Cytat

http://www.edwardburtynsky.com/

Urodził się w 1955 roku w przemysłowym rejonie Kanady, gdzie było szczególnie dużo fabryk General Motors. Śmierć jego ojca, w wieku 45 lat, wskutek choroby zawodowej, odziedziczenie laboratorium fotograficznego po zmarłym sąsiedzie sprawiły, że zajął się fotografią. Od wielu lat przemierza naszą planetę, w poszukiwaniu pejzaży przekształconych przez naszą działalność. Terenem jego pracy są kopalnie, rejony, gdzie wydobywa się ropę, uran, nikiel, kamieniołomy marmuru. Robił zdjęcia m. in. w Chittagong w Bangladeszu, gdzie dekonstruuje się wycofane z użycia statki. Przez kilka ostatnich lat przemierzał Chiny, gdzie procesy industrializacji i urbanizacji osiągnęły skalę chyba jeszcze nigdy nie spotykaną.
http://fototapeta.art.pl/2007/brt.php


http://www.youtube.com/watch?v=FEOe27xXhVU

„Manufactured Landscapes”, opowiadający o pracy Edwarda Burtynskiego, to wyprawa w świat dosłownie wielkiej fotografii: pejzaży widzianych z góry, przedstawiających ogromne kombinaty i połacie terenu zmienione przez działalność człowieka. Prace Burtynskiego, wykonane w wielkim formacie, są lubiane przez kolekcjonerów, więc sumy oferowane za nie również są rekordowe. „Manufactured Landscapes” to film ciekawy nie tylko ze względu na możliwość podejrzenia warsztatu kanadyjskiego fotografa, ale również dlatego, że pokazuje mniej znaną, skrytą i nieco wstydliwą stronę świata: kolosalne składowiska, hałdy, przemysłowe pustynie.
Większość materiału zawartego w filmie powstała w Chinach, kraju obfitującym w gigantyczne inwestycje zmieniające naturalny krajobraz. Warto zobaczyć ten dokument, aby przekonać się, jak szybko i drastycznie następują zmiany na Ziemi.
http://fotoblogia.pl/2012...snik-fotografii

"W sztu­ce może być coś dob­rze zro­bione al­bo źle, nic więcej." Stanisław Lem

www.rafalrafalski.com