Keek  Dołączył: 25 Cze 2008
Niezaspokojona potrzeba posiadania ciemni.

 

Cobretti  Dołączył: 06 Lut 2007
[rK] napisał/a:
Przykro sie przyznawac, ale moje dotychczasowe miejsce ciemniowe skonczylo sie 2,5 roku temu


Straciłeś łazienkę?:-)
 

Keek  Dołączył: 25 Cze 2008

 

MarWoj  Dołączył: 15 Mar 2007
[rK], a nie masz piwnicy,w której można by zaadaptowac na potrzeby ciemnii ze 2 metry kwadratowe? Ja ostatnio urządziłem sobie całkiem estetyczną ciemnie w piwnicy.Jako bonus mam możliwośc korzystania z niej całą dobę,bo nie musze niczego zasłaniac,czy czekać, aż rodzina przestanie się miotac po mieszkaniu-wystarczy zgasic światło i gotowe.I nie trzeba po każdym razie zwijac wszystkiego do jakiegos kąta w szafie-cały sprzet stoi sobie na blacie roboczym,z wydzielona częścią "mokrą" i suchą.Jedyna upierdliwością jest brak wody,ale wiadro kranówki zawsze może byc pod reką na najpilniejsze potrzeby,a finisz obróbki (płukanie ,suszenie i takie tam inne),można zrobic w mieszkaniu.
 

Samp  Dołączył: 23 Kwi 2006
Mnie by też bardzo urządziła "ciemnia do wynajęcia".

Nie mam ochoty inwestować w sprzęt / urządzać pomieszczenia, a bardzo chętnie bym sobie gdzieś 2-3 rolki na próbę zrobił... :roll: Może pozwiedzać uczelnie, tam czasem mają takie pracownie - być może można by się dogadać.
 

Keek  Dołączył: 25 Cze 2008

 

Maciej  Dołączył: 18 Cze 2007
[rK], szkoda, że nie mieszkasz w mojej mieścinie. :-P No, ale wtedy nie miałbyś tylu rzeczy do fotografowania.
 

Keek  Dołączył: 25 Cze 2008

 
j+  Dołączył: 01 Sty 2008
180km mniej więcej.
*puf*

 

Maciej  Dołączył: 18 Cze 2007
180 km dojeżdżać... Niefajnie.
 

bix  Dołączył: 22 Sty 2008
Czemu? Ja do swojej mam 230 km :D
 
dsk  Dołączył: 19 Mar 2008
Jeździć do kobiety, to rozumiem. Ale taki kawał drogi dojeżdżać do ciemni? ;-)
 

Maciej  Dołączył: 18 Cze 2007
Ciemnia to też kobieta. ;-)
 

fotonyf  Dołączył: 24 Kwi 2006
Maciej napisał/a:
Ciemnia to też kobieta. ;-)

I to ciągle niezaspokojona :mrgreen:

Ale warto z nią spędzać noce :lol:
 

Maciej  Dołączył: 18 Cze 2007
Oj, warto, warto! I nie powie, że byłą niezadowolona. Co ważniejsze, to Ty możesz powiedzieć, że coś było nie-tak! ;-)

Wyświetl posty z ostatnich:
Skocz do:
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach