lipalipski  Dołączył: 28 Mar 2007
[ analog] MEF -jak to naprawić?
Robiłem zdjęcia. Wyzwoliłem migawkę, pstryk. Naciągam migawkę, dźwignia stawia opór nie do pokonania. Coś podobnego miałam z ME-S, więc jak w tedy doradził Alkos, rozkręciłem od spodu, poruszałem tym i owym -nic. Patrzę w wizjer -ciemno.

Trudno, otworzyłem puszkę, wyjąłem film. I co widzę? To widzę:


Spust, jakby migawka była zwolniona. Lustro podniesione jak widać. Migawka otwarta.

Pytanie jak w tytule: jak to naprawić?
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
zmien baterie i krec kolkiem ustawien w te i we wte probujac wciskac spust...
 
lipalipski  Dołączył: 28 Mar 2007
Baterie są świeże, to znaczy kupione przedwczoraj, a do aparatu wpakowane wczoraj. A takich zabiegów oczywiście dokonałem przed napisaniem posta.

Może coś się tam mogło mechanicznie zaciąć? Szczerze mówiąc nie wiem, co się dzieje z migawką, kiedy jest otwarta.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
lipalipski napisał/a:
Może coś się tam mogło mechanicznie zaciąć?


Moglo.

lipalipski napisał/a:
Baterie są świeże, to znaczy kupione przedwczoraj, a do aparatu wpakowane wczoraj.


Sprawdz jeszcze z innymi, moze masz zwarcie.
 
lipalipski  Dołączył: 28 Mar 2007
alkos napisał/a:
Moglo.

To w zasadzie oczywiste. :mrgreen: A co mogło i jak się do tego dobrać?
alkos napisał/a:
Sprawdz jeszcze z innymi, moze masz zwarcie.

No, to jutro zrobię sobie wycieczkę do sklepu.
 

alkos  Dołączył: 18 Kwi 2006
lipalipski napisał/a:
To w zasadzie oczywiste. :mrgreen: A co mogło i jak się do tego dobrać?


Oj, migawki (w zasadzie puszki lustro-migawka) nigdy nie ruszalem... za ciezki orzech do zgryzienia :-/
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
Ja mialem taka sytuacje, jak miedzy lamelki migawki wpadly dorbne okruszki slynnej gabeczki amortyzujacej lustro...

Pomoglo delikatne dotykanie lamelek od gory, patyczkiem higieniczynym.
 
lipalipski  Dołączył: 28 Mar 2007
dan, tylko jak ja mam dotknąć tej migawki? O lamelkach nie wspominając.
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
W MES chowa sie w rowkach o gory i na dole, bo ma przebieg pionowy. To bardzo ryzykowna zabawa, bo lamelki sa delikatne. Mozesz tez sprobowac "recznie" przywrocic lustro do poprzedniej pozycji (delikatnie - w razie oporow, nie uzywaj sily ;-) )
 
lipalipski  Dołączył: 28 Mar 2007
dan, wiem, gdzie się chowa. Tylko, kiedy jest schowana, nie ma do niej żadnego dostępu.
dan napisał/a:
Mozesz tez sprobowac "recznie" przywrocic lustro do poprzedniej pozycji (delikatnie - w razie oporow, nie uzywaj sily

Lustro można opuścić bez wielkiego oporu, ale niestety wraca, a migawka nawet nie drgnie.

Zresztą przypadek z gąbką wydaje mi się nieprawdopodobny, bo aparacik jest w stanie jak prosto z fabryki, poza wyłamanymi ząbkami w klapce baterii. To znaczy, dziś rano jeszcze był.
 
dan  Dołączył: 11 Sie 2006
lipalipski napisał/a:
Zresztą przypadek z gąbką wydaje mi się nieprawdopodobny, bo aparacik jest w stanie jak prosto z fabryki

No to ta przyczyna odpada w takim razie.
 

dickkett  Dołączył: 18 Wrz 2006
dan napisał/a:
No to ta przyczyna odpada w takim razie.
lipalipski napisał/a:
przypadek z gąbką wydaje mi się nieprawdopodobny,

Pewien nie byłbym, nie wykluczałbym.
W ubiegłym roku zaniosłem ślicznego, świeżo kupionego, ME-S do serwisu bo tak starszyzna radziła.
Ja gąbkę oceniałem dobrze, przy delikatnym dotknięciu wykazywała sprężystość.
Pan w serwisie się z nią nie bawił, ściągnął ją patyczkiem a potem zaproponował mi ściągnięcie palcami "zwiniętej" na patyczku gąbki.
Długo je czyściłem ...
 

MarWoj  Dołączył: 15 Mar 2007
lipalipski, jest jeszcze jedna możliwośc usterki: dżwignie naciągu w stanie wychylenia utrzymuje sprezyna.W moim ME super kiedyś to pękło,blokując naciąg(po wyzwoleniu migawki).Próba siłowego naciagniecia- wg pana Bykowskiego- kasuje zębatki.Możesz spróbować zajrzeć pod górna pokrywę-to gdzieś tam się mieści,ale chyba najrozsądniej do serwisu.Tej sprężyny można sie pozbyc.Jedyna niedogodnośc-raczej estetyczna-to pajtająca sie dzwignia naciagu.
 
lipalipski  Dołączył: 28 Mar 2007
MarWoj, heh... czyli jednak rozkręcanie. Nic to. Wybebeszę może na próbę MES. Jak się poskłada, to sobie sprężynkę przełożę do MEFa. O ile znajdę czas i chęci na to. Jeśli nie, pewnie serwis. :cry:
 

Michał K  Dołączył: 22 Lut 2007
kilka korpusów jeden allegrowicz sprzedaje z podobną usterką - lustro podwieszone,naciąg nie działa
 
lipalipski  Dołączył: 28 Mar 2007
Michał K, raczej się nie skuszę. ;-)
 

blanchet  Dołączyła: 20 Kwi 2007
a ja mam inny problem z ME F

ząbki w drzwiczkach do baterii mam wyłamane i są przyklejone mocną taśmą, ale ona albo nie trzyma tak, że baterie nie łączą, albo tak łączą, ze cały czas święcą sie diody, nawet jak naciąg jest zamknięty.ma ktoś z was taki problem i coś lepszego wymyślił niż taśma???
 
lipalipski  Dołączył: 28 Mar 2007
blanchet, powyłamywane ząbki to przypadłość wielu ME-Fów. Ja przykręciłem sobie szybkozłączkę od statywu.
 

malyglod  Dołączył: 11 Lip 2007
Kumpel miał podobną usterkę w canonie t30. Była to kwestia zablokowanego ustrojstwa do zwijania filmu. Normalnie, po skończeniu filmu lustro szło do góry i opuszczało się po wyjęciu i - chyba - zamknięciu klapki. Natomiast wtedy zaciął się pewien metalowy bolec i podłubanie przy nim poskutkowało. Nie czytałem postów powyżej, więc moja sugestia może być powtórzona ;-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach