W dniu wczorajszym około godziny 14 zakończyłam film NPZ800. Zwykle oddaje Luce do wywołania (zawozi je do Reala na Gocławek - tanio, od ręki i dobrze), ale wczoraj była sobota i wstąpiłam do Carrefoura na Wileńskiej. Pierwszy film od pół roku, oj, kusiło mnie, żeby wreszcie zobaczyć coś z filmu. W Carrefourze jest malutki punkt foto na górze działający pod egidą Profilabu (na Targowej).
Oddałam.

Dziś odbieram (cała w skowronkach, bo tuż po prezentacji K20).
Film im wciągnęło do maszyny! 12 klatek poszło w kosmos są nie do użytku na szczęście nie były to zdjęcia życia (chyba).
Za wołanie nie zapłaciłam. Ponieważ klientowi przysługuje zwrot materiału uszkodzonego... zaproponowano mi, żebym coś wybrała sobie. I nie mieli NPZ800, musiałam się zadowolić Kodak ProFoto 400BW. Tak bywa

cotti, współczuję. A trzeba było wziąć dwie rolki - 2*400=800

K10D | MZ-5n | MZ-M

| Pentax Z-1p | MX | FA*24/2.0 | FA 77/1.8 Ltd |
| Pentax 645n | FishEye 30/3.5 | FA645 45-85/4.5 | FA645 80-160/4.5 | FA645 200/4 | Voigtländer 6x9 |
| Pentax 67 | 6x7SMC 55/3.5 | 67SMC 105/2.4 |
| Contax G1 | Contax G2 | Biogon T* 28/2.8 | Planar T* 45/2.0 |
| Provia 100F | Provia 400F | HP5+ | TriX | Delta 100 | Waidodayo!

Wolanie C41 - chyba 4-5 zł... z innych usług nie korzystałam (choć, za skan filmu i wywołanie płaciłam chyba ok. 11 zł)

tref, nie było slajdów

szpajchel, trzeba było tak zrobić, ale byłam w zbytnim szoku po zobaczeniu negatywu, by móc podjąć taki wysiłek intelektualny