Sebastian  Dołączył: 19 Kwi 2006
[zlośliwie] co trzeba miec by zrobic wystawe?
Bede troche zlosliwy, ale co tam...

Co trzeba miec by zrobic wystawe fotograficzna? Myslicie, ze dobre zdjecia? Moze jeszcze ciekawe, niebanalne, dobrej jakosci?

Otoz nie - trzeba miec dyplom, a najlepiej kilka, i telefon komorkowy.

Oto link: http://www.fotopolis.pl/index.php?n=6911

A Wy sie przejmujecie, ze wam obiektyw winietuje, ze dystorsja, ze szumy, ...

Pozdrowienia!
 

zenza  Dołączył: 22 Kwi 2006
Tragedia po prostu!:) Ale ona jeszcze chyba nawet nie ma dyplomu. A może się nie znamy, może teraz taki kierunek w sztuce!!!:)
 
rysiekll  Dołączył: 10 Maj 2007
A może bardziej od jakości zdjęć chodzi o pomysł i jego dobre uzasadnienie? Przecież zdjęcia komórką (wg. autorki) zostały wykonane z rozmysłem, w konkretnym celu. I nie chodzi o to żebym bronił tych "zdjęć", bo mnie się nie podobają ...

P.S. Dla mnie dużo gorszy jest np. abstrakcjonizm "artystów", nazywany sztuką, którego nie potrafią nawet nazwać (uzasadnić, obronić) ...
 
dagio  Dołączył: 29 Lis 2006
rysiekll napisał/a:
P.S. Dla mnie dużo gorszy jest np. abstrakcjonizm "artystów", nazywany sztuką, którego nie potrafią nawet nazwać (uzasadnić, obronić) ...


Może właśnie na tym polega ta ich sztuka. Patrzysz na kształty czy cokolwiek i nawet autor nie umie uzasadnić dlaczego, był to widocznie impuls, który jednak coś stworzył... nie nazwał bym tego czymś gorszym, raczej zagadkowym

Ale oczywiście są takie dzieła, których zupełnie nie rozumiem, przytoczę tu przykład obrazu Kazimierza Malewicz:
>>>W ŚRODKU TEJ STRONY JEST OBRAZ<<<

Niech każdy sam stwierdzi, dlaczego jest taki niezwykły??
 

Sebastian  Dołączył: 19 Kwi 2006
rysiekll napisał/a:
... pomysł i jego dobre uzasadnienie? ...


Uzasadnienie moze jest, ale ciekawego pomyslu to ja tam nie widze. Wlasnie dlatego tak mnie to irytuje. Chociaz, moze to dlatego, ze nie widac calej serii, a tylko 2 zdjecia, moze...
 
rysiekll  Dołączył: 10 Maj 2007
dagio napisał/a:
Może właśnie na tym polega ta ich sztuka. Patrzysz na kształty czy cokolwiek i nawet autor nie umie uzasadnić dlaczego, był to widocznie impuls, który jednak coś stworzył...
Każdy twórca powinien wiedzieć co nim kierowało podczas tworzenia ... jeżeli tego nie wie, to był na haju ... a ciężko nie będąc na takowym ową sztukę "analizować", a co dopiero stwierdzić co przyświecało twórcy.
Dla przykładu, cykl obrazów abstrakcyjnych, które można jakoś złożyć w całość jestem w stanie "przegryźć", ale pojedynczy obraz, który nijak nie chce się poukładać, to mi bokiem wychodzi ...

I tutaj dochodzimy do tego, co chciałem również wcześniej napisać. Na fotopolis są pokazane tylko 2 zdjęcia, które nijak nie potrafią się obronić mimo uzasadnienia. Z informacji tam zawartej wynika że zdjęć jest więcej, może tworzą jakąś całość?

dagio napisał/a:
nie nazwał bym tego czymś gorszym, raczej zagadkowym
Nie nazywam tego czymś gorszym, po prostu nie nazywam sztuką.
 

MvA  Dołączył: 29 Kwi 2006
Sebastian napisał/a:
Chociaz, moze to dlatego, ze nie widac calej serii, a tylko 2 zdjecia, moze...

przejdz sie i zobacz caly cykl.
 

Cobretti  Dołączył: 06 Lut 2007
Sebastian napisał/a:
Co trzeba miec by zrobic wystawe fotograficzna? Myslicie, ze dobre zdjecia? Moze jeszcze ciekawe, niebanalne, dobrej jakosci?


Ja już tak nie myślę - ja wiem, że nie istotne są parametry jakościowe, ważne, żeby umieć się wypromować, pokazać, sprzedać. Och, znam aż nadto dobrych fotografów, którzy robią zdjęcia do szuflady i mogą się nimi pochwalić tylko znajomym. Dlaczego? Bo nie mogą się wkręcić w odpowiednie środowisko, nie mają energi aby chodzić ze swoim portfolio i pokazywać, że są dobrzy, nie mają ochoty twierdzić, że to oni powinni być wybrani. Po prostu zajmują się fotografią, a nie marketingiem i promocją.

Idąc dalej tym tokiem, można wywnioskować, że łatwiej jest zaistnieć będąc dobrym marketingowcem robiącym banalne zdjęcia, niż dobrym fotografikiem nie mającym pojęcia o marketingu. Tak to już jest, inne przypadki to wyjątki.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Chodzi o esej, opowiesc, o przekaz, ideę. Wybór techniki nie może przesądzać o ocenie całości... Może rzeczywiście, zamiast sypać złośliwostki, lepiej wybrać się na wystawę i spróbować ją ODEBRAĆ?


Nawiasem mówiąc, http://onephoto.net/portfolio.php3?id_autora=28781 - portfolio autora uzywajacego na zmiane K10d i K750i ;-)
 
dagio  Dołączył: 29 Lis 2006
alkos, często podziwiam te zdjęcia, głównie z 750i...
 

Cobretti  Dołączył: 06 Lut 2007
Komórka nie uwłacza, gdzież tam! Można uprawiać sztukę dowolnym narzędziem, tylko pewnie podejście do tematu (technika) wydaje się wcześniej piszącym słabe. Blok jak blok z lampą, można go było komórką pokazać inaczej, ciekawiej, co nie? Twarz jak twarz, ani w niej tajemniczość, ani wyraz, ani jakieś fajne rozmazanie - tak jak z lampkami samochodów, można rozmazać z klasą, a można bez pomysłu, co nie?

Sztukę cieżko oceniać, ale komentować można:-)

[ Dodano: 2008-02-07, 12:35 ]
alkos, dałeś dobry przykład kumpla - on z dupereli potrafi zrobić sztukę. I to jest klasa właśnie. O to chodzi, o niebanalne podejście do tematu.
 

MvA  Dołączył: 29 Kwi 2006
Cobretti napisał/a:
Sztukę cieżko oceniać, ale komentować można:-)


no tak, ale nikt z nas nie widzial tej wystawy, wiec raczej nie ma co komentowac;)
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
Cobretti napisał/a:
Twarz jak twarz, ani w niej tajemniczość, ani wyraz, ani jakieś fajne rozmazanie


Chodzi mi o to, jak to się ma do podejścia autora do tematu, do opowieści... Bo widzisz - oceniasz pojedyncze zdjecie, które WCALE nie musi sie liczyc bez kontekstu całości...
 

Cobretti  Dołączył: 06 Lut 2007
MvA, myślę, że nikt z nas nie komentuje wystawy, tylko te zdjęcia. Jak mają mnie zachęcić to obejrzenia wystawy, to nie zadziałały, raczej zniechęciły:-) Ale swoją rolę spełniają, skoro o tym dyskutujemy.

alkos, wiem, nie przesądzam jakości wystawy. Ja tylko spekuluję, staram się wyimaginować sobie resztę na podstawie opisu i tych fotek oraz rysu autorki. Mogę się mijać z celem. To może być fajna wystawa, choć na chwilę obecną odbieram ją negatywnie.

Nie, nie jestem uprzedzony, bo zdaję sobie sprawę z tego, że mogę się mylić. Jesteśmy na poziomie oceniania tego, co wiemy na podstawie newsa. Ale to w niczym nie przeszkadza, bo krytykujemy zajawkę. Oceniamy i krytykujemy sztukę ukrytą za dwoma obrazkami "marnej reputacji". To taka forma współczesnej krytyki, pasująca do współczesnych form sztuki.

Kurcze, fajnie to ująłem:-)

W sumie zawsze ocenia się jakiś wycinek, nawet będąc na wystawie, gdy nie znamy intencji autora lub innych istotnych elementów powstania prac.
 
j+  Dołączył: 01 Sty 2008
dagio napisał/a:
Ale oczywiście są takie dzieła, których zupełnie nie rozumiem, przytoczę tu przykład obrazu Kazimierza Malewicz:
>>>W ŚRODKU TEJ STRONY JEST OBRAZ<<<

Niech każdy sam stwierdzi, dlaczego jest taki niezwykły??


chyba dzisiaj nie zasnę przez tą durną, irytującą, niesymetryczną białą plamkę... aaa! :shock:
*puf*

 

corn  Dołączył: 02 Wrz 2007
No to teraz "dosypię do pieca".
Wszyscy macie rację!!!???






Przeczytajcie jeszcze raz artykuł i powiedzcie, w którym miejscu wasze wypowiedzi przeczą temu, co tam jest napisane?
Każdy z nas inaczej odbiera ten przekaz, jeden mówi, że to nie jest sztuka, drugi, że nie ostre, trzeci (tak jak ja np. ),że jest mu to obojętne, itp. ale wszyscy mamy pewien próg wrażliwości i nie ma w tym nic dziwnego, na tyle aż, by warte było to naszego forum.

A dla czytających ze zrozumieniem polecam cytaty.
"telefon komórkowy ma dzisiaj prawie każdy, przez co niedobre rozmyte zdjęcie"
oraz :
"Rozmycie obrazu ma tu mieć nie tylko wartość estetyczną ale też ma uniemożliwiać widzowi dokładne czytanie treści i rozpoznawanie bohaterów, "

Boldy pochodzą ode mnie.
 

michalwochna  Dołączył: 31 Sty 2007
Dodam od siebie. By zrobić wystawę nie trzeba zaraz swoich prac nazywać sztuką. Inna sprawa by zrobić indywidualną wystawę, samodzielnie, bez pomocy innych, to trzeba się troszkę napracować. To jest swego rodzaju wyzwanie i chęć pokazania innym swoich prac, być może chęć znalezienia odbiorcy, kogoś kto podobnie odbiera i odczuwa. Więc zamiast prawić złośliwe uwagi życzę by każdy z nas kiedyś wytrwał i doszedł do momentu gdy będzie mógł nas zaprosić na wystawę swoich prac. Nie muszą się ona nam podobać, ale przecież wcale nie o to chodzi.
 

dzerry  Dołączył: 01 Maj 2006
Co trzeba miec by zrobic wystawe?

To bardzo proste. Ciekawe zdjecie i kase na odbitki i oprawe. Pol dnia chodzenia po wiekszym miescie z portfolio pod pacha i gwarantuje, ze wystawe macie zaklepana.

dz.
 

Cobretti  Dołączył: 06 Lut 2007
Wystawa to banał, tak jak pisze dzerry, wystarczy odwiedzić kilka lokali/firm/knajp/uczelni. Można nawet zarobić umawiając się z lokalem, że może sprzedawać zdjęcia ze ścian w zamian za prowizje. Gościom restauracji się jakaś fota spodoba to od razu ją sobie kupią.

Gotowy zestaw zdjęć każdy powiesi - za darmochę ma extra wystrój lokalu...:-)
 

michalwochna  Dołączył: 31 Sty 2007
Cobretti, dopiero teraz się zorientowałem, że to Ty. Dawno, dawno temu prowadziłem e-zina, przeprowadzaliśmy nawet z Tobą wywiad :-)

Wracając do tematu, organizacja wystawy to jedna sprawa, sprzedaż to już zupełnie inna kwestia, a pojęcie restauracja w Polsce praktycznie nie istnieje.

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach