Kupilem obiektyw na ebay z wada, to znaczy w opisie aukcji bylo zaznaczone, ze stan obiektywu jest prawie idealny z jednym wyjatkiem, "cos" lata w srodku. Rzeczywiscie obiektyw Super Takumar 1:3.5/28 M42 wyglada jak prosto ze sklepu, chetnych bylo bardzo niewielu wiec cena byla dobra ale w srodku cos lata i jest to prawdopodobnie jedna ze srubek do mocowania prowadnicy piersienia przeslony poniewaz z jednej stony pierscien "stoi" sztywno a po przeciwnej ma skok okolo 3mm. Poza powyzsza wada obiektyw mechanicznie jest OK, przeslone mozna otwierac i zamykac w pelnym zakresie, bez zadnych anomalii podobnie jest z ustawieniem ostrosci
Pytanie w nawiazniu do FAQ- Naprawy obiektywow
Czy to, ze uzyte sa srubki ze zwykla glowa (zdjecie) a nie krzyzaki moze swiadczyc o wczesniejszych probach naprawy obiektywu i wymianie srubek czy po prostu ten obiektyw tak ma?

Osobiście się nie spotkałem (a przynajmniej nie pamiętam) by przy wkrętach tego typy i o takiej średnicy stosowano gniazdo na śrubokręt krzyżowy. Ma to uzasadnienie wytrzymałościowe - rozwiązanie krzyżowe przy takiej małej ilości materiału będzie stosunkowo łatwo uszkodzić.
Musiałbym pooglądać swoją szklarnię, ale z tych obiektywów, które dobrze pamiętam wszystkie miały wkręty jak na zdjęciu powyżej.

W mojej szklarence tak samo. Wszystkie wkrety jak na zdieciu.

D700,Nikkor14-24&24-70&70-200/2.8+50/1.4+85/1.4+SB900 Na ebay.uk:K20D+ D-BG2, 18-55, LD 28-200

Potwierdzam za kolegami - wkręt jest w porządku.
Oczywiście czy był wykęcany - trudno stwierdzić.

On jest na tyle delikatny, że często widać na krawędziach rowka odkształcenia po śrubokręcie jeśli ktoś używa nadmiernej siły bądź kiepskich narzędzi.

Bardzo dziekuje za odpowiedzi, ogladalem te sruby pod powiekszeniem i nie ma na nich sladow maniupulowania srubokretem.

No, to się ktoś musiał napracować, żeby je pozacierać tak dobrze

6x7 z kominkiem, pryzmatem oraz drewnianą rączką