Lenin  Dołączył: 08 Lut 2007
Dzieciaka nawet jak ustawię do Słońca właściwie, to zanim się od niego odsunę, on już ustawi się inaczej. Z punktowym, powiem szczerze, w takich sytuacjach nie próbowałem. Czasami na samej twarzy jest zbyt duża rozpiętość. Więcej niż jedna ekspozycja ze względu na czas odpada. Pozostaje lampa. Jednak lampy nauczyłem się używać do odizolowania postaci od tła. Wygląda to tak, że ustawiam ekspozycję manual na -1,5 do -2ev i postać oświetlam lampą. Co do oświetlania cieni, to przede mną jeszcze nauka.
 

philip100  Dołączył: 30 Paź 2010
tomek_j napisał/a:
dynamika matryc aparatów cyfrowych jest dotychczas zbyt mała by zarejestrować w każdych warunkach to co widzimy w rzeczywistości.(...)


Ekspertem nie jestem, ale to chyba nie do końca prawda.
To co widzimy (rejestruje oko) w rzeczywistości to tylko mały punkt i do tego punktu oko dostraja swój "pomiar ekspozycji". Dopiero w momencie kiedy zarejestrujemy różne punkty dynamicznej sceny mózg może stworzyć obraz HDR. Taki naturalny fotoszop (a raczej protoplasta techniki HDR) - łączenie kilku obrazków z pomiarem punktowym na światła i cienie.
 

kerad  Dołączył: 02 Sie 2006
philip100 napisał/a:
To co widzimy (rejestruje oko) w rzeczywistości to tylko mały punkt i do tego punktu oko dostraja swój "pomiar ekspozycji"


Dr. Roger Clark też się nad tym zastanawiał:
http://www.clarkvision.co...resolution.html

Czy robić hdr? Jeżeli zmierzony punktowym światłomierzem kontrast pomiędzy najciemniejszym miejscem kadru a najjaśniejszym mieści się w zakresie EV matrycy to można robić hdr, tylko po co :?: Pytanie jaki jest zakres EV matrycy, tak? :mrgreen:
 

Marooned  Dołączył: 14 Paź 2006
kerad napisał/a:
Dr. Roger Clark też się nad tym zastanawiał:
http://www.clarkvision.co...resolution.html
Człowiek uczy się całe życie. Zawsze myślałem, że oko ma ok. 48mm ogniskowej (stąd to słynne 50mm jako obiektywy najbardziej oddające naszą perspektywę), a tu proszę.
 

Zdano  Dołączył: 23 Paź 2006
Marooned napisał/a:
oko ma ok. 48mm ogniskowej

Wymysł marketingu, już wtedy działał ;-)
 
tomek_j  Dołączył: 04 Lis 2010
kerad napisał/a:

Czy robić hdr? Jeżeli zmierzony punktowym światłomierzem kontrast pomiędzy najciemniejszym miejscem kadru a najjaśniejszym mieści się w zakresie EV matrycy to można robić hdr, tylko po co :?: Pytanie jaki jest zakres EV matrycy, tak? :mrgreen:


Bardzo odkrywcze. Robisz taki pomiar, wiesz jaka jest dynamika rejestracji matrycy i sobie to wszystko liczysz? Czy chociaż raz ci się chciało?
Ale ok przyjmijmy, że to robisz - w końcu da się tego nauczyć. Bierzesz światłomierz, mierzysz, liczysz i wychodzi, że jednak nie da rady. Co wtedy? Naświetlasz na światła i i mocno degradujesz cienie...słabo. Naświetlasz na cienie i przepalasz światła - tez niezbyt. HDR to jedna z technik dająca możliwości, ale wymagająca wysiłku, żeby efekty były akceptowalne. W czasach fujowych jpgów z filtrem Velvia i DR 400% coraz mniej się chce.
 

kerad  Dołączył: 02 Sie 2006
tomek_j to nic odkrywczego tylko prosta odpowiedź na pytanie postawione w temacie. Nie ma sensu bawić się w hdr przy scenach które z powodzeniem mieszczą się w zakresie dynamiki matrycy, a ta w Pentaksach nie jest przecież zła. W pozostałych wypadkach hdr może być bardzo pomocny. Jeżeli nie światłomierz to wystarczy sam aparat i histogram lub bright portion - mruga to potem na czerwono i już na podglądzie widzisz co się dzieje ze zdjęciem. Czasami też warto się zastanowić czy jest sens robić zdjęcie jeżeli warunki (światło) są nie najlepsze. Jeżeli nie musimy to może lepiej przyjść tutaj innym razem o innej porze, wtedy hdr nie będzie potrzebne. Na fotografii zamieszczonej przez Lenina pomocna byłby blenda ustawiona z prawej strony portretowanej osoby. Ale i tak nie jest źle. Zdjęcie przecież nie jest prześwietlone, hdr w tym wypadku nie potrzebne.
 
sycamor  Dołączył: 10 Lut 2011
tomek_j napisał/a:
W czasach fujowych jpgów z filtrem Velvia i DR 400%


Hmm,

muszę przyznać, że tej opcji jeszcze nie ćwiczyłem...

Choć ostatnio deko bizi jestem, poznaję aparat w chwilach wolnych, a tych przymało...

Dzięki za zwrócenie uwagi :-B

S.
 

tatsuo_ki  Dołączył: 01 Mar 2009
espresso, oczywiście że zawsze. i właśnie dlatego takim zdjęciem ostatnio witam na swojej stronie. I prześwietlone i niedoświetlone na raz, gorzej się nie dało.
 

Mertz  Dołączył: 24 Kwi 2006
tatsuo_ki napisał/a:
takim zdjęciem ostatnio witam na swojej stronie.


Supa!





(Ty z tymi kotami to tak na serio?...)
 

tatsuo_ki  Dołączył: 01 Mar 2009
Mertz napisał/a:
(Ty z tymi kotami to tak na serio?...)

chyba na serio, skoro mi je na wystawy w "Hameryce" biorą ;-)
 

technik219  Dołączył: 25 Sty 2009
Marooned napisał/a:
Zawsze myślałem, że oko ma ok. 48mm ogniskowej (stąd to słynne 50mm jako obiektywy najbardziej oddające naszą perspektywę), a tu proszę.
Zdano napisał/a:
Wymysł marketingu, już wtedy działał
Tu nie chodzi o ekwiwalent ogniskowej, tylko wrażenie perspektywy. Obiektyw o ogniskowej bliskiej przekątnej kadru daje perspektywę odpowiadającą "ocznej".
 

kerad  Dołączył: 02 Sie 2006
tatsuo_ki napisał/a:
I prześwietlone i niedoświetlone na raz, gorzej się nie dało.


Oj tam, mogłeś jeszcze poszaleć z ostrością. Może udało by się stworzyć High Dynamic Focus Range :mrgreen:
 

tatsuo_ki  Dołączył: 01 Mar 2009
Zdjecie zrobilem ino zwyklym kompaktem (no moze nie takim zwyklym, bo Ricoh GR), gdybym zrobil tym wynalazkiem, co go zwa Lytro...
 

Mertz  Dołączył: 24 Kwi 2006
tatsuo_ki napisał/a:
chyba na serio, skoro mi je na wystawy w "Hameryce" biorą


Rili? :shock:


espresso napisał/a:
czy zawsze zdjęcie prześwietlone w jasnych partiach lub niedoświetlone w ciemnych jest złe?


Miałem kiedyś taką obsesję - "w czerniach muszą być szczegóły, w światłach muszą być szczegóły - powtórz", podsycaną przez czytywanie chociażby tego forum.
Aż kiedyś (bogatszy o wiele własnych doświadczeń, np. "że czasem po prostu się nie da") trafiłem na jaką stronkę z doskonałymi zdjęciami ślubnymi, gdzie aż roiło się od przepaleń (suknia!) i czarnych plam (garnitury!!) - a fotki i tak były świetne, od niektórych nie można było oderwać oczu (żadne studio, taki trochę reportaż). I mi przeszło...
 

kerad  Dołączył: 02 Sie 2006
espresso napisał/a:
kerad napisał/a:
Zdjęcie przecież nie jest prześwietlone
czy zawsze zdjęcie prześwietlone w jasnych partiach lub niedoświetlone w ciemnych jest złe?


W tej branży zaimki "zawsze" i "nigdy" nie mają racji bytu ;-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach