Ghost Rider  Dołączył: 13 Lis 2012
Schwalbe Snow Stud - niezastąpiona zimą na wycieczki po zaśnieżonych polach i lasach, a i na miasto się sprawdzi. Rozmiar 26x1.9. Dla większych wycinaków należałoby zainwestować w oponę z większą liczbą kolców ;-)
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
PiotrR
wymień tylko te 2 zużyte

jeżeli Dębice, to pewnie Frigo, z tego co kojarzę, to całkiem dobrze wypadają w testach na kopnym śniegu

tyle tylko, że tej drugiej pary nie musisz kupować takiej samej, jeżeli nie masz auta z napędem 4x4 ;-)

 

mcgyver  Dołączył: 08 Lis 2006
PiotrR, ja bym dokupił dwie nowe do tych rocznych. Albo takie same albo jakieś Barumy właśnie. Tyle, że proponuję założyć nówki na tył. Zawsze w jakimś uślizgu może się przydać lepsza przyczepność.
 

PiotrR  Dołączył: 03 Maj 2006
No i właśnie też miałem takie odczucia, żeby wymienić tylko te dwie stare. Dzięki.
 

cube007  Dołączył: 12 Mar 2009
opiszon napisał/a:
auto kupiłem na zimowych Maxxisach Wintermaxx (chińskie) (...) no i nie widzę problemów - na polskie drogi w sam raz, przeżyłem też kopny śnieg, gołoledź i totalny paraliż śniegowy w którym ciężarówki staczały się ze wzniesień - chiński Maxxis dał radę
Spotkałem się z Maxxisami w taki sam sposób :) Są dwa typy Wintermaxx - MA-W1 i MA-W2. Ja miałem W1... Rewelacja na śniegu, bardzo słabo na mokrym, przeciętnie na suchym - do tego bardzo głośne. Ciesze się, że już ich nie mam.

opiszon napisał/a:
jeżeli Dębice, to pewnie Frigo, z tego co kojarzę, to całkiem dobrze wypadają w testach na kopnym śniegu

Śmigałem na Frigo2, widzę trzy zalety: cena, niska ścieralność, świetna na śniegu. Na suchym raczej słabo, na mokrym katastrofa.

 

WuWu84  Dołączył: 25 Wrz 2007
cube007 napisał/a:
Śmigałem na Frigo2, widzę trzy zalety: cena, niska ścieralność, świetna na śniegu. Na raczej słabo, na mokrym katastrofa.

Z tego słyszałem od ludzi, którzy trochę handlują oponami, odkąd przejął ich goodyear zmieniły się mieszanki, ale zostały stare wzory bieżnika. Mam takie cztery malutkie w Suzuki Alto, którym jeżdżę do pracy. O 6 rano na moich kresach rzadko widuje się czarny asfalt w zimie, ale dają radę.

[ Dodano: 2013-10-21, 12:17 ]
rysiek_r74 napisał/a:
Po pięciu zimach - każdej zimy robię ok. 10 tys. km - wielkość bieżnika to przód 6mm, tył 7mm.
Czyli jeszcze trochę pociągną

Nie wiem, czy jest się z czego cieszyć. W mojej okolicy często się jeździ po ubitym śniegu i lodzie, więc bieżnik nawet po kilku latach wygląda świetnie, a prowadzenie zwłaszcza na lodzie zupełnie nie te ;-)
 

68h4d  Dołączył: 14 Gru 2009
cube007 napisał/a:
opiszon napisał/a:
auto kupiłem na zimowych Maxxisach Wintermaxx (chińskie) (...) no i nie widzę problemów - na polskie drogi w sam raz, przeżyłem też kopny śnieg, gołoledź i totalny paraliż śniegowy w którym ciężarówki staczały się ze wzniesień - chiński Maxxis dał radę
Spotkałem się z Maxxisami w taki sam sposób :) Są dwa typy Wintermaxx - MA-W1 i MA-W2. Ja miałem W1... Rewelacja na śniegu, bardzo słabo na mokrym, przeciętnie na suchym - do tego bardzo głośne. Ciesze się, że już ich nie mam.

opiszon napisał/a:
jeżeli Dębice, to pewnie Frigo, z tego co kojarzę, to całkiem dobrze wypadają w testach na kopnym śniegu

Śmigałem na Frigo2, widzę trzy zalety: cena, niska ścieralność, świetna na śniegu. Na raczej słabo, na mokrym katastrofa.


Sposób jazdy deszczu/roztopach dynamicznie na granicy przyczepności ? W mieście gdzie częściej jest mokro zimą niż śnieżnie nie mają problemów przy łagodnym stylu jazdy.

Nie jeżdżąc rajdowo w trasie, bez gwałtownych ruchów spokojne pod kontrolą przecinają\wchodzą\ w wyższe poziomy wody podczas zimowej burzy (kilka lat temu przed świętami Bożego Narodzenia) na obwodnicy Wyszkowa wyprzedzając lewym pasem.
 

cube007  Dołączył: 12 Mar 2009
WuWu84 napisał/a:
Z tego słyszałem od ludzi, którzy trochę handlują oponami, odkąd przejął ich goodyear zmieniły się mieszanki, ale zostały stare wzory bieżnika.
Frigo2 to wzór bieżnika tożsamy z Goodyear ULTRA GRIP 5, "tylko" mieszanka inna.

68h4d napisał/a:
Sposób jazdy deszczu/roztopach dynamicznie na granicy przyczepności ? W mieście gdzie częściej jest mokro zimą niż śnieżnie nie mają problemów przy łagodnym stylu jazdy.
Różnie bywa na drodze, więc łagodny styl jazdy nie wyklucza konieczności gwałtownego hamowania - w takiej sytuacji, na mokrym, Frigo2 zapewnia sporą dawkę emocji :mrgreen:
 
zloty_2000  Dołączył: 27 Wrz 2010
Ja nie napiszę nic odkrywczego ;-)
Michelin Alpin zimowe i energy na lato.
Może nie najtańszy wybór, ale za to opona pewna i warta swojej ceny. Przechodziłem chyba większość firmówek od Dębicy przez Klebera, Dunlopa i Pirelli i prawdę mówiąc to "Michałki" są dla mnie najlepsze. Pewnie trzymają się drogi. Na mokrym i zima i lato trzyma bardzo ładnie i pewnie. W śniegu zimówki są genialne, bez problemu wgryzają się bieżnikiem i jadą.
 

Penteusz  Dołączył: 27 Mar 2012
Jak zima?
Lato wraca!
 

ggdh  Dołączył: 06 Sty 2008
Mamy Fuldy Kristall Supremo w rozmiarze 215/55/R17. Od trzech sezonów dają radę. Bez problemów wykopuja się że śniegu.

Na następny sezon nowy komplet. Jeszcze nie zdecydowałem jakie.
 
rychu  Dołączył: 08 Paź 2006
opiszon napisał/a:

jeżeli Dębice, to pewnie Frigo, z tego co kojarzę, to całkiem dobrze wypadają w testach na kopnym śniegu

Też miałem podobny dylemat, awaryjny zakup na jedną oś Dębicy Frigo. Nie pamiętam konkretnie wersji, ale szczęśliwy byłem jak się starły i mogłem kupić inne. W każdym razie na oś napędową porażka.
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
ggdh napisał/a:
Fuldy Kristall Supremo... Od trzech sezonów dają radę.


ggdh napisał/a:
Na następny sezon nowy komplet. Jeszcze nie zdecydowałem jakie.
To nie jest najlepsza rekomendacja :-P

Jak coś jest do wszystkiego, to jest do niczego. Ale mimo to szukam dość uniwersalnej - na śnieg, mokre i suche. Chińskie odpuszczam. Micheliny zawsze kojarzyły mi się z wysoką ceną, ale patrzę, że Michelin Alpin A4 195/65R15 91 T są za 265, więc nie ma tragedii.
 

jacekh  Dołączył: 08 Maj 2007
tref napisał/a:
na śnieg, mokre i suche


Nie ma takich opon...
 

ggdh  Dołączył: 06 Sty 2008
Ja wiem czy nie jest? 3 sezony - opona stara (wlasciwie to 4-ta zima). Plus swoje kilometrow zrobila.
 
danpe_
[Usunięty]
Na giełde nie będę wystawiał, ale jakby ktoś szukał mam przykitrane 14" opony zimowe Sava, zostały mi po Astrze, można pisać na prv to się dogadamy.
Szukam natomiast 13" opon zimowych, może ktoś ma niepotrzebne?


Co do opon marki Dębica - nie jest to najwyższa półka, ale lepsza od jakichś Hankooków itp dziadostwa z dalekiego wschodu. Trochę różnych opon miałem w autach prywatnych i służbowych, najgorsze były chinole. Podczas ruszania lekko pod górkę na suchej nawierzchni potrafiły mielić kołami w miejscu - a auto kia picanto z silnikiem bodajże 1,0 l raczej do driftu nie była przeznaczona ;)
Dębica to taka marketowa opona, ale ujdzie w tłumie, jak ktoś jest ostrożnym kierowcą.

Jako ciekawostkę powiem, że teraz mam założoną letnią Ecocontact Continentala i na mokrym muszę bardzo uważać. Choć opona już 4 letnia, jednak bieżnik jeszcze w porządku.
 

nemo  Dołączył: 21 Wrz 2007
Dębice na asfalcie to raczej dupiate, ale na śniegu zawsze je chwaliłem. Parę lat temu w Auto Świecie testowali zimówki i od Dębicy, lepszy uciąg na śniegu miały tylko jakieś Pirelli przeznaczone do kolcowania :)
 
Kfan  Dołączył: 02 Mar 2007
plwk napisał/a:
Wzrośnie średnica opony i licznik będzie przekłamywać. Nie wiem jaki jest błąd wskazań licznika przy standardowym rozmiarze opon. W instrukcji obsługi powinieneś mieć wykaz dopuszczalnych zamienników.


A ja napisze taką ciekawostkę.
Zarówno letnie jak i zimowe opony mam w identycznym rozmiarze 195/60 R15.
Z założenia powinny mieć taką samą średnicę czyż nie?
No i nie mają jak zmieniam letnie na zimówki muszę dodatkowo dźwignąć autko podnośnikiem o 2 cm w górę!!!


Do drugiego auta zimówki mam 225/55 R17 letnie 235/55 R17 i średnicowo są równe!
Producenci opon grają w kulki....

[ Dodano: 2013-10-22, 14:47 ]
nemo napisał/a:
Dębice na asfalcie to raczej dupiate, ale na śniegu zawsze je chwaliłem. Parę lat temu w Auto Świecie testowali zimówki i od Dębicy, lepszy uciąg na śniegu miały tylko jakieś Pirelli przeznaczone do kolcowania :)


Dojeżdżam kilka lat Frigo 2 na każdej nawierzchni i są OK.
Czasem problemy z trakcją nie są spowodowane oponami tylko geomterią kół, wyważeniem auta, jego masy itp.

[ Dodano: 2013-10-22, 14:50 ]
zloty_2000 napisał/a:
Ja nie napiszę nic odkrywczego ;-)
Michelin Alpin zimowe i energy na lato.
Może nie najtańszy wybór, ale za to opona pewna i warta swojej ceny. Przechodziłem chyba większość firmówek od Dębicy przez Klebera, Dunlopa i Pirelli i prawdę mówiąc to "Michałki" są dla mnie najlepsze. Pewnie trzymają się drogi. Na mokrym i zima i lato trzyma bardzo ładnie i pewnie. W śniegu zimówki są genialne, bez problemu wgryzają się bieżnikiem i jadą.

JAk miałem autko nowe to miałem Micheliny.
Zapas do dziś w bagażniku leży uzyte ze 2x za 10 lat.
Kiedy się zużyły zamieniłem na letnie Nokian NRhi i zimowe Dębica Frigo 2.
Biorąc pod uwagę cechy tych opon i różnicę w cenach powiem - nie warto dopłacać!
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Kfan napisał/a:
jak zmieniam letnie na zimówki muszę dodatkowo dźwignąć autko podnośnikiem o 2 cm w górę
ciesz się, bo masz bardziej mięsisty bieżnik na zimę
 

tref  Dołączył: 05 Wrz 2006
Padło na dunlop sp winter response 2.

Zawsze jeździłem na powietrzu, a teraz korci mnie azot. Macie jakieś doświadczenia w tym względzie?

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach