arteck  Dołączył: 21 Maj 2007
[lampa] Urwany dyfuzor w AF-540FGZ :-(
Wróciłem właśnie sobie z wakacyjnej podróży. Wypakowałem się...także sprzęt foto...
Sprzęt w tym i lampa AF-540 były w foto plecaku i nie ulegały poważniejszym wstrząsom (przynajmniej tak mi się wydaje). Aż tu nagle musiałem zrobić fotę z lampą, wyciągam dyfuzor - co mnie zdziwiło z lekkim oporem - i wyciągnął się cały zamiast opaść na czoło lampy. Patrzę a tu wyłamały się dwa bolczyki służące za część zawiasu dyfuzora, które zresztą za chwilę się wysypały z lampy. Sprężynka została na swoim miejscu. No i masz babo placek...Lampa jako taka wydaje się działać poprawnie. Ale co zrobić z tym fantem? Zadzwoniłem do serwisu Apollo , gdzie lekko znudzony pan powiedział, że oni to w zasadzie naprawiają tylko same aparaty Pentaxa, ale jak się uprę to na mój koszt poślą lampę do serwisu do Niemiec.

Macie jakąś radę jak lub gdzie to naprawić?
 

Fafniak  Dołączył: 19 Kwi 2006
arteck napisał/a:
Macie jakąś radę jak lub gdzie to naprawić?

1 - pogadaj z argawenem (chyba ma ten sam problem)
2 - wedlug mnie olac sprawe i zrobic sobie wlasna biala tekturke na gumki recepturki - lepsze i wygodniejsze.... acha no i tansze....
chyba ze jest to ten rozpraszacz zwiekszajacy kat krycia to wyjscie jest takie ze kupujesz alkazol i na gumki mocujesz go do lampy....
 

arteck  Dołączył: 21 Maj 2007
Fafniak napisał/a:
arteck napisał/a:
Macie jakąś radę jak lub gdzie to naprawić?


chyba ze jest to ten rozpraszacz zwiekszajacy kat krycia to wyjscie jest takie ze kupujesz alkazol i na gumki mocujesz go do lampy....


No właśnie to ten rozpraszacz :-(
 

argawen  Dołączył: 19 Kwi 2006
Fafniak napisał/a:
1 - pogadaj z argawenem (chyba ma ten sam problem)
Nadal mam. Na razie odpuściłem sobie. Próbowałem to otworzyć, ale coś trzyma mimo odkręcenia śrubek. Pewnie są jeszcze jakieś zatrzaski, ale za cholerę nie mogę ich zlokalizować.
 

arteck  Dołączył: 21 Maj 2007
Dziś zawożę lampę do Foto-Tronika na Żurawiej. Przez telefon zapowiedzieli, że zobaczą co się da zrobić...
 

Cobretti  Dołączył: 06 Lut 2007
arteck, ale tu nie ma co patrzeć, muszą mieć zapasowy dyfuzor do wymiany, chyba, że chcą to skleić - a to sam możesz zrobić lub jakiś drut zatopić jak się da
 

arteck  Dołączył: 21 Maj 2007
Cobretti napisał/a:
arteck, ale tu nie ma co patrzeć, muszą mieć zapasowy dyfuzor do wymiany, chyba, że chcą to skleić - a to sam możesz zrobić lub jakiś drut zatopić jak się da


Ba! Wiem, że samemu można by spróbować skleić i włożyć na miejsce. Ale tak jak pisał argawen jest pewien problem z rozłożeniem lampy - boję się ją popsuć naprawdę. Wolę chyba oddać w ręce fachowców.

A najlepszym rozwiązaniem byłoby gdyby udało się zdobyć nowy "plastik".

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach