plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Jakim obiektywem to zrobiłaś? Czy mocno obrabiałaś?
 

bakulik  Dołączył: 20 Kwi 2013
Jakaranda napisał/a:
kolorowa obwódka

Podejrzewam, że to efekt podłużnej aberracji chromatycznej ewentualnie wzmocniony obróbką. A obiektyw to zapewne jakaś jasna stałka ±85 mm. ;-)
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
bakulik napisał/a:
Podejrzewam, że to efekt podłużnej aberracji chromatycznej

Też tak przypuszczam. Pytania zadałem dla potwierdzenia tego.
 

SlicaR  Dołączył: 28 Kwi 2013
:shock: Jakaranda, RE-WE-LA-CJA :!: :-B :-B :-B :-B :-B :-B

W kwestii obwódki to rzeczywiście wygląda na aberrację. W ACR chyba w korekcji obiektywu jest: usuń obwódkę, a jak nie to w PS po prostu barwa/nasycenie przełącz się na karmazyn/czerwień czy co Ci tam wykrywa i zmień barwę na pasującą.

[ Dodano: 2017-09-18, 11:18 ]
Wygrałabyś "Oczko" ;-)
 

rysiekll  Dołączył: 10 Maj 2007
Jakaranda napisał/a:
Pięciodniowy brytyjski niebieski.
FAAAJNE :!: Taki większy chomik 8-)
SlicaR napisał/a:
Wygrałabyś "Oczko" ;-)
Z całą pewnością ...
 

komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
Jakaranda napisał/a:
Pięciodniowy brytyjski niebieski.

Wyrośnie kolejny okrągły pampuch na grubych łapskach :-D
 

Kerebron  Dołączył: 10 Mar 2016
No widać, że niebieski. I do tego pantoflarz. :-P :mrgreen:
 

Jakaranda  Dołączyła: 29 Maj 2013
Zdjęcie zrobione w sobotę, więc po terminie "Oczka". Pentax K5II, Sigma 17 -50mm f2,8, ogniskowa 45mm, 1/125 sek. , przysłona 3,2. Wywoływane w DxO, potem Gimp. Próbowałam różnych sztuczek w DxO ale za mało umiem i obwódki się nie pozbyłam. Jeszcze usłyszałam, że jak się nie umie posługiwać szarą kartą i ustawia WB na automat, to się tak ma :oops:
 

SlicaR  Dołączył: 28 Kwi 2013
Nie wiem co ma WB do obwódki, ale może ma...
 

powalos  Dołączył: 20 Kwi 2006
Jakaranda, w DxO , panel: "Optical Corections": "Chromatic Aberrations" I działasz suwaczkami. Możesz też zdać się na "czarodziejską różdżkę". Piszę na podstawie DxO 9. Pzdr.
 

plwk  Dołączył: 21 Kwi 2006
Jeśli robione w RAWie to ustawienia balansu bieli nie mają znaczenia.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
komtur napisał/a:
Jakaranda napisał/a:
Pięciodniowy brytyjski niebieski.

Wyrośnie kolejny okrągły pampuch na grubych łapskach :-D

Taki?

:-D

 

komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
Pan Kitka, jak widzę, poważnieje :-)
Znam takie leżenie. U dorosłych brytyjczyków to podstawowa rozrywka, tak leżeć z łapą pod pyszczkiem z chmurną miną i zataczać bawolim wzrokiem :-D
 

rysiekll  Dołączył: 10 Maj 2007
komtur napisał/a:
zataczać bawolim wzrokiem
diabelskim wzrokiem :shock:
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
komtur, to akurat odpoczynek po szalonych biegach po mieszkaniu.
Czasami wstępuje w niego diaboł i tak lata a kiedy indziej ma całe dni spokojnego dumania ;-)
Ach, żeby Olga tak potrafiła...
 

Jakaranda  Dołączyła: 29 Maj 2013
Powalos - dziękuję za radę. Jeszcze popracuję nad tym zdjęciem, już tak dla siebie, żeby się czegoś nauczyć.
plwk -Zdjęcie jest w RAW-ie ale bardzo szare i jak próbowałam wydobyć kolory, to właśnie "wydobyła się" ta obwódka. Teraz walczę z takim zestawem: tło - magenta, gadżet, na którym leży kocię - jasnoniebieskie. Okazało się (dla mnie) nadspodziewanie trudne.
Matkę też mam, pokażę ją za kilka dni. Swoimi macierzyńskimi obowiązkami niewiele się przejmuje, nakarmi i na tym koniec. Kociętami zajmuje się ragdollka. Też ją pokażę.
 

komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
opiszon napisał/a:
Czasami wstępuje w niego diaboł i tak lata a kiedy indziej ma całe dni spokojnego dumania

Z czasem diaboł będzie ustępował coraz bardziej dumaniu. ;-)
Pimpuch od dłuższego czasu ma jedną dzikość (za to konkretną) dziennie - tak ok. 23:30. Torpeda i dzikie miauki. A poza tym - dumanie.
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Mój powoli zaczyna gadać.
Dotychczas praktycznie nie miałkał. Może jakiś zapóźniony w rozwoju ;-)
Właśnie mnie zbudził skokiem na parapet - strącił płyn do kąpieli młodej. Oczywiście uciekł od razu i zaszył się w ciemnym kącie. :evilsmile:
 

komtur  Dołączył: 04 Cze 2008
opiszon napisał/a:
Dotychczas praktycznie nie miałkał. Może jakiś zapóźniony w rozwoju

Ogólnie brytole za dużo nie gadają. W sumie to dobrze. Wraz z dorastaniem zauważają tylko, że wydawanie dźwięków jest opłacalne, bo zwraca uwagę podkotów (czyli nas) :-) Wczoraj w nocy wróciłem po paru dniach wyjazdu. Jak Pimpuch mnie zobaczył, to wygłosił tylko "miau, MIAU, miau!", dostałem kilka razy "z główki" i to by było na tyle. Z czasem, jak kot będzie dorastał, zauważysz coraz więcej fajnych przejawów komunikacji. Te puchacze bardzo kochają swoich opiekunów i czasem bardzo fajnie to pokazują. A że wylewne zanadto nie są, to inna sprawa. A co do demolek, to Pimpeusz jakiś czas temu zwalił na glebę dzbanek Brity z wodą (przy mojej drobnej pomocy, zresztą). Ciekawe, że wtedy w ogóle nie zbiegł, tylko siedział i się przyglądał skutkom katastrofy :mrgreen:
 

opiszon  Dołączył: 29 Sty 2008
Ja tam pozwoliłbym mu nawet na strącenie wanienki (ale bez dziecka) tyle mam dla niego empatii z powodu jego kłopotów zdrowotnych - we wtorek będzie miał usuwaną pierwszą partię zębów - plazmocytarne zapalenie dziąseł. Walczymy chyba od kwietnia z tym, spróbowaliśmy z Vetem już wszystkiego i nie ma żadnego polepszenia, wręcz przeciwnie.
Mam tylko nadzieję że charakter mu się nie zmieni po ekstrakcji a jak już to na bardziej radosny ;-) (choć teraz to jest taki radosno-zadumany więc całkiem ok)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach