światła (bo są czarne - bez żadnych podtekstów) etc.
Ale przecież najfajniejsze są wyzwania! :)
 
clark_j  Dołączył: 28 Gru 2007
wrocilem,
i podsumowując:
300mm to minimum 500 tez by sie przydalo - to nie zoo a samochody terenowe poza drogami wyznaczonymi - utwardzonymi sobie nie radzą ( po deszczu to i natej drodze czasami ledwie) choć generalnie pomysl odprowadzania wody z drogi rowkami - wodopojami powoduje że wiele zwierząt jest przy samej drodze.
Jak nie pada to się piekielnie pyli - nasz woz prowadzil kolumnę to bylo go najmniej ale zmiana obiektywu to i tak sluchanie piasku w gwincie.
 

marichi25  Dołączył: 08 Paź 2006
Witamy z powrotem!
Gratuluję i cieszę się, że wszystko się udało.

Napisz w jakich parkach w końcu urzadziłeś sobie safari?? W Kenii czy jednak szybko przejechaliście do Tanzanii? No i jak tam sytuacja w Kenii? Zdarzają się zagrożenia czy można poruszać się swobodnie po kraju?

Tak jak pisałem, wymiana obiektywów to prawdziwy disaster. Pewnie masz pred sobą dmuchanie matrycy.

Z tego co piszesz wynika, że samochody poruszały się w kolumnie. Dlaczego? Nie mozna było się odłączyć? Gdzie to było? I czy teraz trwa tam jakąś pora deszczowa? Podczas mojego pobytu we wrześniu nie spadła nawet jedna kropla - było bardzo sucho.

No i na koniec: jak najszybciej pokaż nam jakies foty! :D

Pozrowienia!
 

diplodok  Dołączył: 13 Cze 2006
clark_j, foty foty foty :!: :-P

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach